Forum Grupy Miłośników Bearded Collie

A my siĂŞ chcieliÂśmy przestawiĂŚ na EukanubĂŞ. Ale coÂś nie wyszÂło :/ Z resztÂą sama sprĂłbowaÂłam Royala i EukanubĂŞ i muszĂŞ powiedzieĂŚ, Âże to pierwsze jest o wiele lepsze ;)

Skrawek jadÂł coraz mniej, dziÂś przy klikerze pluÂł mi eukanubÂą a na royala siĂŞ rzucaÂł. MiaÂł w misce wymieszane jedno z drugim pó³ na pó³ [jesteÂśmy w trakcie przestawiania siĂŞ] i nie jadÂł. ZrobiÂłam eksperyment i wydÂłubaÂłam tĂŞ cholernÂą EukanubĂŞ. Wtedy zeÂżarÂł wszystko, co zostaÂło  :-\

KtoÂś chce ledwo napoczĂŞte 3kg opakowanie Eukanuby? Bo chyba nie bĂŞdziemy do niej juÂż wracaĂŚ.. Dobrze, Âże nie kupiliÂśmy 15 kg.. Sama nie wiem co robiĂŚ  :-\

Dorka, jak karmisz PandĂŞ, Âże wszystko  zÂżera? O ile wiem to wiĂŞkszoœÌ AmberoskĂłw nie chce jeœÌ.. Podaj ten magiczny przepis.

Ja mialam podobny problem z Basie - dlugo sie meczylam i nie chcialam sie ugiac, bo wydawalo mi sie, ze jak zaczne mu dokaldac cos do karmy, to pozniej nie bedzie jej w ogole chcial jesc. Od jakis 2 lat dodaje do karmy po doslownie kilka lyzek rosolku ugotowanego na np. udku z kurczaka z drobna pokrojona marchewka i "nagle" pies ma apetyt jak nigdy. A jak braknie rosolku, to i sama sucha karme tez zje. Moze wiec warto karme choc troche urozmaicic? Byleby tez nie przesadzic, coby sie Skrawek nie rozpuscil ;) Troszke rosolku, a moze maslanki? Cos co doda smaku. W koncu teraz piesek rosnie, wiec trzeba zadbac, by jadl odpowiednia ilosc (oczywiscie dobrej jakosciowo karmy). A przetrzymywanie psa, w mysl zasady, jak zglodnieje to zje, w przypadku Basiego sie nie sprawdzilo. Natomiast teraz jak juz jego apetyt sie obudzil to az milo popatrzec jak chlopak chrupie ze smakiem.

PorcjĂŞ karmy na dziÂś - tym razem czystego Royala - zamknĂŞÂłam w pudeÂłku z kawaÂłkiem wĂŞdzonego boczku. Specjalnie do sklepu leciaÂłam ;) Zobaczymy, czy eksperyment siĂŞ powiedzie.

Zastanawiam siĂŞ teÂż, czy karmiĂŚ go cztery razy dziennie, czy zejœÌ do trzech.. Zwykle startujemy z jedzeniem okoÂło 6-7.00 rano. Konczymy okoÂło 21.00, przy czym tĂŞ ostatniÂą porcjĂŞ ledwie rusza. Staram siĂŞ dawaĂŚ mu mniej wiĂŞcej regularnie co 4-5 godzin, a jeÂśli nie zje, to po 15 minutach czekania na zmianĂŞ zdania miskĂŞ zabieram. Ale tak jak napisaÂła Iwona, nie sÂądzĂŞ, aby prĂłba palenia miski byÂła odpowiednia w przypadku szczeniaczka  :-\

Nic, jak boczek nie pomoÂże, to sprĂłbujemy z kurczakowaniem karmy ;)

Ciekawy pomysÂł  :D
Tylko chcia³em zauwa¿yÌ, ¿e psy rozró¿niaj¹ zapachy w jedzeniu, czyli bêdzie czu³ zapach boczku i go nie znajdzie i zapach karmy, która bêdzie.
To jest tak jak zapachami z zupy jarzynowej - psy czujÂą kaÂżdÂą jarzynĂŞ osobno w takiej zupie.


