Forum Grupy Miłośników Bearded Collie

Mam nadziejĂŞ, Âże w odpowiedniej sekcji  ;)
Do tej pory przewinĂŞÂły siĂŞ przez nasz dom dwa psy - Owczarek PodhalaĂąski (14 lat) i Bokser (11 lat)
W tej chwili zaczynamy myÂśleĂŚ o nowym psiaku, ale - tym razem sprawa jest bardziej skomplikowana! Mianowicie od stycznia jesteÂśmy rodzicami i wybĂłr psa w duÂżej mierze podporzÂądkowany jest pod bezpieczeĂąstwo dziecka! Nasza uwaga skupiÂła siĂŞ na BC poniewaÂż jest pies ktĂłry odnosi duÂże sukcesy w dogoterapii, nie jest agresywny, Âłatwo siĂŞ uczy... ale o tym chyba nie muszĂŞ pisaĂŚ ;) To wszystko jest na TAK! Psiak speÂłnia nasze warunki co do obcowania z maÂłym dzieckiem, teraz pozostaje pytanie czy MY speÂłniamy jego wymogi?

- Dom z ogrodem (ogrĂłd nie jest dopieszczony, poprzednie psy miaÂły tam "wolnÂą ÂłapĂŞ" jeÂśli chodzi o kopanie, przemeblowywanie etc... i tak bĂŞdzie teÂż tym razem)

- Spacery okoÂło 2h dziennie. PoniewaÂż bĂŞdÂą wyjÂścia z rodzicami maÂłego dziecka i tymÂże dzieckiem to bĂŞdÂą to wolne spacery - czy BC musi siĂŞ wyszaleĂŚ na spacerze? Nasza wczeÂśniejsza Viki (bokserka) musiaÂła siĂŞ porzÂądnie wygoniĂŚ by mieĂŚ satysfakcjĂŞ  ::)

- BC ma d³ug¹ piêkn¹ sierœÌ - czy pielêgnacja takiej sierœci jest bardzo pracoch³onna? Czy musi ona odbywaÌ siê codziennie czy te¿ raz na tydzieù wystarczy? Jak ju¿ wspomnia³am jesteœmy rodzicami ma³ego dziecka (8 m-cy, w chwili gdy do³¹czy do nas pies, córka bêdzie mia³a oko³o pó³tora roku) wiêc to ona bêdzie poch³ania³a wiêkszoœÌ naszego czasu.

- Koszty utrzymania psa?
Bardzo proszĂŞ o info jak to plus/minus wyglÂąda przy tej rasie.

W tej chwili tylko orientujĂŞ siĂŞ co i jak... do podjĂŞcia ostatecznej decyzji pozostaÂło nam jeszcze troszkĂŞ czasu, myÂślĂŞ, Âże najwczeÂśniej bĂŞdziemy gotowi na powitanie nowego "czÂłonka rodziny" w lecie 2009r. Co powinnam wiedzieĂŚ o BC? Jak siĂŞ przygotowaĂŚ?
Wczeœniej braliœmy pod uwagê psa rasy Beagle, jednak po wg³êbieniu siê w temat zrezygnowaliœmy...

ProszĂŞ o odp, sugestie, pytania ;)
Pozdrawiam!

Podoba mi sie, ze w tak odpowiedzialny sposob podchodzicie do wyboru rasy. Nieczesto sie to zdarza :) Mysle tez, ze slusznie zrezygnowaliscie z kupna beagla - to pies mysliwski, nielatwy w prowadzeniu, wymagajacy sporo aktywnosci i czasu, co przy malym dziecku jest nielada wyzwaniem.

Jesli chodzi o beardie, to przede wszystkim mysle, ze podjeliscie sluszna decyzje, wstrzymujac sie na jakis czas z zakupem szczeniaka. Male dziecko i szczeniak sa bardzo absorbujace, dodatkowo kazde na inny sposob :) Im starsze dziecko, tym bedzie Wam latwiej. Bo jak nauczyc np. szczeniaka czystosci, kiedy opiekujemy sie malym dzieckiem? Pieska trzeba wynosic jak najczesciej na siku, a przeciez dziecka nie mozna pozostawic w tym czasie bez opieki. Maly szczeniak potrzebuje sporo czasu i nie mozna go zostawic samemu sobie. Chyba, ze mieszka z Wami ktos, kto moze pomoc.

Wazne jest tez, by kupic beardie z dobrej hodowli, ktora odpowiednio socjalizuje szczenieta i dopuszcza do rozrodu tylko psy o prawidlowej psychice.

