Admin

[daisy]

Daga, jakoœ babcia na tak¹ zo³zê nie wygl¹da³a, ale có¿, mo¿e to siê kumuluje z pokolenia na pokolenie
Kilka dni temu odwiedziÂłam rodzinkĂŞ i... ogrodzony ogrĂłdek, wiĂŞc Tiva miaÂła okazjĂŞ poszaleĂŚ z VegÂą po Âśniegu, oj szkoda, ze ciemno byÂło i telefoniczne fotki w buty mogĂŞ sobie wsadziĂŚ. W kaÂżdym bÂądÂź razie pannom bardzo spodobaÂł siĂŞ biaÂły puch, z tym Âże Tiva ginĂŞÂła w zaspach Po tym caÂłym spacerku zobaczyÂła, Âże Âświat na mieszkaniu siĂŞ nie koĂączy i teraz mam nie lada zadanie - wyjœÌ z VegÂą na spacer niezauwaÂżona przez TivĂŞ, ktĂłra pierwsza wybiega na klatkowy korytarz  Wczoraj zoÂłza siĂŞ wymknĂŞÂła i ani woÂłanie, ani cmokanie nie sprowadziÂło jej do domu, wiĂŞc co AÂśka stwierdziÂła? Nie bĂŞdzie mi tu gĂłwniara podskakiwaÂła! PrzymknĂŞÂłam drzwi i przez szparĂŞ obserwowaÂłam. Dobrych parĂŞ minut krĂŞciÂła siĂŞ przy drzwiach z korytarza na klatkĂŞ, piszczaÂła, szczekaÂła (biedni sÂąsiedzi), aÂż w koĂącu zrezygnowana wrĂłciÂła pod drzwi mieszkania. Jeden zero dla mnie   Biedna Vega w tym czasie patrzyÂła na mnie jak na wariatkĂŞ, ktĂłra wyszykowana na spacer zamiast jÂą wypuÂściĂŚ z ÂłepetynÂą przyklejonÂą do drzwi czekaÂła nie wiadomo na co W kaÂżdym bÂądÂź razie, po powrocie Tiva zostaÂła wygÂłaskana i zabrana na narĂŞczny spacer..oj chyba czas to zaniechaĂŚ, bo panna coraz wiĂŞcej waÂży. Teraz jesteÂśmy na etapie przyzwyczajania do obroÂży. Oj dziejÂą siĂŞ cyrki, maÂła zd¹¿yÂła juÂż z obroÂży zrobiĂŚ kantar i wĂŞdzidÂło, ale idzie nam coraz lepiej i obecnie, jak zajmie siĂŞ zabawÂą, nie zwraca uwagi na tĂŞ ozdobĂŞ

[Marta]

Hihi, niezÂła kombinatorka Ci siĂŞ trafiÂła A zdjĂŞcie ziewajÂącej Tivy jest cudne

[Iwona]

Oj, Asiu, nieÂłatwe miesiÂące przed TobÂą Dobrze, Âże przynajmniej to starsze "dziecko" masz juÂż odchowane

[daisy]

