Forum Grupy Miłośników Bearded Collie

W sobotĂŞ (22 XI) Âśliczny Amberosek - Panda do³¹czyÂła do naszej rodziny  ;D

Przywitanie z MalwÂą - najwaÂżniejszym czÂłonkiem rodziny ;) Malwa jest zachwycona PandÂą
(http://images.fotosik.pl/f5f871da42c67ad8.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/html)
Poskramianie owcy :D
Fru, DZIÊKUJÊ za ten sympatyczny prezent  :-*
(http://images29.fotosik.pl/.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek.html)

(http://images50.fotosik.pl/.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/.html)
Tak potrafiĂŞ pozowaĂŚ ;-)
(http://images46.fotosik.pl/.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek.html)
Pierwszy spacer
(http://images26.fotosik.pl/.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/.html)

(http://images32.fotosik.pl/.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek.html)
ZasÂłuÂżony odpoczynek
(http://images38.fotosik.pl/.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/.html)
Panda zaczĂŞÂła juÂż pojmowaĂŚ, Âże opÂłaca siĂŞ qpkaĂŚ i siusiaĂŚ podczas spacerku, jednak w domu dalej jest szmatka w przedpokoju...
Codziennie czeszĂŞ jÂą szczotkÂą i jestem mile zaskoczona, bo Pandziasta lubi te pieszczoty   ;)
Niestety upodobaÂła sobie "zwÂłoki" dzika do gryzienia, staram siĂŞ opanowaĂŚ jej zapĂŞdy wzglĂŞdem dzika, ale moÂże siĂŞ okazaĂŚ, Âże "zwÂłoki" nie przetrwajÂą zĂŞbĂłw kolejnego psa   >:(
Panda okazaÂła siĂŞ maÂłym zÂłodziejaszkiem   8) Otó¿ smakoÂłyki naszego Kluski (krĂłliczka) czĂŞsto stajÂą siĂŞ jej Âłupem (marchewka jest najfajniejszym "gryzakiem")
CaÂły czas jesteÂśmy w fajnym kontakcie z KrysiÂą/hodowcÂą, ktĂłra bardzo cierpliwie wysÂłuchuje naszych najdziwaczniejszych pytaĂą i na nie odpowiada.
Niestety tak siĂŞ zÂłoÂżyÂło, Âże przyjÂście Pandy pokryÂło siĂŞ w czasie z naszym wyjÂściem ze szpitala (Malwa miaÂła zapalenie pÂłuc) i nie miaÂłam czasu by siĂŞ wczeÂśniej odezwaĂŚ  :(

Uroczy kudÂłacz z tej Pandzi.
ÂŻyczĂŞ zdrĂłwka dla cĂłreczki i dalszych szczĂŞÂśliwych chwil spĂŞdzonych wspolnie z psinÂą  ;D

Sama sÂłodycz! WidzĂŞ Âże zachwyt Âśniegiem jest rodzinny :D

Drapki dla Pandy! [i dla krĂłlika teÂż ;D w koĂącu jest poszkodowany na marchewce]

Dorka, dzieki za super zdjecia! Pandusia slicznie sie prezentuje, zarowno z owieczka, jak i na sniegu. Nie mowiac o nowej kumpeli - Malwie (mam nadzieje, ze Malwinka jest juz zdrowa?) :)

Âśliczna ta Wasza dziewczynka! Jedna i druga  :D
a jak siĂŞ dogaduje Pandziszonka z MalwÂą? Nie tarmoszÂą siĂŞ nawzajem za bardzo?
Peanut nieprzyzwyczajony do malutkich dzieci, chcÂąc przywitaĂŚ siĂŞ z pó³torarocznÂą dziewczynkÂą naszych znajomych wyrÂżn¹³ jÂą na ziemiĂŞ  :o oj, byÂł krzyk  :-\
wiĂŞcej fotek!  ;D [teraz ja Ci bĂŞdĂŞ o to gÂłowĂŞ suszyÂła ;)]

Pandzia tak slodko wyszla ze az sie wzruszylam zreszta zawsze mialam do niej slabosc :) Snieg uwielbiaja po mamusi ;DCiesze sie ze Panda dobrze sie dogaduje z Malwa i krolikiem oby tak dalej dzieki wielkie za te fotki bede z niecierpliwoscia czekac na koleje

DziĂŞkujemy za odwiedziny  ;D
Moje dziewczyny dogadujÂą siĂŞ Âświetnie! Malwa jest adorowana przez PandĂŞ i odpÂłaca jej siĂŞ "pieszczotami", na szczĂŞÂście Panda potrafi siĂŞ w porĂŞ wycofaĂŚ  ;) ObserwujĂŞ bacznie moje dziewczyny... mam pewne plany wobec Pandy a do ich realizacji jest niezbĂŞdny dobry kontakt z dzieĂŚmi. MoÂżna powiedzieĂŚ, Âże Malwa jest swego rodzaju "krĂłlikiem doÂświadczalnym"  ;D

Och, tak zachwyt Âśniegiem jest rodzinny, ale nie tylko on... ZamiÂłowanie do znĂŞcania siĂŞ nad dziczyznÂą teÂż musi byĂŚ rodzinne, bo i Skrawek  ma do tego tendencje  ;)
Drapki dla Pandzi i Kluski przekazane, dla krĂłliczka delikatne bo biedaczek jest po zabiegu  :(
Jak odzyska dobry nastrĂłj to sprĂłbujĂŞ zrobiĂŚ mu fotkĂŞ z PandÂą.

Malwka juÂż zdrowa, jednak na spacerek zimowy z PandziÂą jeszcze w tym tygodniu siĂŞ nie wybierze.
Pozdrawiamy i zapraszamy ponownie  ;D

Omatko jakie cudnoÂści! Jakbym nie miaÂła podobnych [nie liczÂąc Malwusi oczywiÂście.. tego nie mamy ;)] to bym chyba umarÂła z zazdroÂści :D

No i wasza owca jest jeszcze biaÂła..  ::)

ÂŚciski dla Malwusi, drapki dla Pandzi :) RoÂśnijcie zdrowo -obie ;)

superowe te "sÂłodziaki" po Cherry  :D  :D  :D

Niestety, ale muszĂŞ wprowadziĂŚ embargo na oglÂądanie maluchĂłw przez GraÂżkĂŞ, bo potem chodzi po domu i wzdycha - kiedy wreszcie bĂŞdÂą u nas takie cukiereczki  ;D

"M" mnie zastrzeli gdy zobaczy tÂą fotkĂŞ   ;D Ale muszĂŞ siĂŞ pochwaliĂŚ, Âże Pandziszon zaÂłatwia siĂŞ od dwĂłch dni tylko w ogrodzie   :) ToaletĂŞ zrobiÂła sobie przy rynnie, ma taki spÂłukiwany WC   ;)
No  i Panda w akcji
(http://.fotosik.pl/.jpg) (http://www.fotosik.pl)