Obawiam sie, ze wolne spacery przy wozku sa zdecydowanie niewystarczajace. Po pierwsze, jak to pogodzic z nauka chodzenia na smyczy, prowadzac jednoczesnie wozek? Po drugie, beardie to aktywny pies pasterski, ktory wymaga, by zapewnic mu odpowiednia ilosc aktywnosci fizycznej i psychicznej. Nie mowiac o tym, ze szczeniaki maja tu o wiele wieksze wymagania niz psy dorosle. Nie wystarczy sam spacer, psu trzeba dac zajecie. Ale dla chcacego nic trudnego :) Jesli spacery beda sie odbywaly z wiecej niz 1 osoba, mozna to psu zapewnic. Macie rowniez ogrod, ktory mozna wykorzystac do zmeczenia psa.

Jesli chodzi o pielegnacje, to sporo zalezy od danego osobnika, a dokladniej od tego, co przekazali mu przodkowie. Sa psy, ktore wystarczy przeczesac raz na miesiac, a sa i takie, ktore wymagaja cotygodniowego szczotkowania. Najtrudniejszym okresem jest wiek mlodzienczy, kiedy siersc o wiele latwiej sie koltuni, wtedy moze sie zdarzyc, ze beardie bedzie wymagal czesania nawet kilka razy w tygodniu. Ale to mija, dorosly wlos jest o wiele latwiejszy w pielegnacji. Srednio wystarczy szczotkowanie raz na 1-2 tygodnie. Do tego dochodza kapiele, mycie lapek po spacerach itp.

Z tego co piszesz, to Bearded Collie by³by odpowiedni¹ ras¹, ale.. ale warto wiedzieÌ o tej rasie wiêcej. Zapraszamy do dzia³ów o szkoleniu itd. Trzeba wiedzieÌ, ¿e to rasa niezwykle m¹dra, wrêcz telepatyczna, wiedz¹ca niemal wszystko co siedzi w naszej podœwiadomoœci.
Bardzo waÂżne jest:
1) ustawienie psa na odpowiedniej pozycji, co w przypadku pierwszeĂąstwa waszego dziecka nie powinno nastrĂŞczaĂŚ problemu. Beardie powinien byĂŚ traktowany jak peÂłnoprawny czÂłonek rodziny, MUSI MIESZKAÆ  W DOMU, z rodzinÂą, z niÂą spĂŞdzaĂŚ czas zarĂłwno aktywny jak i leniuchowanie  :)
Powinien znaÌ granice co wolno a czego nie. Nie wolno pozwoliÌ mu "wejœÌ sobie na g³owê".

2) OgrĂłd - super, ale.. nie jako pies ogrodowy!!!! im bardziej zapuszczony tym... ciekawszy i Âże doÂłki moÂże kopaĂŚ to super, tyle tylko, Âże Âłapy bĂŞdÂą brudne. MĂłj ogrĂłd nie jest zadbany ot, staram siĂŞ trawĂŞ kosiĂŚ nie pozwalam na to, aby w ogrodzie rosÂły roÂśliny ktĂłre do futra siĂŞ czepiajÂą (rzepy, przytulia czepna, takie zielone maÂłe kuleczki, klejÂące siĂŞ do wszystkiego wiosnÂą/latem)
Jak pies ma brudne ³apy i podwozie, to.. zostaje jakiœ czas w przedpokoju i tam zazwyczaj wiêkszoœÌ piasku spada. Mo¿na ³apy myÌ. Mo¿na pamiêtaÌ, kiedy jest rosa, i wypuszczaÌ wtedy, kiedy nie upapra siê zanadto. Butki na ogrodzie siê nie sprawdz¹, Beardie wie jak siê ich pozbyÌ, albo po prostu - z nich wyskoczy. Sprawdzaj¹ siê na wyjazdy do "cioci", gdzie musi mieÌ czyste ³apy id¹c w goœci. Kubraczek, na naprawdê du¿e s³oty, tak, zawsze bêdzie czyœciejsze podwozie, ale... jakoœ ja nie mam takiej potrzeby. Ot, mam wiêcej pisaku do pozamiatania.

3) spacery - ogĂłlnie 2 h wystarczÂą, jeÂśli w domu, moÂże z nami byĂŚ, bawiĂŚ siĂŞ z dzieckiem, towarzyszyĂŚ wszelakim naszym zajĂŞciom. Dziecko tu jest atutem, Beardie kochajÂą dzieci, a zabawy z psem urozmaicajÂą czas. Beardie potrzebuje sporo ruchu, ale teÂż i sporo psychicznego zajĂŞcia. WidziaÂłam super zabawki, takie dla psĂłw i... dla dzieci  ;D ukÂładanki, i znajdowanki smakoÂłykĂłw w odpowiedni sposĂłb chowane. To zabawa dla dwojga wtedy!