ZdjĂŞĂŚ pĂłki co nie bĂŞdzie, bowiem kabelek znajomemu porzyczyÂłam, a czytnik kart odmĂłwiÂł posÂłuszeĂąstwa
Faktycznie, takiego cwaniaka to ja jeszcze nie miaÂłam (nie liczÂąc fretki)
JesteÂśmy juÂż po kolejnym odrobaczeniu, szczepieniu i powoli Tiva zaczyna wychodziĂŚ z nami na spacery, choĂŚ w sumie ciĂŞÂżko to tak nazwaĂŚ, bo pannie Âłapy marznÂą, wiĂŞc ja z VegÂą spacerujĂŞ, a ta jest niesiona na rĂŞkach (dopĂłki mi rĂŞce nie drĂŞtwiejÂą, bowiem juÂż okoÂło 7 kilo waÂży). ÂŚnieÂżne harce w wykonaniu tych dwĂłch panien to istny poemat. Vega tarza siĂŞ w Âśniegu, Tiva biega po niej, Vega biega za aportem, Tiva powarkujÂąc i poszczekujÂąc prĂłbuje jÂą dogoniĂŚ, jak siĂŞ uda aport idzie w odstawkĂŞ bowiem panny majÂą naprawdĂŞ niezÂły kontakt, wiĂŞc dajĂŞ im siĂŞ sobÂą nacieszyĂŚ
W domu meble zaczĂŞÂłam spriskiwaĂŚ Âśrodkami przeciw gryzieniu, a to dlatego, Âże panna stwierdziÂła, iÂż Âława jest najlepsza na pozbycie siĂŞ swĂŞdzenia dziÂąseÂłek co mi jakoÂś nie specjalnie odpowiada. Poza tym jeszcze niczego nie niszczy (nie liczÂąc butĂłw mojej rodzicielki, ktĂłra bĂŞdÂąc z wizytÂą nieopatrznie zostawiÂła je na wierzchu )
Tivie apetyt dopisuje, czasami aÂż za bardzo i jeszcze trochĂŞ, a bĂŞdĂŞ miaÂła chodzÂącÂą baryÂłkĂŞ Jedno nad czym teraz siĂŞ zastanawiam - jak odgoniĂŚ jÂą od Vegowej miski? Tiva podrosÂła i bez problemu do niej siĂŞga, ÂżareÂłko dajĂŞ im w jednym czasie (pomijajÂąc dodatkowe posiÂłki gĂłwniary), by nie faworyzowaĂŚ jednej czy drugiej i wyglÂąda to tak - Tiva biegnie do swojej miski, wÂącha, biegnie do Vegi, ktĂłra ma dokÂładnie to samo i niemal z pyska jej wyjada, po czym wraca do swojej i znĂłw je... Czy dzieliĂŚ je na czas posiÂłku?

[Aneta]

Ja uwa¿am, ¿e mimo wszystko powinnas próbowac karmiÌ je razem tak aby nauczy³y siê jeœÌ w swojej obecnoœci bez wyjadania sobie z misek. Bardziej mam tu na mysli malutk¹.

U mnie mimo obecnoœci maluszków posi³ki odbywaj¹ siê mo¿e nie wspólnie ale w obecnoœci tych drugich. Maluszkom wyraŸnie pokaza³m, ¿e nie wolno wyjadaÌ z misiek doros³ych i coprawda kr¹¿a woko³o doros³ych jak sêpy ale nie wyjadaj¹.

Gdy karmiĂŞ maluchy dziewczyny rĂłwnieÂż nie mogÂą podchodziĂŚ do misek wiĂŞc tylko czatujÂą (zwÂłaszcza Jolly) kiedy jakiÂś chrupek wyleci z maÂłego pyszczka trochĂŞ dalej od miseczek i oczywiscie zjedzÂą to co maluchy nie pozbieraÂły  .

WiĂŞc jakoÂś to opanowaÂłam uff.

[Dagmara]

Ka¿dy ma swój sposób. Moje psy jedz¹ albo w osobnych pokojach, albo w du¿ych odleg³oœciach, maluchy osobno. G³ównie ze wzlêdu na szybkoœÌ jedzenia. chcê by ka¿dy sobie spokojnie zjad³.
Jesli chcesz by jadÂły razem staĂą pomiĂŞdzy nimi i malude konsekwentnie odnos do jej miski.
Nie martw siĂŞ, ja w tym wieku dajĂŞ "do oporu", po pierwsze za chwilĂŞ to wybiega przy tej energii a po drugie bĂŞdzie miaÂła z czego traciĂŚ gdy wejdzie w wiek niejadka. OdchowaÂłam tak caÂłe stadka juÂż i nigdy nie byÂło grubasa. Te co sÂą u mnie na kwarantannie majÂą miĂŞdzy prawie 6,5 a ponad 7,5 kg. Nie sa bynajmniej grube. Daisy to mocna sunia - 23 kg jako dorosÂła w wystawowej kondycji, Vivaldi byÂł waÂżony przy mnie na kryciu - 30 kg. Nie spodzewam sie wiĂŞc, by byÂły to maÂłe i drobne szczeniĂŞta. LÂżejszej trochĂŞ budowy jest Fiordiligi.
Suchego np. zjadajÂą po ok. 1/2 kubka na jeden raz.

SzczĂŞÂściem "moje" za meble siĂŞ w ogĂłle nie biorÂą, ganiajÂą z zabawkami, dostajÂą gryzaki i jest spokĂłj. Wiele zabawy dostarcza im tunel z Ikea dla dzieci - 1,70 dÂł. (nawet Daisy w nim szaleje, choc siĂŞ ledwo mieÂści). RozkÂładam w salonie i po pĂłl godziny zwÂłoki. Po zÂłoÂżeniu nie zajmuje prawie miejsca.