ObawiaÂłam siĂŞ, Âże Panda moÂże zniszczyĂŚ zabawki cĂłrki - obawy okazaÂły siĂŞ bezpodstawne!
Malwa ma kocyk na Âśrodku pokoju dziennego gdzie le¿¹ jej zabawki (w tym kilka doœÌ drogich) a Panda nawet nie wchodzi na ten kocyk. PrĂłbowaÂła - owszem! Ale wykorzystaliÂśmy "odruch orientacyjny" o ktĂłrym pisze w ksi¹¿ce "PrzechytrzyĂŚ psa"  Kilka gÂłoÂśnych klaÂśniĂŞĂŚ przy prĂłbie zbliÂżenia siĂŞ do kocyka i SUKCES! Zaczynamy wprowadzaĂŚ klikera do dalszej nauki! Korzystamy z dwĂłch ksi¹¿ek "PrzechytrzyĂŚ psa" (tÂą ja czytam) i "Najpierw wytresuj kurczaka" (ta jest czytana przez "M"). Uczymy siĂŞ kilka razy dziennie na krĂłtkich sesjach (do piĂŞciu powtĂłrzeĂą) i Panda juÂż opanowaÂła siadanie ;D Nie uÂżywa zĂŞbĂłw w kontaktach z nami - tu znowu zasÂługa ksi¹¿ki "PrzechytrzyĂŚ psa"! Czasami jak mocno nakrĂŞci siĂŞ w zabawie (staramy siĂŞ do tego nie dopuszczaĂŚ, ale nie zawsze nam siĂŞ udaje) to Âłapnie kogoÂś za skarpetkĂŞ by nie koĂączyĂŚ zabawy i wtedy sÂłyszy gÂłoÂśny skowyt ktĂłry oznacza definitywny koniec zabawy i ... to dziaÂła!
Te dwie ksi¹¿ki s¹ WSPANIA£E! teraz i ja mogê je poleciÌ ;)
A mo¿e to nie ksi¹¿ki tylko nasz pies jest taki m¹dry? hahaha

Ksiazka "Przechytrzyc psa" rzeczywiscie jest godna polecenia, a odp. na Twoje pytanie brzmi, ze zarowno Panda, ksiazka, jak i Wy jestescie madrzy :) Bo wielu ludzi wiedzy zdobytej z ksiazek (lub innych zrodel) nie potrafi wykorzystac.

Buziaczki dla Pandziszona!

 Z dedykacjÂą dla Fru. Owieca Âżyje i wci¹¿ ma siĂŞ dobrze, jak widaĂŚ na za³¹czonym obrazku  ;D 


Fotka doœÌ stara, teraz siwego jest du¿o wiêcej. Gdy jej siê rozgarnie futro na grzbiecie to widaÌ, ¿e do polowy d³ugoœci w³osa jest siwe.
Z tym okiem siwym wyglÂąda jak ofiara "sÂłonej zupy" (oko podbite  ;D)

Przerabianie drewna kominkowego na trociny  ;D

Pierwsza prĂłba chodzenia ze smyczÂą (na smyczy to to nie jest  ;))

ByliÂśmy na szczepieniu u naszej Krysi  ;) Obawiam siĂŞ, ze musimy zmieniĂŚ weta bo Krysia nie chciaÂła nam oddaĂŚ Pandy  :P No i jakiÂś lekarz robiÂł sobie z PandÂą fotki  :o i chciaÂł jÂą od nas odkupiĂŚ  ::) SumujÂąc, jeÂśli nie zmienimy lecznicy to moÂżemy psa straciĂŚ  ;D hihi
A na powaÂżnie to bardzo sie ciesze, ze trafiliÂśmy na Krysie, bo prawdopodobnie uratowaÂła nam krĂłlika przed ÂśmierciÂą.
DZIÊKI Krysiu  :-*
Kluska dalej nie ma apetytu, ale chyba juÂż czuje siĂŞ lepiej  ;) 

ÂŚciskamy i lizamy cudnÂą siostrzyczkĂŞ :)

Mam nadziejĂŞ, Âże siĂŞ spotkamy jakoÂś na poczÂątku roku.. ChciaÂłabym zobaczyĂŚ jak Skrawek i Panda ganiajÂą siĂŞ po Âśniegu.. :D

Skrawek siwieje wokó³ oczek podobnie jak jego œliczna siostra :D I ju¿ rosn¹ mu charakterystyczne birdo³kowe brewki ;)

Sama slodycz :) I to spojrzenie, ktore uwielbiam - chodzaca (a wlasciwie lezaca) niewinnosc ;D

Iwonko, a gdzieÂś Ty oczy tam wypatrzyÂła?  :D Pandziszon (ostatnio zwany Pandemonium  ;D) w tej chwili jest psem bez oczu! Tylko podczas codziennego mycia oczu i chwilkĂŞ po nim moÂżna dostrzec te piĂŞkne Âślepka  ::) Czekamy na czas aÂż bĂŞdzie moÂżna zastosowaĂŚ jak¹œ gumeczkĂŞ, spineczkĂŞ...

Fru, dawaj fotkĂŞ brewek! MoÂże Pandziasta teÂż je ma (?) a ja o tym nic nie wiem  ;)
Dlaczego ze spotkaniem naszych kudÂłatych stworzeĂą (i nas) mamy czekaĂŚ do stycznia?

Za serdecznoÂści Pandziasta dziĂŞkuje i odwdziĂŞcza siĂŞ tym samym  ;D

Do stycznia bo ten.. A bo ja wiem? Tak mi siê jakoœ grudzieù koùczy w g³owie ju¿ ;) od soboty mam tydzieù pracy ci¹g³ej a póŸniej ju¿ œwiêta. A po œwietach jedziemy w góry œwiêtokrzyskie. I styczeù ;)

Fotki brewek zrobie jak tylko zyskam chwile oddechu od przeklĂŞtego zlecenia. Zobaczymy czy maÂły draĂą umie pozowaĂŚ :)

Âściski i drapki :)

Ale Ci siĂŞ szybko Pandzia wybarwia, moja Vega w 3-4 niesiĂŞcy nie miaÂła jeszcze takich znaczeĂą.
GÂłaski dla Âślicznotki.

Na moim monitorze zdjecie jest na tyle jasne, ze widze doskonale jej sliczne, brazowe oczko :)

Panda jednak nie jest tÂłuÂściutka  ::)

przypomina Âłaciatego... szczurka  ;D ;D ;D ;D ;D ;D

OMG jaki pie-ĂŞkny scur!

Dorka, coÂś ty zrobiÂła Âślicznej siostrzyczce?!?!

:D

WykÂąpaÂłam bestiĂŞ  ;D PiĂŞkna Scuzyca  :D hihi
Nawet jej kÂłaki z uszu wyrwaÂłam (nie poczuÂła)
Nie wiem czy to woda twarda ale ten szampon wcale nie chciaÂł siĂŞ pieniĂŚ  >:( Fru, mamy ten sam, ciekawa jestem jak u Was bĂŞdzie.