4) Ja szczotkujĂŞ 2 x na 2-3 tygodnie. Praktycznie razem z kÂąpielÂą, albo co drugie czesanie z kÂąpielÂą, a co drugie z myciem podwozia. Czyste futro lepiej siĂŞ czesze, nie sprawia bĂłlu, no i nie zrywamy wÂłosa. Fakt, zaleÂży to od linii. Moja stara Persa potrzebowaÂła czesania... 3 x w tygodniu.. a i tak wyglÂądaÂła jak nieuczesana  ::) brrr. Gatunek futra jest dziedziczny, i genetyka w tym wzglĂŞdzie ma duÂżo do powiedzenia.
Te Beardie ktĂłre teraz mam, sprawiajÂą kÂłopoty w okresie 1-2 lat, wtedy wymieniajÂą futerko, ale to dziaĂŚ siĂŞ moÂże zawsze. Jakkolwiek, dokÂładne czesanko 1 x w tygodniu wystarcza.

Futerka gubiÂą zdecydowanie mniej niÂż rasy krĂłtkowÂłose!!! WÂłos kaÂżdy roÂśnie mniej wiĂŞcej tak samo szybko, po osiÂągniĂŞciu genetycznie zaprogramowanej dÂługoÂści wypada, wiĂŞc jeÂśli pies ma mieĂŚ futro dÂługie, to ileÂż razy mniej wymieni samego siebie niÂż taki co ma futerko dÂł. 1-2 cm? Zdecydowanie wolĂŞ sprzÂątanie dÂługich wÂłosĂłw niÂż krĂłtkich...

5) CĂłreczka powinna zajmowaĂŚ mnĂłstwo czasu, taki jej przywilej i prawo - jeÂśli bĂŞdzie to wspĂłlnie z psem w sporej czĂŞÂści, to uszczĂŞÂśliwi to i Beardeta :-)

6) koszty. Ad. szczepienie i odrobaczenia - takie same jak inne Âśrednie psy (w tym bokser). ÂŻywienie - u mnie, to zaleÂży od rodzaju karmy, ale dorosÂły Beardie zjada ok 180 g Eukanuby czy Hil's. Innych karm trochĂŞ wiĂŞcej (np. Arion, dobra, w dobrej cenie). KorzystajÂąc z programĂłw hodowlanych tych firm moÂżna 20 kg kupiĂŚ za ok. 180 pln. ale na Allegro czy w www.telekarma.pl sÂą podobne oferty dla ludzi spoza klubu hodowcĂłw. Szczeniak rozwijajÂący siĂŞ je oczywiÂście trochĂŞ wiĂŞcej, ale nie sÂą to gigantyczne iloÂści. Moje zazwyczaj nie jadÂły wiĂŞcej niÂż 400g/dzieĂą, ale to dotyczyÂło 1-2 miesiĂŞcy w ich Âżyciu.
Weterynarz... to nie jest chorowita rasa, ale.. liczyÌ siê z tym trzeba. S¹ ró¿ne przypadki. Moja Effie "zjad³a" lwi¹ czêœÌ kosztów weterynaryjnych ( ale to Babeszia siê tak przyczyni³a.. kleszcz :'(), ale Greg, Bounty czy Plindza w³aœciwie wcale z tego nie korzystali. Boogie, która dziœ ma 12 lat w wieku ok. 2 lat za³apa³a gronkowca z³ocistego, wiêc wymaga³a badaù, antybiotykogramów i autoszczepionki. Potem, w 9-10 roku ¿ycia przez 2 lata chc¹c mieÌ szczeniaki (niestety jest X-zero, czyli bezp³odna niedorozwój jajników) fiksowa³a z ci¹¿a urojon¹, wiêc trzeba by³o dzia³aÌ zastrzykiem, aby koùczyÌ te fanaberie, które i tak swój fina³ mia³y w sterylizacji. Poza tym, wycinany ma³y guzek na ³apie. Stara Persa... oj, nie pamiêtam, ¿eby chorowa³a... jak mia³a 12 lat dopad³o j¹ ropomacicze, i mia³a sterylizacjê.. ale to siê zdarza niezale¿nie od rasy.

Nie mĂłwiĂŞ tu o kosztach weterynaryjnych w kwestii rozmnaÂżania suczek.. to odrĂŞbna sprawa.

No i na sam koniec... Iwonka ma racjĂŞ, w wielu kwestiach, jednakÂże... ja miaÂłam i dziecko i psa, i wystawy i... pomimo posiadania wĂłwczas mĂŞÂża.. byÂłam z tym wszystkim absolutnie sama... wszystko jak siĂŞ chce moÂżna pogodziĂŚ. PrzykÂładem sÂą moje co najmniej 2 beardie, ktĂłre szÂły wÂłaÂśnie do rodzin z maÂłym dzieckiem (Masza i Smart - dogoterapeuta!!!).

