Tytu³: przekopany ogródek Wiadomo¶æ wys³ana przez: Mavi Listopad 17, 2010, 17:12:27 Ratunku! Czy macie jakie¶ sposoby na zniechêcenie psa do kopania dziur w ogródku? ??? Skipper wyj±tkowo upodoba³ sobie to zajêcie, a na dodatek najczê¶ciej robi to tu¿ przed domem, choæ nie tylko... Nie pomog³y zachêty do kopania w innym miejscu (chowanie smako³yków). Widaæ tam jest za daleko. Nie wiem czy robi to z nudów, czy te¿ taka jego ciekawska natura :) Przy tak ³adnej pogodzie jak± mieli¶my dotychczas spêdza³ sporo czasu w³a¶nie na ogródku, a my nie zawsze towarzyszyli¶my mu, dlatego tak trudno by³o go przy³apaæ na "gor±cym uczynku". Przebola³am juz widok ¶ladów jego ciê¿kiej pracy, ale potem to ja mam pracê przy myciu jego czarnych ³apek, a poza tym nie chcia³abym, ¿eby to zajêcie wesz³o mu w nawyk.
Tytu³: Odp: przekopany ogródek Wiadomo¶æ wys³ana przez: Ma³gorzata Listopad 17, 2010, 20:28:21 wiêcej zajêæ i spacerów, zajêæ umys³owych i temu podobne. On siê nudzi... ale... ale jesli mu siê to naprawdê spodoba³o, trudno bêdzie oduczyæ, i za ka¿dym razem, kiedy sam zostanie w ogrodzie... bêdzie zajmowa³ siê sob± i ogrodem po swojemu :D
Tytu³: Odp: przekopany ogródek Wiadomo¶æ wys³ana przez: Iwona Listopad 18, 2010, 08:08:16 Obawiam siê, ¿e robi to rzeczywi¶cie z nudów - psu trudno znale¼æ sobie samemu zajêcie w ogródku. A pewnie tez i to lubi (lub polubil, gdy zasmakowal :)). Tak jak pisa³a Gosia, trzeba go zmêczyæ fizycznie i psychicznie, ¿eby gdy zostanie sam, po prostu odpoczywa³. Czasami te¿, dla psów które lubi± kopaæ, wydziela siê miejsce w ogrodzie, w którym mo¿e kopaæ do woli, tzw. kopodrom. Na razie to u Was nie wysz³o, ale mo¿na jeszcze raz spróbowaæ. Psy najchêtniej kopi± w ¶wie¿o przekopanej ziemi, a smako³yki (mog± byæ to ró¿nego rodzaju ¶mierdziele, jak np. ¿wacze wo³owe) najlepiej zakopaæ, gdy pies nie widzi. Mo¿na jeszcze w miejscu, które chcecie mu obrzydziæ (czyli przed domem) spróbowaæ zakopaæ jego w³asne odchody. No ale to nie rozwi±¿e problemu czarnych z ziemi ³ap, bo Skiper bedzie nadal kopal, tylko w dozwolonym miejscu :) Mo¿e sie okazac, ze przezyje bez kopania, ale poza wcze¶niejszym zmêczeniem, musicie mu w ogrodzie zostawiaæ jakie¶ gryzaki. Swietnie sprawdza siê te¿ kong (mo¿na kupiæ w zoologicznym), który wype³nia siê ró¿nymi smako³ykami (mo¿na nawpychac tam pasztetu) - pies musi sie troche nameczyc, zeby wyciagnac z niego jedzenie i ma zajecie.
Tytu³: Odp: przekopany ogródek Wiadomo¶æ wys³ana przez: Aga - Greta Listopad 18, 2010, 19:14:50 W swojej ksi±¿ce Cezar Milan stwierdza, ¿e pies musi mieæ ( zarówno Gosia jak i Iwona to potwierdzaj± ) du¿o spacerów i zmêczenia fizycznego i psychicznego i co podkre¶la wyprowadzania nie tylko do ogrodu ale co wa¿ne poza teren posesji.