Kurczak to mniej ciekawy sposĂłb. Raz, Âże to dietetyczne miĂŞsko a dwa, Âże gdy ze sklepu to moÂże byc nafaszerowany atybiotykami i innymi "dodatkami" co nie zawsze psu sÂłuÂży.
SprĂłbuj po prostu zmieszaĂŚ karmĂŞ z maÂłym, rozgniecionym ziemniakiem. Beautka, jak jej daĂŚ to rÂąbie ziemniaki  same.
My jeszcze próbowaliœmy z olejem (³y¿eczka do michy), raz z parówkami (berlinki) - po³ówka podgrzana w mikrofali i posiekana na drobno.
no i tak jak Iwonka - rosoÂłki do karmy.

Hmm... parowki tez do najzdrowszych nie naleza ;) Mysle, ze niewielka ilosc kurczaka nie zaszkodzi, tym bardziej, ze trudno uniknac dzis "nafaszerowanego" drobiu (sami taki jemy). Ale gotowane jarzyny - ziemniaki (nie probowalam) czy marchewka (ktora moje psy uwielbiaja) to bardzo dobry pomysl.

My dawaliÂśmy tylko Berlinki - tylko te mi smakujÂą i uwaÂżam, Âże sÂą w miarĂŞ dobrze zrobione, chociaÂż nie sÂą tanie.

I jeszcze jedno mi siĂŞ przypomniaÂło.
W tak mÂłodym wieku wskazany byÂłby wywar z rapek lub zmielony kawaÂłeczek prĂŞgi cielĂŞcej.
Wszystko to co dobrze robi na stawy i podnosi smakowitoœÌ karmy suchej.

Beautka i Rino teÂż teraz sÂą na Royalu + olej.

My zmieniajÂąc karmĂŞ nie stosujemy zasady dosypywania i mieszania. Nasze bestie sÂą odporne na zmiany. JeÂżeli Skrawkowi nic sie nie dzieje po zmianie, to znaczy brak biegunki czy wolnego stolca to siĂŞ nie przejmuj - widocznie teÂż jest odporny i toleruje zmiany (byle nie na gorszÂą karmĂŞ).

W maÂłych iloÂściach kurczak nie zaszkodzi, ale dalej jest to "chude" jedzonko dla "miĂŞczakĂłw".
Rapki, prĂŞga, gicz cielĂŞce to jest to "co Tygrysy lubiÂą najbardziej"   ;D  ;D  ;D

ParĂłwki to najwiĂŞksze ÂświĂąstwo wÂśrĂłd wĂŞdlin... SÂą parĂłwki dla dzieci (nie pamiĂŞtam nazwy, ale na opakowaniu pisze, Âże dla dzieci powyÂżej 3-go roku Âżycia) od biedy moÂżna wyprĂłbowaĂŚ takie.

Fru, co ja robiĂŞ? NIC!  ;D W naszym domu wszyscy lubimy jeœÌ (ale tylko po mnie to widaĂŚ  :-[)
PoczÂątkowo jak przystaÂło na Amberoska marudziÂła, nie chciaÂła jeœÌ... Teraz jak tylko rano widzi, Âże zmierzam z MalwÂą do kuchni to ona stoi w drzwiach (do kuchni chwilowo nie wchodzi, bo tam krĂłlik chory i towarzystwo Pandy go denerwuje) i bÂłagalnie we mnie patrzy  ;D
Kiedyœ dawa³am jej miskê, obw¹cha³a, dwa razy coœ zjad³a i odchodzi³a, czeka³am 5 minut jak siê nie zdecydowa³a na jedzenie to zabiera³am michê i ponownie dawa³am za godzinê, i tak do skutku. Krysia radzi³a namaczaÌ such¹ karmê, moczy³am, ale Panda i tak nie by³a zachwycona, potem nie moczy³am i okaza³o siê, ¿e suche smakuje lepiej. Teraz jedyne urozmaicenie które robiê to raz dziennie podajê moczon¹ karmê, ale nie rozmoczon¹! Tylko zalan¹ ciep³¹ wod¹, by rozgrzaÌ Pandê po d³u¿szym pobycie w ogrodzie, na zimnie.
Hmmm.... a moÂże Panda lubi jeœÌ w towarzystwie? Akurat pory karmienia Malwy i Pandy sÂą takie same, obie moje dziewczyny jedzÂą cztery razy dziennie  ;D