OsobiÂście uwaÂżam, Âże Âłatwiej jest mieĂŚ dziecko 1 roczne i psa (bardziej panujemy nad dzieckiem, a Ty masz ogrĂłd wiĂŞc i z sikaniem lepiej), niÂż 3-4 letnie, bo wtedy trzeba bardzo uwaÂżaĂŚ na relacje dziecko - pies! dziecko wtedy moÂże zrobiĂŚ psu krzywdĂŞ, psychicznÂą (namolnoœÌ, brak pozostawienie psu minimum rezerwy) lub fizycznÂą typu podnoszenie psa, czĂŞsto nieodpowiednie, a trudno przyuwaÂżyĂŚ dziecko w kaÂżdym momencie. Dementuje tĂŞ jednak teoriĂŞ Ania , ktĂłra odchowywaÂła miot szczeniÂąt wÂłaÂśnie z takim dzieckiem (moja Bounty i Basie z tego miotu pochodzÂą),  i wszystko byÂło OK, poza tym, Âże niektĂłre szczeniĂŞta ... unikaÂły maÂłej cĂłreczki... ale inne miaÂły super kontakt...  wiĂŞc, wszystko zaleÂżny od czÂłowieka, od nas samych, jacy jesteÂśmy, naszych priorytetĂłw i .. osobowoÂści.

Mam nadzieje, ze wszystko mozna pogodzic, bo wkrotce sama bede miala dziecko, dwa psy, a moj maz pracuje ok. 10 godzin dziennie, z wystaw nie chcialabym rezygnowac - na pewno wiec nie bedziemy sie nudzic :)

ChoÌ sama nie mam dzieci, to dzieci, które nas odwiedzaj¹ - np. kuzynostwa, nawet te, które raczej boj¹ siê psów, na birdo³ka reaguj¹ bardzo dobrze, a i moje beardie mimo ¿e nie chowane z maluchami umiej¹ siê znaleŸÌ i ci¹gn¹ do dzieci. WiêkszoœÌ szczeni¹t z naszej hodowli mieszka z dzieÌmi w ró¿nym wieku i nie mia³am ¿adnych niepokoj¹cych sygna³ów. Oczywiœcie kontrolowaÌ trzeba wg mnie ka¿d¹ parê pies-dziecko.
Moim zdaniem jest to odpowiednia rasa dla rodzin z dzieĂŚmi, a nawet najbardziej w takie miejsca lubiĂŞ gdy trafiajÂą - beardie lubiÂą stado, gdy majÂą kogo pilnowaĂŚ, gdy siĂŞ coÂś dzieje.

Co do spacerów - beardie lubi pobiegaÌ, ale jeszcze bardziej lubi wysi³ek intelektualny. Mo¿na wzi¹Ì dziecko na spacer i w czasie, gdy bêdzie sobie np. spa³o w wózeczku pobawiÌ siê z beardie w aportowanie, Ìwiczenie pos³uszeùstwa itp. Gdy bêd¹ starsze pewnie zapewni¹ te¿ sobie wzajemnie rozrywkê - np. nasza Lily uwielbia pograÌ w pi³kê ze starszymi dzieÌmi.
OceniÂłabym je jako mniej energetyczne niÂż boksery, ktĂłre poznaÂłam, a bardziej niÂż Podhalany.
OgrĂłd - przydaje siĂŞ u mnie raczej Âśrednio - i tak chcÂą przebywaĂŚ tam, gdzie my, same prawie nie korzystajÂą.

PielĂŞgnacja oczywiÂście zabiera czas - u mnie dorosÂły pies to ok. 3 godzin co 2 tygodnie. MÂłode co tydzieĂą sÂą czesane i myte Âłapki, pychol i podwozie -wyrzucajÂą wÂłaÂśnie pierwsze futerko. WÂłosĂłw jest mniej niÂż krĂłtkowÂłosych dogĂłw, ktĂłre teÂż z nami mieszkajÂą.

Koszty utrzymania - jedzenie - jak kaÂżdego psa Âśredniej wielkoÂści, jeÂśli siĂŞ troszkĂŞ poszuka  w internecie np. to niezbyt wielkie, plus witaminy na wÂłos, kosmetyki, szczotki itp.
Weterynarz -w zasadzie oprócz jednego przeziêbienia i wizyt u weta zwi¹zanych z rozrodem nasza 6-letnia Lily - odpukaÌ - widuje dra Kaczora tylko z okazji szczepieù. Raf - 2,5 latek tak samo, bliŸniaki - 9 miesiêcy zero problemów. Ale oczywiœcie nigdy nie wiadomo, czy natura i los nie sprawi¹ nam przykrej niespodzianki. Zasadniczo jednak rasa jest zdrowa i doœÌ d³ugowieczna.

