Dagmara

[MaÂłgorzata]

DziÂś rano dzwoniÂła do Mnie "MIlka" proszÂąc o przekazanie tej smutnej wieÂści:

"Bearded Collie, piaskowego koloru rasowy pies z bujnym w³osem siêgaj¹cym prawie ziemi. Taki jasny, du¿y kud³acz maj¹cy w k³êbie ok.55cm. Wydaje siê, ¿e wa¿y du¿o, ale faktycznie to w³os, którego ma du¿o sprawia takie wra¿enie. Jego waga to tylko 25kg. Jest bardzo ³agodny, ale teraz mo¿e byÌ zdezorientowany.
Prawie kaÂżdy kogo mija oglÂąda siĂŞ za nim. MoÂże leciutko kuleĂŚ na przedniÂą ÂłapĂŞ. Nie ma obroÂży ani Âżadnej spinki, ktĂłra odsÂłoniÂłaby jego mÂądre oczy ani innego znaku charakterystycznego poza tatuaÂżem wewnÂątrz ucha E006 i szczegĂłlnie miÂłym usposobieniem. Na pewno tĂŞskni.
Nagroda: Âładnych kilka setek zÂłotych."

Przepraszam, ale nie ma za wiele czsu, a zdjĂŞcia nie chcÂą siĂŞ pokazywaĂŚ mimo kopiowania ÂścieÂżki, podajĂŞ adres web gdzie moÂżna go zoabczyĂŚ.
http://picasaweb.google.com/malgorzata.figas/Camel#

[MaÂłgorzata]

Mam nadziejĂŞ, Âże Camel siĂŞ znajdzie, jednak, po rozmowie z TobÂą Milka, nasuwa mi siĂŞ waÂżne spostrzeÂżenie. Burza, to nie najlepszy czas, aby pies pozostawaÂł sam w ogrodzie.
Mimo, iÂż sÂądzimy Âże pies w razie co biegnie do domu, moÂże tym razem, piorun byÂł od strony domu? moÂże zbyt blisko? zbyt gÂłoÂśno?
Camel ma ponad 7 lat, wiĂŞc miejmy nadziejĂŞ, w razie co znajdzie drogĂŞ do domu. Na nieszczĂŞÂście jeszcze burz nie koniec :-( ale liczĂŞ na jego powrĂłt.

[Dagmara]

Gosiu przypomnij z jakiej miejscowoÂści byÂł Camel? RozpuszczĂŞ wieÂści "na dogach i persach"

[Iwona]

Wlasnie, w jakich okolicach zaginal?

[Milka]

MaÂłgosiu bardzo dziĂŞkujĂŞ za zamieszczenie informacji.Psy zostaÂły rano wypuszczone na moment do ogrodu, nie byÂło jeszcze burzy. Jak Ula wyszÂła do nich za chwilĂŞ to Camela juÂż nie byÂło. PrzeszedÂł przez szczebel w ogrodzeniu. CoÂś ciekawego musiaÂło byĂŚ za ogrodzeniem. WyszedÂł za nim rĂłwnieÂż drugi birded (Magic) ale on zaraz wrĂłciÂł do domu.Burza rozpoczĂŞÂła siĂŞ pó¿niej, tak Âże Camel juÂż gdzieÂś zawĂŞdrowaÂł. Prawdopodobnie atrakcyjna dziewczyna jest w okolicy. Pewnie chciaÂł wrĂłciĂŚ, ale panicznie boi siĂŞ burzy. Nie myÂślĂŞ Âże siĂŞ zgubiÂł to bardzo mÂądry i bardzo przywiÂązany do wÂłaÂścicieli psiak. Gdyby KtoÂś z Was miaÂł jakieÂś informacje o psie proszony jest o kontakt pod nr. tel.    022 7345109 kom. 609 040405.

[Milka]

Pies zagin¹³ w Grodzisku Mazowieckim

[Dagmara]

OK juÂż informujĂŞ dogarzy i persiarzy.