Czy ten uÂśmieszek nie przypomina Wam kogoÂś?

och jaka piĂŞkna puchowa kulka  ;D przypomina mi mojego maÂłego Âłobuziaka po pierwszym praniu. tym razem bez uÂśmiechu bo za Âładnie pachniaÂł ;)
(http://api.ning.com/files/19DgKqXiDnYrPYusiA5of2R8zq3lpGAKEt*j47JWSguMUBRZ19i2MnhJxjfEEIwdEJ8rl6QF4cbnij9GTUKJryI3iIJEy3z4/DSC00174.JPG?width=737&height=552)

a Pandzia Âładnie umie siĂŞ zachowaĂŚ przy Malwie - widzĂŞ Âże daje jej fory w wyÂścigu do linijki[?] ;)

Agatko, bliÂźniaki mamy  ;D Nie tylko z wyglÂądu Pandziasta jest podobna do Peanuta ale i z charakterku  ;)
Niestety obie moje dziewczyny (Malwa i Panda) sprzysiĂŞgÂły siĂŞ ostatnio przeciwko mnie  ::) Malwa daje Pandzie swoje zabawki, rozlewa wodĂŞ z miski Pandy a nawet prĂłbuje suchÂą karmĂŞ  >:( Ostatnio prawie straciÂłam uzĂŞbienie bo poÂślizgnĂŞÂłam siĂŞ na czymÂś mokrym w przedpokoju. Podejrzenie padÂło na ÂŁaciatÂą, ale potem okazaÂło siĂŞ, Âże to tylko woda... a po jakimÂś czasie przyÂłapaÂłam MalwĂŞ jak majstruje przy tej misce  :o
Panda jest niesamowita!!! Na wiele pozwala Malwie w kontaktach, zabawie... jest bardzo czuÂła! Gdy Malwa klapÂła na pupĂŞ i siĂŞ poryczaÂła to ÂŁaciata z miejsca podbiegÂła i buziaka wylizaÂła. Tak jakby chciaÂła uspokoiĂŚ, pocieszyĂŚ.

WyÂścig do linijki? W zasadzie to jest to metka z ubrania  ::)

U nas ten szampon siĂŞ troche pieni, ale na razie kÂąpalismy tylko Âłapy i pupĂŞ paredziesiÂąt razy. Takie skrawki Skrawka ;) CaÂłego na razie nie prĂłbowaliÂśmy [czarny pies wolniej siĂŞ brudzi niÂż biaÂły, wiadomo, nie? ;D], ale jakby co - damy znaĂŚ. MyÂślĂŞ jednak, Âże ten szampon nie moÂże siĂŞ pieniĂŚ zbyt mocno, bo ma napisane na ulotce, Âże jest Âłatwo spÂłukiwalny, a to wyklucza obfitÂą pianĂŞ. Myje jednak bardzo dobrze - nie takie bÂłoto siĂŞ zmywaÂło ;) I Skrawek po praniu pachnie jak kfiatuszek ;) AÂż do nastĂŞpnego spaceru ;D

A w ogĂłle dziewczyny to macie przepiĂŞkne Âłobuziaki ;D BliÂźniacze.. Jak dorosnÂą oba to hoho.. :D

Witajcie dziewczyny :D
Jaki szampon macie?

ale jakikolwiek. Zasada jest zazwyczaj prosta, szamponem myjemy ZAWSZE  2 razy. Pierwsze mycie jest po to aby zmyĂŚ brud. Im brudniejszy jest pies, tym mniej siĂŞ szampon pieni. Czy czarne brudzi siĂŞ mniej... chyba tak samo  ;D tyle Âże mniej widaĂŚ, ale jak juÂż raz siĂŞ psa wykÂąpie, to czuĂŚ ró¿nicĂŞ nie tylko nosem, ale i dotykiem.
Drugie mycie jest pielĂŞgnacyjne, zmywa resztĂŞ brudu i nadaje tego o czym szampon pisze. Jak pies jest juÂż czysty, wtedy szampon siĂŞ pieni i ta piana ma dziaÂłanie takie jak opisane na opakowaniu. JeÂśli pies jest baardzo brudny czasami trzeba mycie powtĂłrzyĂŚ 3-ci raz.

ja dla oszczĂŞdnoÂści szamponu i dlatego, Âżeby za duÂżo go nie nakÂładaĂŚ na psa, rozcieĂączam dla przykÂładu Iv Saint Bernard 1-2 ÂłyÂżki stoÂłowe w wiaderku 5 litrowym (zaleÂżnie od zabrudzenia psa). Psa myjĂŞ gÂąbkÂą. Takie mycie jest super skuteczne i oszczĂŞdne.
Potem odÂżywka, niezaleÂżnie od tego czy to szczeniĂŞ czy dorosÂły. Niewiele rozpuszczam w wodzie (w tym samym opÂłukanym wiaderku) i polewam psa tak, aby rozczyn dotarÂł wszĂŞdzie. Potem maÂłe masowanie aby odÂżywka siĂŞ wchÂłonĂŞÂła gdzie ma i spÂłukanie.

pozdrawiamy, ja i jeszcze przed ÂświĂŞtami nie wykÂąpane BirdoÂłki Smartness ;D

Mamy ten polecony przez IwonkĂŞ z BIO-GROOM dla szczeniÂąt.
No to teraz mamy instrukcjĂŞ podanÂą "na tacy"  ;D NastĂŞpne mycie (pewnie za miesiÂąc) zrobimy bardziej profesjonalnie  ;)

Fru, zapewne bĂŞdziesz kupowaĂŚ odÂżywkĂŞ do tego szamponu... Czy moÂżna siĂŞ do Ciebie uÂśmiechaĂŚ i prosiĂŚ o zakup tegoÂż specyfiku i dla nas? W styczniu siĂŞ widzimy, wiĂŞc odbiĂłr osobisty ;) OdwdziĂŞczĂŞ siĂŞ w naturze  ;D

Szczurek jest boski! Gdybym nie wiedziala na jakim forum jestesmy, dalabym sie nabrac ;)

Jesli chodzi o kapiel to ja stosuje ta sama metode co Gosia (nie ukrywam, ze podpatrzona wlasnie u niej :)) - i uwazam, ze jest rewelacyjna. Zreszta chyba Wam o tym juz mowilam, ale pewnie w natloku informacji, gdzies umknelo ::) Te lepsze szampony na ogol zle sie pienia, ale gdy wlejecie odrobine do wiekszej ilosci wody (ja to robie na oko) i wymieszacie - zrobi sie ladna pianka. Ja nakladam taka wode z pianka gabka kapielowa i rozprowadzam po calej siersci - oszczednosc szamponu jest ogromna - w porownaniu z nakladaniem go bezposrednio na siersc, a i efekt czystosci lepszy.

sure, no problem :) tylko trzeba jak¹œ od¿ywkê wybraÌ. jakieœ polecenia? :)

dla maluchĂłw polecam 1 All system botanical. Naturalna, miÂła i.. pozostawia bardzo miÂłe w dotyku futerko. Inna, rĂłwnie dobra do Iv Saint Bernard zielone jabÂłuszko. ÂŚlicznie pachnie!
Z Biogrooma jest bardzo fajny super cream (w konsystencji jak nivea krem  ;D), baaardzo wydajne i nadaje siĂŞ na wmasowywanie w ewentualnego koÂłtuna aby Âłatwiej go rozczesaĂŚ.

No i niestety... Panda juÂż nie bĂŞdzie miaÂła komu kraœÌ marchewki  :'(
Nie ma fotek Pandy i Kluskiego razem. Kluska ostatnio bardziej przypominaÂł Frankensteina niÂż siebie  ::) Ale sÂą stare fotki Kluskiego jak byÂł jeszcze w formie  ;)
[[/URL]
Pewnie Krysiu, nie moÂżesz uwierzyĂŚ, Âże to ten sam krĂłlik  ;)
PoczÂątkiem roku ÂżegnaliÂśmy Viki a teraz Kluskiego. Dobrze, Âże ten rok juÂż siĂŞ koĂączy..
Za jakiÂś czas (jak ochÂłoniemy) bĂŞdzie nastĂŞpny krĂłlik, moÂże ze sklepu a moÂże z adopcji (?) ktĂłry znowu bĂŞdzie nam kicaÂł po caÂłym domu i ktĂłremu bĂŞdzie moÂżna kraœÌ marchewkĂŞ  ;)
Teraz idĂŞ sprzÂątaĂŚ kuwetĂŞ i pustÂą klatkĂŞ, a potem zaszyjĂŞ siĂŞ gdzieÂś w kÂącie i bĂŞdĂŞ ryczeĂŚ...