Moja ukochana dziewczynka pewnego dnia, przypuszczam ¿e w³a¶nie z nudów, postanowi³a troszkê podrasowaæ nasze meble podczas naszej nieobecno¶ci :D :D :D :D I w³a¶nie upatrzy³a sobie tylko sto³ki w kuchni. I postanowi³am j± trochê zmêczyæ i codziennie rano przed naszym pój¶ciem do pracy troszkê siê porusza ( tak oko³o 30 minut) i po tym spacerze dostanie michê do zjedzenia to przyznam ¿e zanim wyjdê z domu to pies jest wybiegany, pojedzony i padniêty. Pó¼niej jaki¶ gryzak przek±si i sto³ki mog± czasem odetchn±æ. :D :D :D :D :D Tytu³: Odp: przekopany ogródek Wiadomo¶æ wys³ana przez: Mavi Listopad 19, 2010, 00:00:00 Mam wra¿enie, ¿e Skipper nie zawsze bawi siê w ogrodnika z nudów. Zdarza siê, ¿e w³a¶nie po spacerze, na którym jest i wysi³ek fizyczny i psychiczny (w±chanie, szukanie, poznawanie nowych zapachów), kiedy zostanie jeszcze trochê sam w ogrodzie, zostawia po sobie ¶lady. A mo¿e obra¿a siê, ¿e zosta³ sam i powinnam go zabieraæ od razu do domu? Faktem jest, ¿e energiê ma niespo¿yt± i trudno go zmêczyæ. Spróbujemy jeszcze z chowaniem smako³yków w ogródku. Kong ¶wietnie siê sprawdza w domu. Podpowiedziano nam jeszcze jedn± metodê: smaczki chowa siê do rolki po papierze toaletowym i zagina siê rogi. Kidy piesek zje ju¿ wszystko, na "deser" mo¿e jeszcze sobie poszarpaæ opakowanie ;)
Tytu³: Odp: przekopany ogródek Wiadomo¶æ wys³ana przez: Ma³gorzata Listopad 19, 2010, 05:16:05 Mam wra¿enie, ¿e Skipper nie zawsze bawi siê w ogrodnika z nudów. Zdarza siê, ¿e w³a¶nie po spacerze, na którym jest i wysi³ek fizyczny i psychiczny (w±chanie, szukanie, poznawanie nowych zapachów) w±chanie to nie bardzo wysi³ek fizyczny :D przynie¶, zostañ, podaj, i wiele innych poleceñ do wykonywania, praca z psem, rozmowa z nim, wspó³dzia³anie - to jest co innego. Spokojny spacer zostawmy psy starszemu, on da rade ale m³odziak.... a poza tym, z mojego do¶wiadczenia wynika, ¿e jak polubi³, to jedynym rozwi±zaniem jest... nie wypuszczaæ go do ogrodu, i na spacery chodziæ poza teren ogrodu, a potem do domu i nauczyæ, ¿e na spacerze jest zabawa, æwiczenie, a po spacerku, odpoczynek. Po jakim¶ czasie, miesi±c, dwa.. trzy (nie wiem) mo¿e zapomni, a nauka innego zachowania, inny rytua³ jak wejdzie mu w krew, bêdzie inaczej. Beardiue lubi± rytua³y i regu³y. Tytu³: Odp: przekopany ogródek Wiadomo¶æ wys³ana przez: Alma Listopad 19, 2010, 08:28:23 Wiem z do¶wiadczenia ¿e nie tylko beardie przekopuj± ogródek, dlatego przyznam szczerze, ¿e decyduj±c siê na psa zrezygnowa³am z zadbanego i piêknego ogrodu :D. Ogród wygl±da jak pole po bitwie, ale jakie psy s± szczê¶liwe ;D ;D
Tytu³: Odp: przekopany ogródek Wiadomo¶æ wys³ana przez: Ma³gorzata Listopad 19, 2010, 09:20:49 moje dziewczynki kopi± tylko w okre¶lonych momentach takich jak cieczka czy zbli¿aj±cy siê termin porodu, odchów m³odych - poza tym, generalnie nie kopi± za du¿o, choæ w ogrodzie spêdzaj± sporo czasu. Fakt - jest ich kilka,wiêc nudziæ im siê trudniej ;D
Greg - nie kopie wcale :D pilnuje stada ;D Tytu³: Odp: przekopany ogródek Wiadomo¶æ wys³ana przez: Mavi Listopad 19, 2010, 10:29:42 Pisz±c o w±chaniu i poznawaniu nowych zapachów mia³am na my¶li raczej wysi³ek psychiczny. Tak przynajmniej szkolono nas w Pastelu, gdzie twierdzili, ¿e czasami bardziej efektywny mo¿e byæ spacer z wiêksz± ilo¶ci± bod¼ców ni¿ zwyk³e szaleñstwo, która psa tylko "nakrêca" do dalszych wyg³upów. Ale mo¿e rzeczywi¶cie szczeniaki rz±dz± siê swoimi prawami? Na pewno trochê zmienimy taktykê i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Tytu³: Odp: przekopany ogródek Wiadomo¶æ wys³ana przez: Iwona Listopad 19, 