[daisy]

TrochĂŞ miaÂłam ostatnio zamieszania w Âżyciu prywatnym i nie udzielaÂłam siĂŞ na forum, ale juÂż nadrabiam zalegÂłoÂści.
Tiva roÂśnie jak na droÂżdÂżach, mÂłoda panna, na ostatniej wizycie u weta (poczÂątek tygodnia) waga wskazaÂła 9,2  WizytĂŞ mieliÂśmy przymusowÂą, bowiem na delikatnej skĂłrze brzucha pojawiÂł siĂŞ okropny, zaropiaÂły krwiak. Na szczĂŞÂście po oczyszczeniu, odkaÂżeniu okazaÂło siĂŞ to tylko niegroÂźnym zakaÂżeniem, ktĂłre przy stosowanej maÂści szybko siĂŞ zagoiÂło.
Na spacery juÂż legalnie wychodzi i przyznam, Âże nawet jest posÂłuszna jak siĂŞ jÂą przywoÂła, gorzej z zapiĂŞciem smyczy, bo jak tylko wyciÂągam rĂŞkĂŞ do obroÂży to odskakuje, tak wiĂŞc obecnie uczymy siĂŞ, Âże nie kaÂżde zÂłapanie za obroÂże skutkuje zapiĂŞciem
Poznaje coraz wiêcej nowych ludzi, psów i nowych dŸwiêków. Ostatnio nawet zawêdrowa³a z nami na trening, by przyzwyczaja³a siê do szczekania i innych ha³asów zwi¹zanych z treningami agility. Oj, zrobi³a tam furorê, a szczególne wra¿enie wywar³a na Basi (od Fanty), która z mety instruowa³a mnie jak nad ma³¹ pracowaÌ Dodatkowo, Ania, jedna z trenerek, stwierdzi³a, ¿e ju¿ mo¿na j¹ zacz¹Ì uczyÌ podstaw.
Kilka aktualnych fotek: http://pl.fotoalbum.eu/crazydaisy/a570262

[Dagmara]

Siostry zaczĂŞÂły przedszkole i uczÂą siÂą juz siad, waruj, stĂłj, maÂłe przeszkĂłdki itp. Od brata z Francji dostaÂłam filmik - juÂż cwiczy do wystaw. SÂłowem moÂżna. Szczeniaczki w tym wieku tak szybko chwytajÂą.
Tiva wyglada piĂŞknie, a jakie wÂłoski jej rosnÂą, no no. PoproszĂŞ grzecznie na maila: hodowla@zdomuetny.pl plisssssss

[daisy]

ZdjĂŞcia poprzesyÂłam jak dorwĂŞ jakiÂś program graficzny, bowiem pod linkiem takie "surowe" umieÂściÂłam.
Co do treningów, ju¿ z Magd¹ ustali³am, ¿e z Tiv¹ do³¹czê do szczeniaczkowa, czyli podstawy PT z agility Póki co jednak znów freciak nie daje mi ¿yÌ... operowany by³ w listopadzie, a tu znów wznowa i 3 guzy Ju¿ nie wiem co lepsze - ci¹g³a narkoza i wycinanie guzów w fazie wzrostu czy próbowaÌ chemii daj¹cej ma³e szanse
Wracaj¹c do Tivy, z tym Ìwiczeniem do wystaw to chyba mam ma³e problemy, wiêc pomêczê dostêpnych wystawców jak z ma³¹ pracowaÌ, bowiem na stole ca³kowicie mi zamiera i wygl¹da mniej wiêcej jak na tym wstawionym zdjêciu, chwilê postawê utrzyma, a potem ³epetyna w dó³ i wyraz mówi¹cy "czego Ty ode mnie chcesz?" W ka¿dym b¹dŸ razie chodzenie na smyczy wychodzi jej super, tym bardziej, ¿e na smaczki Ìwiczymy, wiêc grzecznie spaceruje wpatruj¹c siê we mnie i moj¹ d³où. Siad ju¿ opanowa³yœmy, teraz jesteœmy na etapie waruj i zostaù

[Dagmara]

To ĂŚwiczyĂŚ stĂłj na ziemi na takoweÂż smaczki

[daisy]

