Zawsze czekam a¿ maluchy podrosn±, wybieram imiona ró¿, zawsze z jakim¶ zapasem i potem, jak tak sobie na nie patrzê, to jedne pasuja bardziej, inne mniej, i dopasowujê
widaæ co¶ takiego w sobie mia³, ¿e takowe imie dosta³
Poza tym, to mo¿e w inn± stronê i¶æ, czasami imiê wytycza drogê... mo¿e tak by³o? nie wiem
ale to by³o poniek±d zamiarem moim i Ani Gibu³y, która dzielnie pomaga³a odchowywaæ maluchy i nadawaæ imiona. Podoba mi siê sam Moris, podoba mi siê ze przynosi Wam ( i mnie te¿, nie ukrywam) dume i tyle rado¶ci, i podoba mi siê jego charakter, choæ czasami trudny
(bo jak Kocha to "na zabój"
)