W zasadzie jedynym minusem jest to, ze w mokre dni wnoszÂą sporo piachu, wiĂŞc jak ktoÂś jest pedantem to ma mycie Âłapek, ja czekam aÂż piasek opadnie - staram siĂŞ, by byÂło to w jednym pomieszczeniu - i zamiatam.

Co do przygotowaù - myœlê, ¿e warto odwiedziÌ hodowlê beardie, pobyÌ trochê z nimi, przekonaÌ sie jakie s¹ na ¿ywo, porozmawiaÌ z hodowc¹ - wiêkszoœÌ z nas to beardiemaniacy ;), którzy na pewno chêtnie udziel¹ wszystkich informacji, poka¿¹, jak pielêgnowaÌ itp. Sk¹d jesteœcie?

Witam ja chyba teÂż moge dodac swoje 3 grosze. Dziewczyny powiedziaÂły juz chyba wszystko co i ja miaÂłabym do powiedzenia ale ja mogĂŞ dodac coÂś na teamt dzieci. KupujÂąc swojÂą suczkĂŞ BalladĂŞ moja cĂłreczka miaÂła 2 lata, w domu byÂł jeszcze owczarek niemicki i pomimo posiadania mĂŞÂża  ;) i starszego syna byÂłam zdana w opiece nad psem sama i jakos daÂłam sobie radĂŞ ;) . MoÂżna to jak najbrdaziej pogodziĂŚ z obowiÂązkami nad dziekiem i domem. Jest jednak maÂłe "ale" szczenieciu trzeba jeszcze poswiĂŞciĂŚ tzw czas indywidulany tylko dla niego. Nie musi to byĂŚ godz. dzienie ale kilka minut, ktĂłre poswiecimy na indywidualna naukĂŞ i zabawĂŞ.
I wazna uwaga , nie majÂąc zamiÂłowaĂą sportowych wybieramy z miotu raczej spokojne szczeniĂŞ bez skÂłonnosci do dominacji aby przy dorastajÂącym , biegajÂącym i piszczÂącym dziecku zbytnio siĂŞ nie rozkrĂŞcaÂło w zabawie. ;D

PodkreslĂŞ to co napisaÂła wczeÂśniej Iwonka: uwaÂżnie wybieramy hodowlĂŞ.

Jestem peÂłna podziwu i uznania dla wszystkich wypowiadajÂących siĂŞ TU osĂłb!
DZIÊKUJÊ!

W zasadzie dostaÂłam odp na wszystkie nurtujÂące mnie pytania, a nawet dodatkowo pewne moje pytania zostaÂły wyprzedzone. DziĂŞkujĂŞ za poruszenie tematu zdrowotnoÂści rasy! Nie pytaÂłam jeszcze o to ale miaÂłam zamiar, gdyÂż ostatnie dwa lata z naszÂą Viki byÂły dla nas ogromnie wyczerpujÂące zarĂłwno emocjonalnie jak i finansowo (kaÂżdy kto miaÂł powaÂżnie chorego pasa wie o czym mowa). Niestety w duÂżej mierze brak sterylizacji byÂł przyczynÂą naszych problemĂłw, czy w przypadku BC konieczna jest sterylizacja jeÂśli nie planujemy rozmnaÂżania?

Ró¿nice miêdzy psem a suk¹
ZdajĂŞ sobie sprawĂŞ, Âże charakter w duÂżej mierze dziedziczy siĂŞ po rodzicach + odpowiednie wychowanie, ale moÂże jednak pÂłeĂŚ teÂż odgrywa tu rolĂŞ?

NaleÂży siĂŞ sprostowanie co do ogrodu.
Mamy ogród a w zasadzie sad (drzewa owocowe + ma³y warzywniak) jest to miejsce ca³kowicie bezpieczne, regularnie sprz¹tane, grabione, koszone! I to jest miejsce z przeznaczeniem na figle i psoty, do tego dochodzi ma³a czêœÌ "reprezentacyjna" (kwiaty) w którym siê nie bawimy ;)
Nie mamy i nie planujemy kojca dla psa w ogrodzie = sadzie!
Poprzednie psy mieszka³y w domu i tak te¿ tym razem bêdzie (Viki mia³a nawet swój pokój - ot taka ma³a fanaberia bezdzietnego wówczas ma³¿eùstwa)

Zabiegi pielĂŞgnacyjne
Jestem zaskoczona!  :o Przy tak piĂŞknej, dÂługiej sierÂści wystarczy cotygodniowe czesanie? Bokserka byÂła czesana (gÂłaskana specjalnÂą rĂŞkawicÂą) podobnie czĂŞsto.
Czy przy BC sÂą konieczne wizyty u fryzjera? JeÂśli tak to jak czĂŞsto i jaki to jest orientacyjny koszt?