Kurcze, Dorka chyba sprzedam Ci psa byÂś mi z niejadka jadka zrobiÂła.
StosowaÂłam metodĂŞ kontrolowanego jedzenia - mÂłoda potrafiÂła przez dwa, trzy dni dziabn¹Ì kilka granulek karmy, wiĂŞc kapitulowaÂłam i zaczĂŞÂłam urozmaicaĂŚ jedzenie, a to oliwÂą, a to jajkiem, a to gotowanymi warzywami. JadÂła - do czasu. Obecnie znĂłw mam okres "mÂłodzieĂączego buntu", Vega nawet kawaÂłkiem parĂłwki potrafi pluĂŚ  :o
Efekt jest taki, Âże mÂłoda je raz dziennie i to jeszcze jak przy niej stojĂŞ i pilnujĂŞ. Ostatnio nawet vet zaleciÂł mi podawanie gĂłwniarze calopetu i homeopatycznego Hepeelu na pobudzenie apatytu. Narazie dostaje calopet, bowiem tÂą pastÂą zawsze dysponujĂŞ, ale jakie bĂŞdÂą efekty - zobaczymy.

Juz po paru postach widzicie, jak ró¿nie psy reagujÂą na jedzonko  :D

S¹ okazy, ¿e jedzonko kochaj¹, a s¹ inne, które trzeba zachêciÌ do jedzenia. Dodatki do ¿are³ka mog¹ byÌ u¿yte tylko trzeba pamietaÌ o tym, ¿e jedzonko powinno byÌ zbilansowane pod wzglêdem witamin (chocia¿by). Ma³e dodatki do suchej karmy nie robi¹ du¿ej ró¿nicy, ale przewaga jedzonka œwie¿ego nad such¹ karm¹ wymaga dodatków witaminowych potrzebnych do rozwoju. Na ka¿dego niejadka trzeba znaleŸÌ indywidualny sposób a i tak trzeba byÌ przygotowanym na zmiany.

I uwaga - nie przekarmiaĂŚ i dbaĂŚ o "odÂżywianie " stawĂłw w okresie wzrostu - bo dysplazja to nie tylko genetyka, ale takÂże sposĂłb w jaki dbamy o stawy.

I jeszcze jedna uwaga dla "dokarmiaczy" - ostroÂżnie z dodatkami bo jak beardie sie rozje to sie roztyje, a potem trzeba go odchudzaĂŚ !!!

Beautka jest w trakcie kuracji odchudzajÂącej i udaÂło nam sie "zbiĂŚ" 1 kg wagi w ciÂągu 2 miesiĂŞcy. I muszĂŞ wam powiedzieĂŚ, Âże nie jest to przyjemny widok jak "gÂłodomor" chodzi po domu i Âżebra kawaÂłek chleba.

Tak, Âże dodatki do jedzonka i owszem, ale uwaga wtedy na wagĂŞ.