Przykro mi Dorotko z powodu Kluskiego :-[ Trzymaj sie!

sama nigdy nie wiem, co napisaÌ czy powiedzieÌ, ¿adne s³owa nie s¹ pociech¹... szkoda tylko, ¿e króliki tak krótko ¿yj¹, ale... ale za to mia³ szansê ¿yÌ wiecznie w Twoich, twojej rodziny i twoich przyjació³ wspomnieniach. Trzymaj siê. Da³aœ ma³ej kochanej istocie kawa³ek fajnego ¿ycia.

DziĂŞkujĂŞ...

Bardzo nam przykro z powodu Kluskiego  :'(
ÂŚciskamy i pocieszamy na ile nam Âłapek starcza, ale co moÂżna zrobiĂŚ z daleka?
Mam nadziejĂŞ, Âże Pandziszon pocieszy CiĂŞ lepiej, niÂż my.

DÂługo nie byÂło nowych fotek Pandy... wiĂŞc nadrabiam  ;D
Tak nasza Urwisowata potrafi siĂŞ uÂśmiechaĂŚ  ;D A to czarne na pyszczku to najmodniejszy tego roku odcieĂą pomadki - prawdziwy HIT karnawaÂłowy  ;)


WĂŞdrujÂące Panienki  ;)
Panda chodzi za MalwÂą krok w krok, zupeÂłnie jakby chciaÂła jÂą przed upadkiem ochroniĂŚ :D To chyba poczÂątek wielkiej przyjaÂźni  ;)


ZniknĂŞliÂśmy kiedyÂś z domu na dÂługo i wrĂłciliÂśmy doœÌ póŸno... Wracamy a tu pies nas nie wita  :o Ba! Nawet nie ma psa na horyzoncie  ??? Wchodzimy do pokoju dziennego a tam taki widok

Chyba Pandziaszek tĂŞskniÂł... tak sÂłodko wyglÂąda zawiniĂŞta w mojÂą koÂłdrĂŞ, Âże nie miaÂłam sumienia jej odbieraĂŚ  ::) Dziewczyna wiedziaÂła, Âże do ³ózka naszego jej wejœÌ nie wolno, wiĂŞc ÂściÂągnĂŞÂła sobie koÂłdrĂŞ na podÂłogĂŞ - co za mÂądry pies ;D
Ale to nie pierwszy raz! BywaÂło, Âże w nocy z mojego mĂŞÂża ÂściÂągaÂła kawaÂłek koÂłdry i spaÂła na nim, na podÂłodze.
Wszystkiego NAJlepszego w Nowym Roku ÂżyczÂą Panda i jej czÂłowieki  (http://www.cosgan.de/images/midi/musik/h085.gif)

Jejku.... jakie mÂądre te moje wnuczĂŞta...  :o

ale Dziszonka urosÂła!!  :o sÂłodka dziewczynka i jaka mÂądra! tÂą koÂłderkÂą mnie rozwaliÂła  ;D jak weszliÂście przywitaÂła siĂŞ w koĂącu czy twardo foch?   :D 

No oczywiÂście MaÂłgosiu, Âże masz mÂądre "wnuczĂŞta"  ;D Chyba nigdy w to nie wÂątpiÂłaÂś  ;)
Ale, ale... Pandziasta robi siĂŞ coraz bardziej przebiegÂła! ÂŻartujemy sobie, Âże my czytamy "PrzechytrzyĂŚ psa" a Panda czyta "Jak przechytrzyĂŚ czÂłowieka, ktĂłry przeczytaÂł "PrzechytrzyĂŚ psa""

Agatko, w sytuacji z koÂłdrÂą nie byÂło Âżadnego focha  ;D Dziszonka (;)) odpoczywaÂła sobie, wtulona w koÂłderkĂŞ i byÂło jej tak bÂłogo, Âże nawet nas nie zauwaÂżyÂła (to oficjalna wersja ;))

Nie no, niezÂła laska z tej naszej siostry :D Pie-ĂŞkna :D A te fotki uÂśmiechowe, dwie drugie.. Jakie sÂłodkieee :D

Z MalwkÂą teÂż Âślicznie :) Nie mogĂŞ siĂŞ doczekaĂŚ, jak kiedyÂś zobaczĂŞ je obie na Âżywo :D

Âściski i drapki ogĂłlnie-noworoczne w duÂżej iloÂści [podzielcie wedÂług uznania ;)]

A to ciekawe... Brock, chociaÂż facet, uÂżywa bardzo czĂŞsto tej samej samej pomadki co Pandzia  :). SzczegĂłlnie, gdy zostanie dÂłuÂżej sam na ogrĂłdku. No có¿, widaĂŚ bierze przykÂład z siostrzyczki-elegantki, bo teÂż chce byĂŚ modny. A tak w ogĂłle, to super zdjĂŞcia ;D

Pandusi do twarzy w tym odcieniu szminki ;D Na pocieszenie, Dorka, dodam, ze przynajmniej pyszczek nie jest zolty ;)

CzyÂżby nasze psiaki byÂły EMO?  ;) Do kompletu polecam czarne kokardki z czaszeczkami (na allegro jest spory wybĂłr). U nas pewnie niedÂługo pojawiÂą siĂŞ ró¿owe (nie znoszĂŞ tego koloru!) kokardki... mam cĂłrkĂŞ i chyba bez takich dodatkĂłw siĂŞ nie obĂŞdzie  ::)

Iwonko, ¿ó³ty pyszczek teÂż jest! Jednak nie za sprawÂą jedzenia a "zwrotĂłw". Na szczĂŞÂście "zwroty" bywajÂą tylko po jeÂździe samochodem. ChociaÂż... po "jedzeniu" teÂż bywa brudna  :-[ Zdarza siĂŞ, nie czĂŞsto, ale jednak bywa, Âże Panda dostanie siĂŞ do kosza z pieluchami zuÂżytymi. Trzymamy je na klatce schodowej. KaÂżda pieluszka z "ciekawszÂą" zawartoÂściÂą zawiniĂŞta w woreczek i wrzucona do przeznaczonego na nie, zamykanego kosza. Po takiej akcji z "ciekawszÂą" zawartoÂściÂą jest wymazana caÂła klatka schodowa, przedpokĂłj i oczywiÂście pies :-X Pieluszka natomiast jest CZYSTA!