[Milka]

 Camel siĂŞ odnalazÂł!!!! ZostaÂł przyprowadzony do domu przez osobĂŞ ktĂłra znaÂła psa, ale nie znaÂła nowego adresu Uli i SÂławka. Dlatego dotarÂł dopiero dzisiaj.NajwaÂżniejsze  Âże siĂŞ odnalazÂł. SzczĂŞÂśliwi wÂłaÂściciele prosili Âżeby  sedecznie wszystkim podziĂŞkowaĂŚ za okazanÂą chĂŞĂŚ pomocy.DziĂŞkujĂŞ

[AgataW-B]

cudowne zakoĂączenie przykrej sytuacji bardzo siĂŞ cieszĂŞ!! 
szkoda, Âże tak samo nie moÂżemy cieszyĂŚ siĂŞ z Diego.... wiadomo cokolwiek o tamtym birdoÂłku?

[Milka]

Niestety o Diegu nic nie wiadomo.WÂłaÂściciele tak naprawdĂŞ nie zrobili duÂżo Âżeby  psa odnale¿Ì. MiaÂłam caÂły czas wraÂżenie, Âże nam szukajÂącym bardziej zaleÂży na znalezieniu Diega.trĂłjmiejska straÂż caÂły czas ma oczy szeroko otwarte. JakoÂś DieguÂś zapadÂł im w pamiĂŞci. miesiÂąc temu ostatni raz kontaktowali siĂŞ ze mnÂą. Mam nadziejĂŞ Âże pies Âżyje i ma szczĂŞÂśliwy nowy dom.MiaÂłam moÂżliwoœÌ rozmawiaĂŚ i z wÂłaÂścicielami Diega i Camela.WÂłaÂściciele Camela byli przeraÂżeni Âże mogÂą go straciĂŚ. Ula odwoÂływaÂła dzisiaj komunikaty w radiu, wszĂŞdzie juÂż byÂły zgÂłoszenia Âże pies zagin¹³. MoÂże gdyby w takim samym tempie byÂł szukany Diego....?

[Aneta]

Jezu serca mi prawie staneÂło jak zaczĂŞÂłam czytac watek  . Na szczĂŞÂście zanim doczytaÂłam do koĂąca zaÂświeciÂło sÂłoĂące. Ciesze siĂŞ , Âże Camel siĂŞ znalazÂł.

A mĂłj syn dziwiÂł siĂŞ ostatnio , Âże go "zjechaÂłam" za wypuszczenie psĂłw (Ballu i Jolly)na ogrĂłdek i pĂłjÂście sobie do "w dÂługÂą". Kiedy podjechaÂłam pod dom to prawie piorunami strzelaÂłam jak zobaczyÂłam swoje dziewczyny same i nikogo w domu.

[my-bearded]

Tez sie cieszymy, ze sie znalazl bo po pierwszych postach troche bylo nerwowo a przeciez to blisko od nas.
Nasze bestie nie zostaja same na dzialce. Zawsze sa zamykane. Ale na spacerku po lesie pare razy pogonily za sarna, lisem lub samochodem . Jesli Kofi poleci to Miska biegnie go szukac ale w druga strone to nie bardzo. Jak na razie szczesliwie wracaja.
W obrebie dzialki nie zawsze je widac. Jeszcze nie wykombinowaly, ze mozna zrobic dostatecznie gleboki podkop aby sie wydostac, ale pracuja nad tym;). Ich poprzednik Misiek bardzo sie bal wystrzalow i burzy. Ktoregos razu biegajac luzem wskoczyl do autobusu i sobie pojechal.
Na szczescie rozsadny pasazer go wysadzil na nastepnym przystanku. Dobrze, ze sie nie postawil bo ze strachu byl gotow zlapac zebami nawet nas.
Tak wiec pilnujmy kudlaczy bo nie zawsze znalazcy przyjdzie do glowy sprawdzic tatuaz lub chipa.

[MaÂłgorzata]

CieszĂŞ siĂŞ, Âże choĂŚ Camel wrĂłciÂł, Ulga. Dobrze, Âże spotlkaÂł Âżyczliwe dusze, a one, Âże chciaÂły pomĂłc. Uff.