Nie ¿ebym studzi³a entuzjazm, ale Peanut do oko³o 8-9m-ca ¿ycia jak tylko s³ysza³ ¿e nabieram karmê z wiaderka gna³ na z³amanie karku do kuchni i niecierpliwie przebiera³ nó¿kami przed misk¹ ;)
obecnie je jak chce ;) a czĂŞsto nie chce.... miaÂłam okres kiedy przez tydzieĂą zjadÂł tylko jeden porzÂądny posiÂłek. myÂślaÂłam, Âże to wina jego karmy bo obiad ktĂłry Âłaskawie zjadÂł skÂładaÂł siĂŞ z innej karmy, podkradzionej koleÂżance. no to zmieniÂłam karmĂŞ.. to samo  ::) .. dodawanie smakoÂłykĂłw teÂż nie dziaÂłaÂło. po tygodniu gÂłodĂłwka minĂŞÂła i teraz juÂż je w miarĂŞ regularnie [swojÂą dotychczasowÂą karmĂŞ!]. czasami oleje Âśniadanie, czy kolacjĂŞ ale bez tragedii.
zauwaÂżyÂłam, Âże to tylko kwestia jego widzimisiĂŞ [humor ma dobry, kupki "zdrowe" ;) itd.]: "chcĂŞ to jem nie chcĂŞ to nie jem". a Âże widzimisie nie sÂą mile widziane w naszym domu po prostu przestaÂłam siĂŞ tym przejmowaĂŚ i robiĂŞ to co robiÂłam dotychczas. dostaje jeœÌ o okreÂślonych porach - jak nie zje, miska out. i wraca dopiero na nastĂŞpnÂą porĂŞ karmienia. dodajĂŞ mu do karmy wapno [zasmakowaÂł w Âścianach...], tabletki ze Âżwaczami [oprĂłcz tego suche Âżwacze do chrupania], czasem gotowane miĂŞsko, raz jajko [nie smakowaÂło], czasami praÂżony ryÂż, czasami karmĂŞ z puszki [tÂą samÂą co suchÂą], pokruszone ciastka [w okresie wzmoÂżonego zniechĂŞcenia do jedzenia] itp. nie prĂłbowaÂłam jeszcze ziemniakĂłw i marchewki ktĂłrÂą chwali Iwona, ale to chyba dlatego Âże sami rzadko jadamy takie smakowite obiadki  :-\
no ale to [nie przejmowanie siê] chyba nie sprawdzi siê przy maluchach, które jak wiadomo powinny na razie jeœÌ, jeœÌ, jeœÌ....

PosypaÂłam karmĂŞ [jednak wymieszanÂą EukanubĂŞ z Royalem - nie bĂŞdzie mi tu gĂłwniarz robiÂł fochĂłw ;)] odrobinÂą ugotowanego miĂŞsa z kurczaka. Tak mniej wiĂŞcej ÂłyÂżeczkÂą. O maÂło mi rĂŞki nie odgryzÂł, jak mu daÂłam na prĂłbĂŞ z rĂŞki odrobinkĂŞ.. :D

Zobaczymy, czy to nie jednorazowy wybryk, ale moÂże podziaÂła - trzymajcie kciuki. Wedle zalecenia Zbyszka po zakoĂączeniu tego kawaÂłka kurczaka, co go gotowaÂłam, sprĂłbujemy z wywarem z rapek :)

Wielkie buziaki dla wszystkich pomocnych osĂłb  :-*

No, no... i tak oto Skrawek postawiÂł na swoim  ;D hihi
UwaÂżaj z karmieniem, podobno miĂŞso kurczaka ma podobny smak do ludzkiego (nie prĂłbowaÂłam!)
A na powaÂżnie, to dobrze, Âże jakiÂś sposĂłb siĂŞ znalazÂł. MoÂże kiedyÂś uda siĂŞ bez dodatkowych "atrakcji" nakarmiĂŚ spryciarza.

Agatko, nie strasz!

oj, przecieÂż kaÂżdy psiak jest inny :) ja tylko napisaÂłam jak to jest z moim ex Âłasuchem  ;) don't worry. jak to kiedyÂś ktoÂś powiedziaÂł: pies nie pozwoli sobie zagÂłodziĂŚ siĂŞ na ÂśmierĂŚ. drapki dla Pandzi

Fru mam taki sam problem. Dizel zachowuje się dokładnie tak samo tzn. dostanie karmę ( tylko RC) powącha i odchodzi. Od soboty zaczęłam kombinować a mianowicie: do karmy daję odrobinę pokrojonego kurczaka, żółtko lub kilka łyżek rosołu, no i jest lepiej choć nie rewelacja!. 

A my przeszliÂśmy juÂż caÂłkowicie na EucanubĂŞ ( w zasadzie bezboleÂśnie ) i na karmienie 3 razy dzinnie. Podobno lepiej, kiedy miĂŞdzy posiÂłkami piesek ma szansĂŞ zgÂłodnieĂŚ. Faktycznie trochĂŞ pomogÂło, aczkolwiek rzeczywiÂście chyba lepiej mu smakuje, kiedy ma towarzystwo przy jedzeniu :D. Na razie staramy siĂŞ nie uciekaĂŚ do  "sposobĂłw na apetyt", bo widocznie taka iloœÌ mu wystarcza - z wielkim zdumieniem stwierdziliÂśmy, Âże waÂży juÂż prawie 7 kilo! :o ;D
ÂŻyczymy smacznoÂści wszystkim braciszkom i siostrzyczkom  :) :) :)