Wczoraj byliÂśmy na szczepieniu, w lecznicy w ktĂłrej pracuje Krysia (wczoraj miaÂła wolne). WyszczotkowaÂłam Pandziocha by byÂła Âśliczna (no bo przecieÂż Krysia by siĂŞ dowiedziaÂła, gdyby Pandzisz nie byÂł Âśliczny  :P). PrzyjeÂżdÂżamy na miejsca a Panda bluuup i juÂż po ÂślicznoÂści  >:( Wchodzimy do lecznicy a tam ludzi multum... Czekamy w kolejce, przechodzi koÂło nas jedna z lekarek, zauwaÂża PandĂŞ i mĂłwi "Ooo to piesek od Krysi", my potwierdzamy  ;) Przychodzi nasza kolej, idziemy do zabiegowego i towarzyszy nam chĂłrek - "To pies od Krysi". CaÂły OÂświĂŞcim juÂż siĂŞ dowiedziaÂł, Âże przyjechaÂł pies "od Krysi"  ;D Lek.wet ktĂłry nas obsÂługiwaÂł w pewnej chwili mĂłwi "Wiem, Âże to pies od Krysi! I co w zwiÂązku z tym? ZÂłotej igÂły mam uÂżyĂŚ?"  ;D
Có¿... zÂłoto jest takie pospolite ;) zaÂżyczyliÂśmy sobie ig³ê platynowÂą z brylantami, niestety nie mieli takowej na stanie i Pandzisz zostaÂł zaszczepiony zwyk³¹ igieÂłkÂą  :D

Panowie pracujacy z Krysia sa bardzo dowcipni, mi zawsze mowia, ze kundelki przyjmuja w inny dzien ;)

:)

ÂŚliczna Pandula, przypomina mi naszÂą StrusiĂŞ, zwanÂą obecnie LolÂą, nota benĂŞ to ciocia ;). Spojrzenie ekstra - typowe z cyklu "i tak przerobiĂŞ ciĂŞ na mydÂło".

Na mydÂło to ona mnie juÂż dawno przerobiÂła  ;D Teraz jestem juÂż pÂłatkami mydlanymi  ;)
Gdzie mogĂŞ zobaczyĂŚ LolĂŞ?

no i dobrze Âże wiedzÂą! BirdoÂłki zasÂługujÂą na wyró¿nienie :-) bĂŞdÂą teraz 2 kliniki specjalizujÂące siĂŞ w Bearded Collie  ;D  my u doktora Kaczora teÂż mamy fory  ;) ale brylantowych igieÂłek jeszcze nie uzywaÂł dla nas... czas pomyÂśleĂŚ i zasugerowaĂŚ, aby takowe nabyÂł  ;D ;D ;D

Racja ;).

Lola - zobacz zdjĂŞcie szczeniÂątek D na naszej stronie to Deepti :).

Panda wczoraj miaÂła pierwszy raz zrobionÂą kitkĂŞ  ;D PrezentowaÂła siĂŞ tak:

"Odrosty" widaĂŚ  :D Tylko koĂącĂłwki (mniej niÂż 1 cm) sÂą czarne.

Gosiu, DZIÊKUJÊ za polecenie od¿ywki!!! :-* A Fru za zakup i dostawê - DZIÊKUJÊ! :-*
Pandzisz w tej chwili robi za puchaty "odÂświeÂżacz" powietrza  ;D Pies pachnÂący zielonym jabÂłuszkiem - PYCHOTA! W dodatku czesanie teraz przypomina gÂłaskanie, nawet grzebieĂą czesze jak po gÂładkiej powierzchni.

Fajna kitka - dÂługo siĂŞ utrzymaÂła? Bo moje bliÂźniaki zdejmujÂą sobie wzajemnie w sekundĂŞ po zrobieniu.

Ad odÂżywka - dobre kosmetyki to podstawa i duÂże uÂłatwienie, niby troszkĂŞ droÂżej, ale jaki efekt i uÂłatwienie, nawet jak beardie jest tylko lwem salonowym, a nie wystawowym.

Nawet dÂługo siĂŞ utrzymaÂła... KoÂło godziny ;D Ale Pandzisz nie ma nikogo do pomocy przy zdejmowaniu  ;)
A wiesz, Âże mnie siĂŞ wydaje, Âże te kosmetyki tak drogo nie wychodzÂą... Owszem sobie bym nie kupiÂła odÂżywki za ponad 30zÂł  :o Ale jak widzĂŞ na ile Pandzie wystarczy i jak Pandzisz po niej wyglÂąda (i pachnie!) to wiem, Âże WARTO i jestem w stanie jej jÂą zapewniĂŚ. MyÂślĂŞ, Âże na cztery razy buteleczka 250 ml powinna wystarczyĂŚ swobodnie. Szampon z Bio-groom 350 ml to chyba przez ponad rok bĂŞdziemy zuÂżywaĂŚ  ;D WidziaÂłam w necie, Âże ta odÂżywka jest teÂż w wersji litrowej, no i pewnie nastĂŞpnym razem poproszĂŞ Fru o zakup tej litrowej  ;)
Jeszcze powaÂżnie myÂślĂŞ nad zmianÂą szczotki na tego magicznego MP  ::) KupiÂłam duÂżo taĂąszÂą wersjĂŞ z karuska i po kilku czesaniach szczotka zaczĂŞÂła ÂłysieĂŚ! Szczotka z karuska kosztowaÂła koÂło 30zÂł po niecaÂłym miesiÂącu uÂżywania (dopiero od niedawna jÂą uÂżywam) wyglÂąda koszmarnie a te Wasze MP nawet po latach sÂą niczym nĂłwki. Na szczĂŞÂście jeszcze mam czas na zakup tego CUDA, ale juÂż na niÂą odkÂładam  ;)

Dagmaro, bĂŞdziesz moÂże w Katowicach na wystawie? JeÂśli tak, to czy ten uroczy facet - Czajkowski bĂŞdzie?

Z Pandy to juz powoli pannica sie robi - drÂżyjcie kawalerowie ;)

Haha - dobre! Kawalerowie mogÂą sobie jedynie pomarzyĂŚ  ;D AÂż mi ich szkoda  ;)
Co sie dziwiĂŚ, w koĂącu jej mamÂą jest Cherry, a po takiej matce cĂłrka MUSI byĂŚ urodziwa  ;D

W Katowicach - jeszcze siĂŞ waham, ale jak juÂż to z bliÂźniĂŞtami.  CzajuÂś przesyÂła Âśliniaki-buziaki wielbicielce ;)))

..chyba Âże siĂŞ nazywajÂą Jack albo Skrawek ;D

No to jeszcze raz, by Skrawek miaÂł o kim ÂśniĂŚ  ;D


Dagmaro, Âśliniaki-buziaki to moje ulubione buziaki ;) W podziĂŞkowaniu proszĂŞ wymiziaĂŚ maleĂąstwo  :-*

Na wystawie jeszcze pooglÂądam Wasze szczotki (pod wzglĂŞdem rozmiaru). Tylko bÂłagam niech nikt przypadkiem nie uÂświadomi mojego "M" ile ta szczotka kosztuje! Bo... moÂże siĂŞ okazaĂŚ, Âże bĂŞdzie to ostatnia rzecz, ktĂłrÂą w tym Âżyciu obejrzĂŞ  ;D

Masz racje Darka mĂłj "M" do dzisiaj nie wie ile taka szczotka kosztuje, zresztÂą wcale siĂŞ nie zorientowaÂł Âże mamy nowa szczotkĂŞ,czasem lepiej jak Âżeby facet zbyt duÂżo nie wiedziaÂł  ;)

U mnie bylo latwiej - najpierw byla szczotka, pozniej pojawil sie "M" ;)

A mĂłj M jest przeszkolony ;)

No tak wcale siĂŞ nie dziwie ktĂłry by  ÂśmiaÂł siĂŞ sprzeciwiaĂŚ pogromczyni dogĂłw ;)

Kochana, 16 lat pracy nad jednym facetem od wczesnej mÂłodoÂści musi przynosiĂŚ jakieÂś rezultaty  ;D

HO,hhooo, aleÂż tu "psioczenie" na "M" odchodzi, no, no, noooo

Wiem, Âże te szczoteczki to 'mercedesy" wÂśrĂłd szczotek, ale co byÂście powiedziaÂły, gdyby to wasz "M" kupiÂł zamiast "polskiej myÂśli technicznej" (czytaj maluch, polonez) prawdziwego merca??