Piach i brudne "podwozie"
Moja Viki nauczyÂła siĂŞ wycieraĂŚ Âłapy przed wejÂściem do domu. Mimo braku dÂługiej sierÂści potrafiÂła sporo piachu przytargaĂŚ (czasami nie tylko piachu) wiĂŞc zasadniczo nauczyÂła nas pokory w tym wzglĂŞdzie ;)

Dobrym pomys³em jest odwiedzenie hodowli! Przyznajê, zupe³nie o tym nie pomyœla³am - b³¹d!
Do tej pory nie miaÂłam okazji spotkaĂŚ BC na Âżywo. Zasadniczo pomysÂł z BC jest stosunkowo ÂświeÂży, wynikÂł w drodze poszukiwania/ selekcji, wiĂŞc prawdopodobnie stÂąd to niedopatrzenie.
Bardzo proszê o kilka namiarów na hodowle z ma³opolski Kraków-Katowice (mieszkam w Libi¹¿u, okolica Oœwiêcimia)

Bierzemy rĂłwnieÂż pod uwagĂŞ zakup rocznego psa po szkoleniu, jednak gdyby to okazaÂło siĂŞ problemem to wĂłwczas zdecydujemy siĂŞ na szczeniĂŞ.

Dziecko + pies
Takiego po³¹czenie chyba nigdy nie mo¿na pozostawiÌ samego sobie... Znam domy w których to Amstafy czy Dobermany towarzyszy³y dorastaj¹cym dzieciom i wszystko by³o dobrze, ale i bywa³o, ¿e maleùki kundelek sta³ siê zagro¿eniem... Sama wychowywa³am siê z Podhalanem i pomimo jego gabarytów nigdy nie odnios³am nawet wra¿enia o zagro¿eniu z jego strony (z bezpieczeùstwem psa podobno bywa³o ro¿nie ;)) Nie wyobra¿am sobie wychowywanie dziecka bez psa... Dla mnie rodzina bez psa jest niekompletna!

GRATULUJÊ!
WierzĂŞ, Âże moÂżna to pogodziĂŚ... Dzieci czasami sypiajÂą ;)
Mieszkamy z dziadkami, jednak to nie rozwiÂązuje w peÂłni sytuacji! PozwolĂŞ sobie poleciĂŚ przyszÂłej mamie pewien cudowny wynalazek - chustĂŞ do noszenia dzieci ;) DziĂŞki niej opiekujÂąc siĂŞ dzieckiem mam jednoczeÂśnie czas dla siebie.

Przepraszam za off-topic!
Pozdrawiam



 

PIES CZY SUKA? - to trudne okreÂślenie, jednak jeÂśli nie planujecie rozmnaÂżania, to pewnie lepiej piesek. Charakterowo, przynajmniej u mnie, psiaki sÂą czĂŞÂściej wielkimi misiami, a dziewczynki.. czĂŞÂściej ÂłobuzujÂą... ale nie ma na to reguÂły.

Z moich doÂświadczeĂą i obserwacji u bearde Collie psy to "wielcy faceci-Misie", raczej dobrotliwe, kochajÂące, patrzÂące na nas "cielĂŞcymi", zakochanymi oczyma  ;D

Suczki, to kokietki, zaborcze, ale i filutere. Typowe kobietki  ;D

STERYLIZACJA - nie jest konieczna,  a juÂż na pewno nie za wczeÂśnie. Beardie rozwijajÂą siĂŞ zdecydowanie wolniej niÂż inne rasy. Hormony sÂą potrzebne. Sterylizacja moÂże czasem wpÂłyn¹Ì na futro, ktĂłre moÂże zrobiĂŚ siĂŞ bardziej weÂłniste, miĂŞkkie (nie jest to absolutna reguÂła). W póŸniejszym czasie, mimo wszytko polecĂŞ sterylizacjĂŞ, nie ma co ryzykowaĂŚ. Ropomacicze dopada wszystkie rasy.
ZdementujĂŞ od razu plotkĂŞ, Âże suki ktĂłre rodzÂą szczeniĂŞta majÂą mniejsze szanse na ropomacicze -  BZDURA! KaÂżdej suce siĂŞ to przydarzyĂŚ moÂże, tej co rodziÂła 1, tej co 3 razy i tej co wcale nie rodziÂła. Wiem, takie rzeczy gadajÂą weterynarze,, ale.. nie mam pojĂŞcia skÂąd oni takie dane majÂą.