2010, 10:52:06 To prawda, że zwykłe szaleństwo psa raczej nakręca, ale wydaje mi się, że samo wąchanie na spacerze nie zmęczy psychicznie psa - w sensie, że pies idzie i sobie wącha to krzaczek, to trawkę. Co innego wspólna i zaplanowana zabawa w tropienie, tu polecam artykuły: http://pies.onet.pl/46756,13,17,od_czego_mamy_psa,artykul.html i http://pies.onet.pl/47312,13,17,bezkrwawe_polowanie_z_psem,artykul.html. Ale taka samodzielna eksploracja tez psu jest potrzebna, więc trzeba i na to mu pozwolić :) Warto jeszcze podczas spaceru pobawić się w naukę - chociażby siad, waruj itp. Chodzi o to, żeby spacery nie wyglądały tak, że pies biega i zajmuje się sobą, tylko, żeby trochę "popracował" - nie tylko pozwalamy mu realizować swoje potrzeby, ale i wzmacniamy w ten sposob wiez miedzy nami :) A Marta może pewnie potwierdzić, że wizyta w psim przedszkolu jest dla Mufinka i Winiego baaardzo męcząca :)
Tytu³: Odp: przekopany ogródek Wiadomo¶æ wys³ana przez: Ma³gorzata Listopad 19, 2010, 10:54:54 Pisz±c o w±chaniu i poznawaniu nowych zapachów mia³am na my¶li raczej wysi³ek psychiczny. Tak przynajmniej szkolono nas w Pastelu chyba mówili o tropowcach, lub innych, pracuj±cych psach ras my¶liwskich. Pastel zapomnia³ chyba, ¿e rasy by³y tworzone lub te¿ zachowywane do okre¶lonych celów. Bearded Collie to pasterz. nie my¶liwy ;D i potrzebuje innych bod¼ców ;D, pracowaæ z cz³owiekiem, wykonywaæ polecenia przewodnika-cz³owieka, wspó³pracowaæ z nim, tworzyæ zgran± parê/zespó³. Tytu³: Odp: przekopany ogródek Wiadomo¶æ wys³ana przez: Iwona Listopad 19, 2010, 10:59:10 Bearded Collie to pasterz. nie my¶liwy ;D i potrzebuje innych bod¼ców ;D, pracowaæ z cz³owiekiem, wykonywaæ polecenia przewodnika-cz³owieka, wspó³pracowaæ z nim, tworzyæ zgran± parê/zespó³. To prawda, ale w w±chanie te¿ bawiæ siê mo¿e :)Tytu³: Odp: przekopany ogródek Wiadomo¶æ wys³ana przez: Marta Listopad 19, 2010, 11:51:01 To prawda, Mufin po ka¿dych zajêciach w psim przedszkolu ¶pi przez kilka godzin, a nawet jak siê obudzi to do koñca dnia jest ju¿ spokojny ;) Ja te¿ zauwa¿y³am, ¿e Mufina bardziej mêczy nawet krótszy spacer,ale w nowym miejscu ni¿ d³u¿szy w tym,co zawsze. Oczywi¶cie bardzo mêcz± zabawy z innymi psami,ale nie zawsze ma siê tak± mo¿liwo¶æ. Po naszym ostatnim beardecim spacerze Mufin pad³ na kilka godzin :) Fajne s± te¿ zabawki na inteligencjê,Ekler ma tak±-http://www.zooplus.pl/shop/psy/zabawki_szkolenie_psa/interaktywne/na_inteligencje/70115 , ostatnio z Mufinem próbowali¶my i rozgryz³ w minutê o co chodzi ;) A co do Konga- macie jakie¶ pomys³y co ZDROWEGO mo¿na do niego w³o¿yæ? Ja na razie wsadzam tam tylko jogurt naturalny i psi± karmê. Czêsto te¿ ukrywam Mufinkowi w ró¿nych miejscach w pokoju kulki karmy albo zawijam je w kocyk tak, ¿e musi siê trochê pomêczyæ by je wydobyæ. Mo¿na te¿ z³o¿yæ kilka plastikowych kubków i pomiêdzy nie w³o¿yæ smako³yki. Takie w±chanie i zdobywanie smako³yków go mêczy. :)
Tytu³: Odp: przekopany ogródek Wiadomo¶æ wys³ana przez: Tyta Listopad 19, 2010, 20:02:25 U mnie Dizel przesadzi³ dwie palmy daktylowe na tarasie, i wykopa³ kilka do³ków w wieku -tak do roku, ale wystarczy³o '' nie wolno !!! i bardzo d³ugie spacery. Pomog³o i dzia³ka wygl±da ca³kiem nie¼le. ;D
Tytu³: Odp: przekopany ogródek Wiadomo¶æ wys³ana przez: Gochaa Listopad 21, 2010, 09:56:53 Mirka kopa³a na potêgê - pomog³o to, o czym pisa³a Iwona, czyli zakopywanie odchodów (acz czasami dawa³o to tylko ten efekt, ¿e nie kopa³a w poprzednim miejscu, a ciê¿ko tak sobie ca³y ogród zaminowaæ) i mêczenie jej spacerami i zmuszaniem do my¶lenia (aportowanie, sztuczki).