Jedyna wymĂłwka do kupna tej szczotki to ta, Âże to dla Naszego beardusia, ;D
ktĂłremu niczego nie moÂżna odmĂłwiĂŚ.

Zdzisiu, alez gdziÂżz byÂśmy smiaÂły na takich fajnych chÂłopakĂłw ;)

Ja mĂłwiĂŞ Maciejowi, Âże to dla kego ukochanej Lily - dziaÂła bez pudÂła.

Kochana szczotka o ktĂłrej mowa jest NAJTAÑSZÂĄ szczotkÂą jaka moÂżna kupiĂŚ dla beardie!!!  :D i to fakt, zwaÂżywszy Âże przez kolejne 8-10 lat na inne nie wydasz ani grosza.

Mój "M" wie ile szczotka kosztuje, dowiedział się przy okazji bycia na wystawie ( oczywiście byliśmy jako widzowie) no i wtedy powiedział: " żeby ci tylko nie przyszło do głowy żeby to  kiedykolwiek kupić", a teraz mówi: porządny pies, to i porządna szczotka.

Mnie osobiÂście sam MP nie wystarcza, szczegĂłlnie dla Rafiego. Co nie zmienia faktu, Âże szczotka cudowna i przy mojej gromadce na 4-5 lat starczy, wiĂŞc dla jednego beardie ze spokojem na dÂłuuuuÂżej.

A swoja drogÂą Zdzisiu zaraz da nam bana za ten off-topic.

zanim zrobi bana, ja uzywam szczotke MP 10 lat  ;D

Ale gwoli ÂścisÂłosci nie jednÂą Gosiu.

Czyli stanĂŞÂło na szczotce  ???
Wracamy teraz do tematu, czyli do podziwiania, tak jest - PODZIWIANIA (!!!) piĂŞknej PANDY, a nie pisania hymnĂłw pochwalnych pod adresem szczotki :P
Na pierwszej Malwa robi "kocham ciĂŞ". Niezdarne to jeszcze, ale jakÂże sÂłodkie ;) A na ostatnim z serii "szczeniÂątka" Pandzisz robi Malwie "kocham ciĂŞ". I tak mam przez caÂły dzieĂą, jedna drugÂą oblizuje  ;D  Malwa ma teraz okres pokazywania oka, wiĂŞc pilnowaĂŚ muszĂŞ by mi Pandy nie oÂślepiÂła... Nie miaÂła baba kÂłopotu...



A tu Pandzisz pokazuje co myÂśli o pisaniu o szczotce w jej wÂątku  ;)


Niestety nasz aparat wÂłaÂśnie skonaÂł (nagle, wiĂŞc chyba nie cierpiaÂł ;)) a to oznacza brak fotek przez bliÂżej nieokreÂślony czas  :(

Nietrudno podziwiac widzac takie urocze zdjecia :) Widze, ze kwitnie prawdziwa milosc ;D

ZdjĂŞcia super  :D

Tylko Piotrkowi nie pokazujcie bo jak zacznie "uzupeÂłniaĂŚ" ludzkie dzieci do beardie jakie majÂą z IwonkÂą to ....


Ale zdjĂŞcia naprawdĂŞ sÂą super.

Jakie one sa slodkie! Tak slicznie razem sie prezentuja ze fajny plakat by mozna bylo zrobic ,powiesic na scianie i patrzec na nie calymi dniami! Widac ze dobrze sie czuja w swoim towarzsystwie! Wiedzialam ze Pandzia sie spisze pod tym wzgledem ale to duza wasza zasluga ,gratulacje!

NaszÂą "zasÂługÂą" jest tylko Malwa  ;) Panda to juÂż nie nasza sprawka  - mam na to metryczkĂŞ  ;D
A no dogadujÂą siĂŞ dziewczyny, raz delikatniej i bardziej pokojowo a raz mocniej i wtedy  :o
Mamy juÂż na koncie kilka potarganych rajstopek, kilka pogryzionych zabawek i takie tam  ::)
StaraÂłam siĂŞ nauczyĂŚ PandĂŞ, Âże pewnych zabawek nie wolno jej braĂŚ w pychol. NauczyÂła siĂŞ szybko co jest zakazane a potem jeszcze szybciej Malwa jÂą nauczyÂła jak fajnie jest siĂŞ bawiĂŚ tym zakazanym  :-[ PrzestaÂłam reagowaĂŚ... Tylko chodzĂŞ i mĂłwiĂŞ do Pandy "oddaj" i idĂŞ myĂŚ to co przed chwilÂą Panda wyglamaÂła by potem znowu jej to zabraĂŚ... Jest plus - Panda potrafi oddawaĂŚ (jak ma dobry humor ;))
Malwa ÂściÂąga PandĂŞ na ciemnÂą stronĂŞ mocy  ;D I nawet nie zdajecie sobie sprawy jak moje dziecko siĂŞ przy tym cieszy  ;D Na szczĂŞÂście do rozlewu krwi jeszcze nie doszÂło i oby ten stan siĂŞ utrzymaÂł ;)

Rozlewu krwi siĂŞ nie spodziewam  ;D bo to nie w stylu Beardie, ale... za to masz jak w banku... bandĂŞ 2ch przeciwko sobie  ;D w kwestiach... no powiedzmy zababwowo-wychowawczych.  :D

jedynÂą chyba drogÂą do uzyskania najlepszych rezultatĂłw jest nauczyĂŚ MalwinkĂŞ, Âże piesek powinien jej sÂłuchaĂŚ i Âże to fajne.

To mnie siĂŞ trafiÂł jakiÂś inny Beardie   ::) Pandzisz juÂż miaÂł na zĂŞbach krew - MOJÂĄ! Nie celowo, nie z agresjÂą a w zabawie... Jestem skubana. PrzykÂładowo gdy gonimy siĂŞ, Pandzisz podlatuje do mnie od tyÂłu i skubie mnie w nogi na wysokoÂści kolan  >:( Z tego co siĂŞ zorientowaÂłam to jest to wynikiem instynktu pasterskiego - chyba jestem przez mojego psa odbierana jako niesforna owca  ;D Lub czasami przy aporcie, gdy Pandzisz nie moÂże siĂŞ doczekaĂŚ aÂż rzucĂŞ piÂłkĂŞ to podskoczy i skubnie.