Tak jak planowaÂłam, z TivÂą juÂż rozpoczĂŞÂłyÂśmy treningi agility i szczerze mĂłwiÂąc pĂłki co bardziej interesuje jÂą wszystko w okoÂło niÂż ja sama, a tym bardziej wykonywanie poleceĂą Pracujemy nad uÂświadomieniem jej, iÂż ja jestem bardziej atrakcyjna niÂż otoczenie, dlatego wiele spacerĂłw odbywamy bez Vegi ganiajÂąc siĂŞ jak wariatki i szarpiÂąc gryzakami. Efekt? W domu skupiona na mnie, na spacerze sam na sam ok, na hali w gronie innych szczeniakĂłw - totalna olewka
Z wystawowym chodem jakoÂś sobie radzimy, ze staniem juÂż gorzej, przynajmniej poza domem, bowiem Âłepetyna krĂŞci siĂŞ w tĂŞ i spowrotem obserwujÂąc czy czegoÂś ciekawszego nie znajdzie siĂŞ w okolicy. Mimo, Âże Tiva reaguje na przywoÂłanie to ostatnio bieganie ma ograniczone, pracujemy nad chodzeniem bez ciÂągniĂŞcia, zatrzymywaniem siĂŞ, siadaniem, ruszaniem itd... No ale dosyĂŚ o pracyz TivÂą, moÂże o samej gĂłwniarze coÂś napiszĂŞ
To maÂły odkurzacz! Wcina wszystko co znajdzie na swojej drodze, zarĂłwno ze swojej miski jak i wspó³lokatorĂłw, ostatnio przyÂłapaÂłam jÂą jak z ÂłepetynÂą w klatce zjadaÂła fretkom gotowanego indyka. Co za tym idzie, brzusio i dupsko roÂśnie, nie pamiĂŞtam by Vega kiedykolwiek miaÂła takÂą masĂŞ  WÂłos coraz dÂłuÂższy i znacznie jaÂśniejszy, szczegĂłlnie na ogonie i przednich Âłapach, jeszcze trochĂŞ a i w spineczki trzeba sie bĂŞdzie zaopatrzyĂŚ, by grzywka w oczy nie wpadaÂła. Dobrze, Âże z czesaniem nie ma problemu, choĂŚ czasami odbija jej gÂłupawka i stara siĂŞ zabraĂŚ mi szczotkĂŞ i podgryzaĂŚ. ZresztÂą kradzieÂże to chyba jej ulubione zajĂŞcie - skarpetki mi ginÂą, buty... juÂż siĂŞ nauczyÂłam, Âże wszystkie, bez wyjÂątku trzeba chowaĂŚ, no chyba, Âże celowo nastawiamy siĂŞ na ich poszukiwanie. Piloty, telefony i inne gadÂżety jakimÂś dziwnym trafem z pó³eczki znajdowaÂły siĂŞ w legowisku (na szczĂŞÂście nie naruszone), dlatego wylÂądowaÂły wysoko, poza jej zasiĂŞgiem.

[Marta]

Hihi, nieŸle siê uœmia³am. Druga czêœÌ Twojej opowieœci idealnie pasuje do Mufina- co tam skarpetki, on raz ukrad³ pewnej pani miêso z siatki z zakupami!! Pozdrowienia dla szalonej Tivy

[Dagmara]

Jej siostry tez szalejÂą na przedszkolu, kochajÂą przeszkody (szczegĂłlnie dla Ligi agillity to Âświat), ale ĂŚwiczÂą b. Âładnie, postawy wystawowe rĂłwnieÂż  - wstawiĂŞ jutro fot. TeÂż sÂą tÂłuste - 4 miesiÂące 12 kg. Ale temperamneciki to majÂą, oj majÂą. A poza tym ktoÂś tu chciaÂł "Âżywe" dziecko, wiĂŞc zgodnie z zamĂłwieniem )))))

[Iwona]

Daisy, mam nadziejĂŞ, Âże nie masz nic przeciwko, Âże podam link do artykuÂłu, w ktĂłrym Twoje zwierzaki byÂły jednymi z bohaterĂłw

http://pies.onet.pl/58940,13,17,kiedy_pies_ma_przyrodnie_rodzenstwo,artykul.html

I jeszcze galeria:

http://pies.onet.pl/1304,1,1,pies_i_inne_zwierzaki,galeria.html

[Aneta]

ZdjĂŞcia poprostu rewelacja.