PrzeczytaÂłam wasze posty i jakbym widziaÂła siebie przez ostatnie 3 lata. Tak wÂłasnie 3 lata walczyÂłam z Ballu  z jedzeniem. Jest chuda i byÂła jeszcze bardziej, ale to nic. JakieÂś 2 miesiace temu wypowiedziaÂłam jej wojnĂŞ i caÂłkowicie zmieniÂłam punkt widzenia i zachowania. PrzestaÂłam przejmowaĂŚ siĂŞ jej jedzeniem. OprĂłcz tego, ze jeÂśli nie zjadaÂła swojej karmy nie dostawaÂła tego dnia nic innego nawet smakoÂłykĂłw, przede wszystkim poukladaÂłam sobie wszystko w gÂłowie i stweirdziÂłam , ze skoro nie chcesz jeœÌ to nie jedz , bedziesz gÂłodna, najwyÂżej nie bedziemy jeÂżdziĂŚ na wystawy, powiedziaÂłm do gÂłosno do Ballu i dodaÂłam, ze znajdĂŞ sobie zamienniczke do wyjazdĂłw na wystawy. Chyba podziaÂłaÂło, bo je normalnie . JadÂła Hillsa ale ze wzglĂŞdu na to, ze za bardzo nie chce na nim przytyĂŚ przestawiÂłam jÂą na BozitĂŞ i teÂż je i  dostaje rĂłwnieÂż smakoÂłyki, wiĂŞc chyba opÂłacaÂło siĂŞ .
Jestem w 100% przekonana, ze bardzo duÂżo zaleÂży co siedzi w naszej glowie, im wiĂŞcej trosk i stresĂłw w trakcie jedzenia przenosimy na psa tym jest gorzej. Im wiĂŞcej uzaÂłamy sie i cackamy tym jeszcze gorzej.

Jeszcze jedna wazna uwaga, u hodowcy (u wiêszoœci) szczeniêta jedz¹ w grupie i w³aœciwie same siê motywuj¹, wiêc kazdy hodowca mówi, ze u niego wszystkie szczeniêta jad³y. Ja zrobi³am ze swoimi eksperyment, gdy mia³y oko³o 6 tygodni, spróbowa³am im podac jedzenie indywidualnie, kazdy osobno i efekt by³ taki, ze tylko jeden zacz¹³ jeœÌ reszta tego dnia wogóle nie zjad³a mimo, ze by³y g³odne. Nie mog³am dalej siê nad nimi znêcaÌ wiêÌ wieczorkiem da³am im wspólny posi³ek. Ale od tego dnia staralam siê niektóre posi³ki dawac indywidualnie.
W zwi¹zku z powy¿szym uwa¿am, ¿e czêœÌ problemów z jedzeniem wynika z przyzwyczajenia szczeni¹t do jedzenia w grupie.

Ballu po przyje¿dzie do mojego domu nie chcia³a wogóle jeœÌ z miski (mimo, ze by³a to miska z rodzinnego domu) jad³a tylko z rêki. Nie dajcie siê zapêdziÌ swoim psom w "kozi róg"

Anetko z pewnoÂściÂą masz wiele racji, i gdyby mĂłj pies byÂł juÂż dorosÂły to z pewnoÂściÂą zrobiÂłabym tak samo; "chcesz to jedz, nie,to nie", ale biorÂąc pod uwagĂŞ fakt Âże jest to szczeniak to chyba muszĂŞ siĂŞ postaraĂŚ Âżeby zjadaÂł odpowiednio do swojego wieku. A poza tym mam zbyt miĂŞkkie serce i gÂłodĂłwka nie ma szans. ;)