A Malwa... troszkê trudno od rocznego dziecka coœ wiêcej wymagaÌ ;) Na teraz nauczy³a siê, ¿e Pandzie nie wolno do ³ó¿ka wchodziÌ i gdy ta siê krêci ko³o ³ó¿ka to Malwa jej robi paluszkiem "nu nu"
Jest szansa, przed moimi dziewczynami  ;D

witam w klubie "innych" Beardie  ;D ja oprĂłcz skubiania w zabawie, ostatnimi czasy mam rĂłwnieÂż podgryzanie Âłydek podczas spacerĂłw... mÂłody nie lubi kiedy spacer siĂŞ koĂączy i zawracamy ÂścieÂżkÂą do domu. wtedy zaczyna siĂŞ zabawa w pasterza i jego ... niesfornÂą owcĂŞ  ;) wkurza mnie to, bo pomimo wysokich butĂłw mam bolesne siniaki na Âłydkach  >:( hyhyhyhy
na razie jedynÂą skutecznÂą metodÂą na uspokojenie go jest komenda "siad" i wziĂŞcie na smycz  :P

A jakoÂś mnie i to podobieĂąstwo nie dziwi  ;D Nie od dziÂś wiadomo, Âże mamy bliÂźniaki  ;)
Mam nadziejĂŞ, Âże z wiekiem Pandzie przejdzie ten zapĂŞd kÂąsacza... Za kaÂżdym razem mĂłwiĂŞ jej, Âże nie wolno i udajĂŞ obraÂżonÂą, ale ona jak siĂŞ juÂż nakrĂŞci to bieda jÂą uspokoiĂŚ - wszak to jeszcze dziecko  :P

hehehe jeœli mamy bliŸniaki to nastaw siê, ¿e do 1 roku ¿ycia nie przejdzie ;) co bêdzie póŸniej - zobaczymy ;)
zresztÂą Anetka kiedyÂś pisaÂła, Âże dorosÂła juÂż Ballu uwielbia podszczypywaĂŚ w zabawie, soooo.....  ::)

Kilka fotek Pandzisza lub raczej Bubby (Malwa jÂą tak woÂła ;))
Pies bez oczu  ;D

Fotki domowe, wiĂŞc Pandzisz jest biaÂła... Gdyby nas ktoÂś zobaczyÂł w niedzielĂŞ wieczorem to by pomyÂślaÂł, ze z kopalni wracamy a my tylko frisbee rzucaÂłyÂśmy w ogrodzie (na deszczu, w bÂłocie   ;D ) Po spacerach leÂśnych za to mam wybieranie ga³¹zek, liÂści i innych   ::) Dobrze, Âże mieszkam blisko lasu i maÂło kto ma okazjĂŞ nas zobaczyĂŚ, bo by siĂŞ jeszcze wystraszyÂł takich obszarpaĂącĂłw   ;)

Pandzisz jest baaaardzo podobna do Peanuta przez t¹ bia³¹ g³ówkê, uszka i ³apki :) przefarbujemy któremuœ z nich ogonek [Pandzi na bia³o albo m³odemu na ciemno] i coœ czujê, ¿e rozró¿nienie bêdzie mo¿liwe tylko po FIFOLKU m³odego ;)

ale rosnÂą te Twoje dziewczyny! Âśliczne  ;D

A no obie rosnÂą i sÂą coraz bardziej krnÂąbrne (OBIE!)
DziÂś na spacerku (byÂła z nami Panda) podeszÂła do nas znajoma ze swoim dzieckiem i jej syn zainteresowaÂł siĂŞ PandÂą... Malwie tak bardzo nie spodobaÂło siĂŞ to, ze jakieÂś inne, obce dziecko gÂłaszcze jej psa, Âże zaczĂŞÂła machaĂŚ paluszkiem i krzyczeĂŚ "NIE!"(swojÂą drogÂą ciekawe dlaczego tak Âłatwo dzieci uczÂą siĂŞ sÂłowa "nie") No i innego wyjÂścia nie byÂło jak tylko poÂżegnaĂŚ siĂŞ ze znajomÂą i jej synkiem  ;D
Inna sytuacja...
Malwa siedzÂąc w krzeseÂłku do karmienia (wiecie, takie wysokie) bawi siĂŞ czymÂś i rzuca to na podÂłogĂŞ bym jej podniosÂła (juÂż nie podnoszĂŞ, bo przecie dziecko nie bĂŞdzie mnie tresowaĂŚ  :P) Gdy Pandzisz chce to zabraĂŚ do pyska to Malwa robi "nu nu" paluszkiem i mĂłwi "NIE"  ;) Co robi wtedy Panda? Zazwyczaj zostawia  ;D No chyba, Âże jest to biszkopt, lub chrupek kukurydziany to wĂłwczas ma gdzieÂś zakazy Malwy  :)

Co do podskubywania...
Panda idzie na odwyk frisbee! To juÂż postanowione  >:( Nie mam pojĂŞcia gdzie b³¹d popeÂłniÂłam i tym samym nie wiem jak z tym walczyĂŚ  :( O ile przy aportowaniu piÂłeczki, patyka czy czegoÂś innego Panda zachowuje siĂŞ normalnie, nie kÂąsa, nie skacze, to przy frisbee dostaje jakiegoÂś krĂŞĂŚka i chce mnie zjeœÌ. Mam na ciele kilka ciekawych siniakĂłw, w kilku barwach, sÂą i takie kilku kolorowe np. Âśrodek czerwony a Âślad po zĂŞbach fioletowy, nie wspominam juÂż o potarganych spodniach i kurtce (takiej byle jakiej ogrodowej, ale jednak). LiczĂŞ na to, Âże po jakimÂś czasie Panda zapomni o frisbee i bĂŞdĂŞ mogÂła od poczÂątku zacz¹Ì... NaiwnoœÌ?

Dorka coÂś nie widac tych ostatnich zdjĂŞĂŚ.  :-\

PoddajĂŞ siĂŞ, nie wiem co z tymi zdjĂŞciami  :( Chyba muszĂŞ siĂŞ przeprosiĂŚ z fotosikiem  ::)
Na tej stronce sÂą te fotki --> http://picasaweb.google.com

Jejku jaka ona piêkna! Dawno fotek nie ogl¹da³am i przyznam, ¿e z t¹ bia³¹ czupryn¹ wygl¹da piêknie :)

WidzĂŞ, Âże dziewczyny super siĂŞ razem bawia. :D Pandzioszka zaraz bĂŞdzie biaÂła hi, hi ;D

Jak ty to robisz Âże jest taka czysta?, Âśliczna panienka. U mnie Dizel po kÂąpieli(wieczorem) jest czysty tylko do rana. Po rannym spacerku juÂż wyglÂąda tak samo jak przed kÂąpielÂą. 

Eee tam... Pandzisz nie jest czysta a przynajmniej nie zawsze.
Po kaÂżdym przyjÂściu do domu wrzucam jÂą do wanny i robiĂŞ prysznic (Âłapek i brzuszka), wycieram i tyle  ;) Codziennie jest czesana (czasem nawet kilka razy) i chyba to czesanie daje najwiĂŞcej.

Pandzisza juÂż prawie caÂły pyszczek ma biaÂły, tylko broda jest ¿ó³ta  :-\

A dlaczego czeszesz jÂą kilka razy dziennie?

Jak mam czas to jÂą czeszĂŞ kilka razy dziennie  ;) To przez te dziwne kÂłaki na zadku, jeÂśli ich nie wyczeszĂŞ to mi po domu latajÂą i dziecko je zjada  >:( MyÂślĂŞ, Âże to sprawa przejÂściowa bo juÂż widaĂŚ, Âże jest lepiej. Jak Pandzisza przyjdzie z pola, obojĂŞtne czy to spacer po ulicy, dÂłuÂższe siku w ogrodzie czy leÂśne wariactwo to jÂą przeczesujĂŞ by pozbyĂŚ siĂŞ Âśmieci z sierÂści i sprawdziĂŚ czy nie zÂłapaÂła jakiegoÂś robala. Teraz rozczesanie Pandzisz to kilka minut (po kÂąpieli tylko dÂłuÂżej) a kiedyÂś tam w przyszÂłoÂści to moÂże byĂŚ nawet kilka godzin, wiĂŞc wolĂŞ by byÂła przyzwyczajona do czesania i traktowaÂła to jak najnormalniejszÂą rzecz na Âświecie.

dobra podejÂście, ja niestety trochĂŞ olaÂłam sprawĂŞ "za mÂłodu" i obecnie czesanie nie jest ulubionym sposobem na spĂŞdzania czasu przez Peanuta....