Do Konga mo¿na w³o¿yæ zwyk³e zmielone miêso (albo kupiæ ich specjaln± pastê, je¿eli kto¶ ma za du¿o pieniedzy ;) ) - i tylko trzeba pilnowaæ, ¿eby bardzo dok³adnie go myæ, ¿eby resztki nie zaczê³y ¿yæ w³asnym ¿yciem. Tytu³: Odp: przekopany ogródek Wiadomo¶æ wys³ana przez: Maja Listopad 21, 2010, 18:34:28 Chanti podczas którego¶ spaceru wpad³a na pomys³ rozkopywania kretowin. Fajnie siê je kopie, bo ziemia jest miêciutka ;) Za pierwszym razem mnie to ¶mieszy³o, bo wydawa³o mi siê, ¿e co jak co, ale pasterski pies kopi±cy dziury w ziemi, to raczej abstrakcja. Pozwoli³am jej przekopaæ kilka kretowin, w domu wsadzi³am j± do wanny i umy³am ³apy. Nie du¿y problem. Na kolejnych spacerach te¿ zdarza³o jej siê zakrêciæ w okolicy kretowin, ale ju¿ z mniejsz± pasj±. Dosz³am do wniosku, ¿e chyba uda siê sk³oniæ j± do zrezygnowania z kopania. Akurat jeste¶my w takim momencie, ¿e Chanti ju¿ rozumie wiele poleceñ i nie trudno by³o jej przekazaæ, ¿e nie chcê ¿eby kopa³a. S±dzê, ¿e dobrze, ¿e mia³a szansê trochê pokopaæ, bo sprawdzi³a sobie co to za dziury; sprawdzi³a, ¿e je¶li jest tam jaki¶ zapach, to zwierz±tka, które go wydziela i tak nie znajdzie, bo przesz³o ju¿ korytarzem do Chin ;) i ¿e w³a¶ciwie, to nie ma nic fajnego w tym kopaniu, wiêc skoro ja przekazujê informacjê, ¿e nie chcê aby kopa³a, to sk³onna jest siê przychyliæ do mojej pro¶by ;)
Poza tym d³ugi spacer, który zawsze odbywa siê przed wyj¶ciem do pracy, trwa zwykle ponad godzinê. Znamy ju¿ kilka piesków z s±siedztwa, z którymi mo¿na siê nie¼le wybiegaæ. Po powrocie do domu Chanti jest padniêta i idzie spaæ. Czasami gdy akurat nie mamy szczê¶cia i w parku wystêpuje okresowy deficyt piesków zdatnych do wspólnej zabawy - biegam z ni± ja. Wtedy æwiczymy te¿ komendy i robimy ró¿ne inne ciekawe rzeczy. Na przyk³ad uda³o nam siê wyæwiczyæ bieganie za mn±, które nie koñczy siê podgryzaniem stóp lub kolan! Udowodni³am ¿e nie jestem owc± i zdecydowanie wystarczy mnie dogoniæ ¿ebym stanê³a i wcale nie trzeba mnie podgryzaæ ;) Tytu³: Odp: przekopany ogródek Wiadomo¶æ wys³ana przez: Ma³gorzata Listopad 22, 2010, 10:21:00 Brawo! i o to chodzi :-)
|