Z ta gÂłodĂłwkÂą to oczywiÂście nie miaÂłam na mysli takich maÂłych szczeniat. Bardziej chodziÂło mi oto abyÂście nie szaleli ze zmianami karm, bo w 90% to nie w tym tkwi przyczyna  ;). raczej prĂłbowaÂłabym  dodawaĂŚ co nie co do karmy.
I jeszcze to miĂŞkkie serce, wiem o czym mĂłwisz, mnie jest juÂż Âłatwiej Ballu jest dorosÂła i sama byÂła juÂż matkÂą, ja teÂż kombinowaÂłam gdy ona byÂła maÂła ale wiem, ze z nastĂŞpnym szczeniĂŞciem juÂż nie bĂŞdĂŞ tak szaleĂŚ.  ;D JuÂż nie dam sie tak sobÂą manipulowaĂŚ, o NIE  ;D

tyle juÂż napisano Âże.. dodawaĂŚ trudno  :D ale wstawiam odsyÂłacz do podobnego tematu, ktĂłry juÂż byÂł poruszany:
http://www.klubbeardedcollie.darmowefora.pl/index.php?topic=91.0

... i tylko dodam...Bearded Collie bardzo lubiÂą manipulowaĂŚ wÂłaÂścicielami... i robiÂą to bardzo czĂŞsto wÂłaÂśnie poprzez miskĂŞ. Nie uda ich siĂŞ oszukaĂŚ, myÂślÂąc, Âże im nie pokaÂżemy wÂłasnych trosk... one nas przeÂświetlajÂą jak RTG  ;D i dotÂąd bĂŞdÂą to robiÂły, dokÂąd w naszym sercu rodziĂŚ siĂŞ bĂŞdzie troska o to, Âże nie jedzÂą ... Beardie patrzy nie na postawĂŞ a w ... serce  :D

ChciaÂłam podziĂŞkowaĂŚ za wszelkie wskazĂłwki dotyczÂące Âżywienia. MĂłj Dizelek ma juÂż trzy miesiÂące, na poczÂątku marudziÂł przy karmie (RC) ale jej nie zmieniÂłam, skorzystaÂłam natomiast z waszych porad, jeÂżeli marudzi to do karmy dodajĂŞ ÂłyÂżkĂŞ jogurtu naturalnego, lub odrobinĂŞ rosoÂłku ale hitem jest ziemniaczne pure. Poza tym suche teÂż je i marudzenie zdarza mu siĂŞ tylko od czasu do czsu. Jestem ciekawa jak jedzÂą wasze Amberoski. Pozdrowienia dla wszystkich.

Skrawek je. Zostalismy przy RC vetowym, ale suchego nie bardzo chce dotykac ;) Najczesciej dostaje parĂŞ ÂłyÂżek rosoÂłu ugotowanego na kurczaku i rapkach, czasem gotowanÂą marchewkĂŞ, czasem jedno i drugie. NajczĂŞÂściej zostawia okoÂło ÂłyÂżkĂŞ karmy, nie wiĂŞcej. Taki foszek ;) JeÂśli zostawi wiĂŞcej, robiĂŞ z nim sesjĂŞ klikerowÂą i ani siĂŞ obejrzy, a zjada wszystko, tyle Âże po trochu, w ramach nagrĂłd ;) ÂŻeby nie byÂło, Âże tylko on mnÂą manipuluje ;D W ÂświĂŞta waÂżyÂł 9 kg wiĂŞc nie jest Âźle :) Za parĂŞ dni kolejne szczepienie, wiĂŞc bĂŞdzie nowe waÂżenie i zobaczymy, jak malucha przybywa ;)

Brock jest "ustawiony" na Eukanubie. Praktycznie nie mamy problemu z jedzeniem, choÌ dla urozmaicenia od czasu do czasu do karmy dodajemy odrobinê roso³u lub gotowanego miêska z kurczaka. Zdarza siê doœÌ czêsto ¿e nie zjada ca³ej porcji, ale nie panikujemy -zabieramy michê :)
21.XII waÂżyÂł 9,5kg. W przyszÂłym tygodniu bĂŞdziemy u weterynarza i zobaczymy czy utrzymuje tempo przyrostu wagi, bo wzrostu na pewno :)
Pozdrawiamy ca³¹ rodzinkê amberosow¹ oraz wszystkich mi³oœników BC.
ÂŻyczymy SzczĂŞÂśliwego Nowego Roku!!!