Pandzisza z nowÂą zabawkÂą. TroszkĂŞ to trwaÂło zanim zaÂłapaÂła, Âże to nagrody moÂże wydawaĂŚ ;)

LubiĂŞ jak Pandzisza ma taki rozwiany wÂłos  :D

ooo widzĂŞ, Âże butelka siĂŞ spodobaÂła?  ;D
skumaÂła jak wyciÂągaĂŚ z niej przysmaki?
mÂłody nie wykazaÂł siĂŞ w tej kwestii wybitnÂą  inteligencjÂą ;)

Pandzisza byÂła gÂłodna - to najlepsza motywacja ;) No i ja jej pokazaÂłam jak to dziaÂła  ;D

Brawo. Czesanie nie szkodzi, szczegolnie dobra szczotka :-) a dbalosc o szczegoly to zaleta.

i tak jak obserwujĂŞ, to... najbardziej lubiÂą czesanie te BirdoÂłki, ktĂłre... walczÂą o wzglĂŞdy swojej Pani/Pana  :D bo nie o samo szczotkowanie chodzi, a o uwage im poÂświĂŞconÂą  ;D

no a Âże g³ód najlepszym doradcÂą...  ;D ;D ;D to fakt. Butelka fajnie wyglÂąda, ale jak widaĂŚ, nie Âładne co Âładne ale..  co siĂŞ psu podoba  :D

eeee no co Ty, ja teÂż pokazaÂłam jak to dziaÂła  ;)

Panda faktycznie zabiega o wzglĂŞdy, jest druga w kolejce. Po Malwie a przed "M"  ;D ufff... mam nadziejĂŞ, Âże "M" nigdy nie wpadnie na pomysÂł by poczytaĂŚ to co ja w necie wypisujĂŞ  ;)

Znowu wracamy do szczotki  :-[ Owszem przymierzam siĂŞ do zakupu, ale jeszcze nie wiem czy to bĂŞdzie MP. MP chyba sÂłuÂży do "wykoĂączeniĂłwek" by napuszyĂŚ psa (?)

Dorka gdyby MP sÂłuzyÂła tylko do "wykoĂączenia psa" to maÂło kto decydowaÂłby siĂŞ kupiĂŚ szczotke za prawie 200 zÂł. Mp jest dla mnie podstawÂą czesania i do tego grzebieĂą z obrotowymi zĂŞbami i na koĂącu zwykÂły metalowy grzebieĂą i ewentualnie tzw.pudlĂłwka (kĂłra sÂłuÂży wÂłasnie do puszenia Âłapek na wystawie).
SzczotkÂą MP moÂżesz wyczesaĂŚ psa od czubka nosa po koniec ogona. Jest poprostu rewelacyjna. :D

Mam zwyk³¹ szczotkê, MP i grzebieù z obrotowymi zêbami i muszê przyznaÌ, ¿e najlepiej czesze mi siê Skrawusia grzebieniem. Od góry do do³u. Jedynie do ko³tunów u¿ywam szczotki, na szczêœcie ko³tunów teraz prawie nie ma :) Grzebieù spisuje mi siê lepiej jeœli chodzi o wyczesywanie k³aczków podszerstka, albo ja siê po prostu jakoœ Ÿle nauczy³am czesaÌ ;) Ale fakt faktem - jedno poci¹gniêcie MP od nosa do ogona i po³owa psa czesze siê sama :D

Ja wiêkszoœÌ psa czeszê szczotk¹ a grzebieni u¿ywam tylko do ko³tunow lub nadmiernego podszerstka(np, przed cieczk¹) . Wg mojej skromnej opini grzebieù wyczesuje za du¿o podszerstka. Ale pewnie szko³y bêd¹ ró¿ne.

i warto odró¿niaĂŚ wyczesywanie od wydzierania podszerstka  :D to ogromna ró¿nica. Wyczesywanie daje komfort, mniej futerka, wydzieranie, niby zmniejsza iloœÌ futerka ale... poszarpane koĂącĂłwki pilÂśniÂą siĂŞ koszmarnie szybko i koszmarnie mocno! odrastajÂący podszerstek wtedy robi jeszcze wiĂŞcej kÂłopotu niÂż zostawiony na psie ale rozczesany. 

Dopiero teraz zauwazyÂłam kierunek Twojego czesania  ;D Wg mnie jesli czeszemy wg zasady "warstwami" to powinnas czesaĂŚ od doÂłu do gĂłry lub w poziomie z jednego boku do drugiego  ;). ;D

PiszÂąc 'od gĂłry do doÂłu' miaÂłam bardziej na myÂśli, Âże 'caÂłego' psa :) A jeÂśli chodzi o kierunki czesania to na razie jeszcze nie czesze warstwami, bo Skrawek nie ma az tak dlugiej sierÂści i grzebieĂą czy szczotka rozczesujÂą do samej skĂłry. No i raczej nie wyszarpujĂŞ podszerstka, na ile siĂŞ mogĂŞ zorientowaĂŚ :) Bo po primo nic mi siĂŞ szybko nie pilsni, a po secundo - Skrawek by raczej to poczuÂł i daÂł mi wyraÂźnie do zrozumienia, co o tym sÂądzi. Wyczesujemy siĂŞ gÂładziutko, spokojnie i bez szaleĂąstw :)

Tak Pandzisz wyglÂąda w warunkach domowych  ;)
Ma na gÂłowie te "Âżabki" przeÂźroczyste  ;)
]

A tak w swoim ulubionych Âśrodowisku  ::)

AleÂż ona jaÂśniutka! Ze spineczkÂą na gÂłowie wyglÂąda jak maÂła psia ksiĂŞÂżniczka  :), ale jak to z ksiĂŞÂżniczkami bywa mimo wszystko najszczĂŞÂśliwsza jest kiedy moÂże robiĂŚ co chce. MyÂślĂŞ, Âże Brock doskonale jÂą rozumie. Pozdrawiamy!!!

A pewnie... kto jak kto, ale brat zrozumie najlepiej  ;D
Ostatnio w lesie poÂłoÂżyÂła siĂŞ na boku w kaÂłuÂży bÂłotnej  ::) - to chyba z gorÂąca (u nas ponad 25 -27 stopni) W domu ostatnio wylewa wodĂŞ z miski i kÂładzie siĂŞ w tym  ;) KiedyÂś przez te jej kÂąpiele stracimy uzĂŞbienie  ;D

Pandzisz i jej kumpel - Borysek (kiedyÂś go miaÂłam na przetrzymaniu)

MoÂżesz postawic jej w ogrodzie starÂą wanienkĂŞ dla dziecka i basen dla beardoÂłka gotowy  ;D

Anetko, dziĂŞki za pomysÂł  :-*
Jeszcze dziÂś Pandziszek bĂŞdzie miaÂł basen  ;D Tylko teraz w ogrĂłdku nie bĂŞdĂŞ mogÂła spuÂściĂŚ oka z Malinki, bo ona teÂż miÂłoÂśniczka wody (z jej powodu zakopaliÂśmy oczko wodne)