Forum Grupy Miłośników Bearded Collie

Mi siĂŞ przypomniaÂło, Âże na WigiliĂŞ jedziemy do moich rodzicĂłw. A tam berneĂąska suka, raczej wariatka [moi rodzice niestety nie wychowujÂą swoich psĂłw :/]. Jak to zrobiĂŚ, Âżeby Skrawkowi nie staÂła siĂŞ jakaÂś krzywda? Jak ich ze sobÂą poznaĂŚ? Czy wczeÂśniej przedstawiĂŚ Skrawka jakiemuÂś innemu psu? Czy to w ogĂłle moÂżliwe, Âże dorosÂły pies zrobi szczeniakowi coÂś zÂłego?

Ja na twoim miejscu bym siĂŞ nie martwiÂła. Dizel prawie codziennie ma kontakt z dwoma posokowcami bawarskimi oraz psem mojego teÂścia, ktĂłry to do wychowanych nie naleÂży. MuszĂŞ powiedzieĂŚ Âże dogadujÂą siĂŞ Âświetnie, i nikt nikomu krzywdy nie robi, wrĂŞcz przeciwnie "brykajÂą' aÂż miÂło.

Owszem, jest to bardzo mozliwe, niekoniecznie w przypadku suni Twoich rodzicow, ale warto zachowac ostroznosc. BerneĂączyki raczej do agresywnych nie naleza, ale nie znam suczki Twoich rodzicow, wiec trudno powiedziec, jak zareaguje na malucha. Nas ostatnio na powaznie zaatakowal rozwscieczony... labrador, wiec wszystko jest mozliwe. Pewnie bardziej trzeba bedzie uwazac na to, by sunia przypadkiem nie zrobila krzywdy Skrawkowi - w koncu bernenczyk to kawal psa.


Skrawek mial juz kontakt z innymi psami - najwazniejsze to zadbac by spotkanie przebieglo bezkonfliktowo i bezpiecznie, coby chlopak sie nie zrazil. Moze porada Zofii MrzewiĂąskiej pomoze?

http://pies.onet.pl/13,11184,42,jak_zapoznac_psy,ekspert_artykul.html

Niestety, to prawda. Nie zawsze wprowadzenie szczeniaczka do domu, w ktĂłrym jest dorosÂły pies owocuje od razu wspaniaÂłym przyjĂŞciem i serdecznoÂściÂą.
ArtykuÂł jest super. MoÂżna z tych rad skorzystaĂŚ.
My wprowadzaliÂśmy BeautkĂŞ do 3 letniego briarda - Rina.
Przywita³ siê z ni¹ w samochodzie, gdy przyjechaliœmy pod blok. Ucieszyliœmy sie, ¿e wszystko jest OK. Po wejœciu do domu zacz¹³ siê "meksyk". Trzy nieprzespane noce.

(http://www.beardie.pl/obrazki/foto52.jpg) (http://www.beardie.pl/obrazki/foto55.jpg)


Nie bĂŞdĂŞ Was zanudzaÂł opowieÂściami, ale byÂło maÂło ciekawie. Nawet na spacerze staraÂł siĂŞ odpĂŞdziĂŚ Beauty od nas.
By³o ciê¿ko, ale ... Beauty ma niesamowity charakter. Po prostu jak woda dr¹¿y ska³ê, tak ona powoli przekona³a Rina do siebie.

(http://www.beardie.pl/obrazki/foto117.jpg)   (http://www.beardie.pl/obrazki/foto126.jpg)


Ona, jak chyba kaÂżda kobieta, powoli owinĂŞÂła sobie faceta wokó³ "Âłapki"  :D
Na dzieĂą dzisiejszy potrafi przejœÌ Rinowi pod pyskiem jak pochÂłania jedzonko i przerwaĂŚ mu na chwilĂŞ degustacjĂŞ. Potrafi wypchn¹Ì go z miski z wodÂą, bo ona MUSI siĂŞ napiĂŚ. Gdy ma smakoÂłyk, a nie ma ochoty aby juÂż go zjeœÌ to Rinowi nie wolno siĂŞ do niego zbliÂżyĂŚ, za to ona zawsze podkrada mu smakoÂłyki, gdy Rino stara siĂŞ je schowaĂŚ. JeÂżeli Beauty przywita kogoÂś w drzwiach to i Rino akceptuje takÂą osobĂŞ. Jest to w tej chwili jej osobisty bodyguard. Jeszcze nie przekonaÂła go do jednej rzeczy - aby razem spali. ChociaÂż uwaÂżamy, Âże to tylko kwestia czasu - przecieÂż to Beautka.   ;D

Najlepiej zacznijcie od spotkaĂą na neutralnym terytorium i .. reszta w artykule i waszej obserwacji. KaÂżdy przypadek jest indywidualny. ÂŻyczymy powodzenia i takich wynikĂłw jakie w tej chwili sÂą miedzy naszymi psami.

(http://www.beardie.pl/galerie/zima2007/duze/obraz_063.jpg)

Niestety wypadki sie zdaÂżajÂą a berneĂączyk to kawaÂł psa. UwaÂżaÂłabym, szczegĂłlnie w momencie powitania, kiedy najczĂŞÂściej robi siĂŞ zamieszanie.

Pies dorosÂły potrafi zrobiĂŚ krzywdĂŞ szczeniakowi - moÂże skarciĂŚ malucha, nie do koĂąca ze swiadomoÂściÂą swojej siÂły, po prostu po psiemu. Trzeba myÂśleĂŚ w kategoriach psich i unikaĂŚ konfrontacji - wspĂłlny posiÂłek, jednoczesne dawanie np. koÂści - to momenty wzmoÂżonej uwagi. Ró¿nie teÂż niestety bywa na spacerach, ale oczywiscie trudno wszystkiego zabraniaĂŚ... Niemniej mieliÂśmy niedawno bardzo przykre zdarzenie - Lily doznaÂła powaÂżnego urazu krĂŞgosÂłupa w zabawie z wÂłasnymi dzieĂŚmi. Na szczĂŞÂście wychodzi z tego, ale miaÂła poraÂżony caÂły tyÂł ciaÂła.  A latami Lila bawiÂła siĂŞ bez szkody z naszymi dogami. SÂłowem, nigdy nic nie wiadomo.

Po przeczytaniu waszych odpowiedzi doszÂłam do wniosku Âże zacznĂŞ bardziej uwaÂżaĂŚ na Dizla. Bo jak napisaÂła Dagmara:" nic nigdy nie wiadomo".
 Pozdrowienia dla wszystkich. Jola

Bardzo wszystkim dziêkujê za rady. Zdajê sobie sprawê z tych wszystkich rzeczy o których pisaliœcie - ¿e berneùczyk to kawa³ psa [suki], ¿e coœ mo¿e staÌ siê zupe³nie przypadkiem.. A poniewa¿ najwa¿niejsze dla mnie jest bezpieczeùstwo Skrawka, dziêkujê za wszystkie szczegó³y, na które zwróciliœcie moj¹ uwagê :) Po Œwiêtach zdam relacjê, jak nam posz³o :)