Polecam fajny sos witaminowy Belgijskiej firmy pod nazwÂą VIYO . WystĂŞpuje w wersji puppy, adult i senior. Kosztuje okoÂło 15 zÂł za 500ml. Jest bardzo smaczny i moze byĂŚ przejÂściowym sposobem na niejadka. Ten sosik mozna podawaĂŚ polewajÂąc karmĂŞ albo poprostu do picia. Ale zaznaczam, ze trzeba traktowac go przejÂściowo lub dorywczo bo jest to dodatkowa porcja witamin . Moje pisiurki bardzo siĂŞ nim zajadaÂły.

Tak mi siĂŞ przypomniaÂło, Âże miaÂłam siĂŞ pochwaliĂŚ ;)

Skrawuœ po zastosowaniu kuracji roso³kowo-rapkowej dosta³ eee.. jakby to elegancko okreœliÌ.. wariactwa? na punkcie jedzenia :D Aktualnie je szybciej ni¿ Pinat uwieczniony na jednym z filmików przez Agate ;) Patrzy na mnie z wyrzutem jeœli œmiem po przyjœciu z pracy zaj¹Ì siê czymœ innym ni¿ przygotowaniem mu ¿are³ka, a nastêpnie zanim zd¹¿ê usi¹œÌ na fotelu, miska jest ju¿ wyczyszczona. A¿ sprawdza³am 5 razy, czy przypadkiem nie dajê mu zbyt ma³ych porcji ;)

Do RC Vetowego dodajemy mu na zmianĂŞ 3 ÂłyÂżki rosoÂłu z kury lub wywaru z rapek. Ale ostatnio nawet suche zjada :)

Wiesz ja teÂż wolĂŞ zupkĂŞ mamy niÂż z paczki ;). NajwaÂżniejsze, Âże je.

no to ekstra, Âże siĂŞ Skrawiks rozjadÂł  :) dobrze, Âże czasami wcina suche bez dodatkĂłw, Âżeby Ci siĂŞ nie rozbestwiÂł: "matka, albo mi dodasz wywarku albo nie wcinam"  ;) chyba, Âże po prostu filmik razem z TobÂą obejrzaÂł i pozazdroÂściÂł koledze werwy hehe  ;)

mĂłj z demona szybkoÂści po jakimÂś czasie staÂł siĂŞ maruderem. a obecnie je, ale bez fajerwerkĂłw. teraz go na adulta przerzuciÂłam i jest trochĂŞ lepiej. chyba miaÂł juÂż doœÌ papu dla maluchĂłw  ;)

¯eby nie mieszaÌ w temacie 'smaczki do tresury' spytam tutaj. Jako ¿e w³aœnie zaczê³am paliÌ miskê bez wiêkszych obaw o rozwój Skrawka, mam jeszcze pytanie techniczne. Jak pies nie zje, zabieram miskê. Dajê mu 15 minut do namys³u, czy bêdzie jad³, czy nie [w³aœnie zacz¹³ w 12 minucie po¿eraÌ ;)]. Karmiê go dwa razy dziennie i pytanie brzmi - czy pory posi³ków powinny byÌ regularne? Mam mu dawaÌ jeœÌ w miarê mo¿liwoœci o tych samych godzinach?

Moim zdaniem tak. Im bardziej regularnie, tym lepiej zarówno dla psa jak i Ciebie. Pies bêdzie gotowy do posi³ku (jego ¿o³¹dek, trzustka, w¹troba, nerki etc) i lepiej bêdzie trawi³, a jeœli nie bêdzie jad³, sygna³ dla ciebie, coœ jest nie tak (obserwowaÌ, wyci¹gaÌ wnioski, konsultowaÌ z Krysi¹ czy kimkolwiek, nawet z wetem).
Dla Ciebie dobre, bo zawsze o tej samej porze bĂŞdziesz siĂŞ spodziewaÂła kupy :-), i bĂŞdziesz wiedziaÂła, kiedy pies musi, a kiedy nie na spacerek, a to wygodne, szczegĂłlnie, kiedy jest sÂłota i zimno i na dÂługi spacer nie ma ani ochoty ani czasem moÂżliwoÂści.

nawet ludzie powinni jeœÌ regularnie... w tym wzglêdzie nie ró¿nimy siê od zwierz¹t.