FRYZJER - Beardie nie wymaga absolutnie Âżadnych zabiegĂłw specjalnych. Ot, regularnej, typowej pielĂŞgnacji. Dobrej szczotki, szamponu i odÂżywki. Zawsze polecam szczotki Mason-Pearson, drogie, ok. 200 pln, ale warto bo jest najlepsza i jest na lata. To taka inwestycja. WÂłos nie rwany, nie rozdwojony szarpaniem, mniej siĂŞ koÂłtuni. Polecana szczotka jest angielskiej firmy, dla ludzi, ale... 80-90% wÂłaÂścicieli Beardie kupuje jÂą...

NAMIARY NA HODOWLE - MaÂłopolska  ;D super trafiÂłaÂś. Iwonka, Zdzisiu... no i Ania GibuÂła w Katowicach mieszka, ma 2 starszawe dziÂś suczki i cĂłreczkĂŞ LeĂŞ.

pozdrawiam :-)

Dzięki, na pewno skorzystam Dobrze, ze pojawilas sie na forum, dzieki temu i ja czegos sie dowiem :)

Rzeczywiscie jest nas tu troche w okolicy. Jak juz napisala Gosia, jest Ania w Katowicach, Zdzisiu i Grazynka w Jaworznie, a my do wyboru: Krakow lub Oswiecim. Basie i Sammy mieszkaja w Krakowie, a Artusek i Cherry w Oswiecimiu. Co kilka tygodni odwiedzamy moich rodzicow wlasnie w Oswiecimiu, wiec mozemy sie umowic tam kiedys na spacer. Bardzo prawdopodobne, ze bedzie to weekend 20-21.09.

Jesli macie ochote na troche dalsza wycieczke to zapraszam 13.09 do Świerklańca na wystawe - bedzie nas tam troche wiecej, bo i Daga spod Poznania przyjedzie, a wystawa odbywa sie w pieknym parku, wiec przy okazji mozemy sobie piknik urzadzic.

A wracajac do Twoich pytan, to na podstawie mojego stadka stwierdzam, ze psy bearded collie to typowe mamisynki, co by sie pokrywalo z opinia Gosi ;) Sa tez bardziej dumne niz suczki i czasami lubia demonstowac swoja meskosc w obliczu innych psow, ale najczesciej ogranicza sie to do postawienia ogona (bez brzydkich skojarzen Zdzisiu ;)) i specyficznej postawy ciala. Dziewczynki sa bardziej niezalezne i czesciej bywaja uparte - jak to kobietki (co sie troche kloci z obiegowa opinia, ze to psy sa bardziej niezalezne). Od pewnego szkoleniowca slyszalam, ze suczki maja wiecej cierpliwosci dla dzieci, ale u mnie to akurat Artus ma jej najwiecej.

Ja osobiscie jestem zwolenniczka sterylizacji, jesli ktos nie planuje rozrodu, ale chyba lepiej z tym poczekac do osiagniecia przez beardie dojrzalosci psychicznej.

Nuu, nuu - bedzie bez skojarzeĂą  ;D


Suczki BC s¹ BARDZO cierpliwe i wytrwa³e w swoich d¹¿eniach i bardziej stanowcze od samców.
Nasza Beautka pomimo fatalnego "powitania" w domu przez Rina (wtedy trzyletni briard) potrafi³a z czasem "omotaÌ" go sobie wokó³ "³apki".
Dochodzi obecnie nawet do takiej sytuacji, Âże Rino zostaje przez niÂą wypchniĂŞty z miski z wodÂą - wychowanie koedukacyjne - wspĂłlna micha z wodÂą. nie wspomnĂŞ o tym, Âże ledwie Rino odwrĂłci pychol od miski a Beautka juÂż wylizuje jego miche z resztek. A smakoÂłyk, ktĂłry Rino chowie na "czarnÂą godzinĂŞ" - Beautka zabiera jak swĂłj (chodzÂąc za nim jak cieĂą) i ewentualnie pozostawi mu resztki.
Do tej pory mieliÂśmy psy - Demon, Bross, Rino, ale teraz jesteÂśmy zdecydowanie zwolennikami suczki  ;D

No masz... a ja myÂślaÂłam, Âże przyjdzie mi szukaĂŚ psa na drugim koĂącu kraju, a tu siĂŞ okazuje, Âże mam dosÂłownie pod nosem (Jaworzno czy OÂświĂŞcim to zaledwie kilkanaÂście minut drogi, Katowice czy KrakĂłw do godziny)

Wystawa w Œwierklaùcu brzmi bardzo zachêcaj¹co! W sobotê 13.09 dysponujemy czasem w godzinach dopo³udniowych do wczesnego popo³udnia ³¹cznie, od której start imprezy?

Weekend 20-21.09 jesteœmy na urlopie, wracamy 26.09... Iwonko, w paŸdzierniku czeka nas wyjazd do Krakowa, mo¿e przy okazji uda³oby siê po³¹czyÌ ten wyjazd ze spacerem? Lub zaczekamy na nastêpny termin Waszych odwiedzin u rodziny w Oœwiêcimiu - wierzê, ¿e coœ siê wymyœli ;)

Mam nadziejĂŞ, Âże ktoÂś z PaĂąstwa planuje potomstwo BC w interesujÂącym nas terminie... ale do tego czasu pozostaÂło jeszcze kilka dÂłuuugich miesiĂŞcy ;)

Ogromnie dziĂŞkujĂŞ za wszelkie informacje!
BiegnĂŞ do czytania innych wÂątkĂłw...

ano... tak, szczeniÂątka sÂą w planach :-) z koĂącem wrzeÂśnia spodziewam siĂŞ narodzin ... w OÂświĂŞcimiu  ;D (Iwonka, Krycia), trochĂŞ póŸniej teÂż siĂŞ spodziewamy w Twoim rewirze  ;D ;D ;D.

Mysle, ze Dorocie chodzilo o pozniejszy termin niz jesien-zima tego roku :)

Ciesze sie, ze pomysl z wystawa jest zachecajacy :) Sedziowanie beardie powinno sie zaczac o godz. 10 (jeszcze nie ma planu sedziowania, ale jak sie upewnie co do godziny, to napisze). Wiekszosc z nas bedzie tam juz od 8-9, zeby zdazyc przygotowac psy. Tu znajdziesz mapke i plan dojazdu: http://www.zkwp-chorzow.net/wyst_2008/pasterskie/ulotka_pasterskie_08.htm
Na drugi dzien jest tez wystawa w ÂŚwiĂŞtochÂłowicach: http://www.zkwp-chorzow.net/wyst_2008/48-krajowa/ulotka_48.htm, gdzie rowniez bedziemy, ale w ÂŚwierklaĂącu bedzie o wiele przyjemniej ze wzgledu na miejsce, w jakim wystawa sie odbywa.

A jak bedziecie w Krakowie w pazdzierniku, to tez serdecznie zapraszam.

Owszem interesuje nas znacznie póŸniejszy termin...
Prawdopodobnie wiosna - lato 2009 lub nawet lato-jesieù (chyba bardziej prawdopodobne). Mam nadziejê, ¿e nikt nie odbiera mojego zainteresowania (tak wczeœnie) negatywnie (zawracanie g³owy). Oboje z mê¿em staramy siê planowaÌ wa¿niejsze kroki, a do³¹czenie do rodziny nowego cz³onka (poniek¹d pies jest cz³onkiem rodziny) to dla nas powa¿na zmiana, która wymaga wielu przygotowaù (np. wybranie odpowiedniej rasy!)
Przy wczeÂśniejszym psie nie byÂło tyle ceregieli - zwyczajnie kupiliÂśmy psa ktĂłry nam siĂŞ podobaÂł (z ró¿nymi tego skutkami  ::) )

Sêdziowanie powinno siê odbyÌ oko³o 10 - wspania³a wiadomoœÌ!
A wiĂŞc w sobotĂŞ jesteÂśmy w stanie zobaczyĂŚ Brodacze w akcji  ;D Moja Malwa (cĂłrka) bĂŞdzie pewnie zauroczona widokiem tylu czworonogĂłw  ;D
Za mapkĂŞ dziĂŞkujĂŞ - skorzystamy chĂŞtnie ;)

Co bêdzie wiosn¹/latem czy jesieni¹/zim¹ przysz³ego roku, dok³adnie przewidzieÌ siê nie da.. Plany miotów mo¿na znaleŸÌ zawsze tutaj i na www.grupa.bearded.pl. Tak czy owak, od urodzin do odejœcia nowych domków, up³ywa minimum 2 miesi¹ce.

Nikt chyba nie odebraÂł Waszego wczesnego zainteresowania Âźle  :), raczej odwrotnie, poÂśrĂłd nas, jest wielu takich co czekali na szczeniĂŞ, i nie zawsze dlatego, Âże nie byÂło, ale wÂłaÂśnie czekali na odpowiedni moment. To dobra decyzja  :D. Poznajcie Beardie bliÂżej, czĂŞsto opisy nasze, mimo wszystko osĂłb zakochanych w tej rasie, sÂą z lekka "skrzywione", my je po prostu juÂż mamy i kochamy, Wy macie przed sobÂą z nimi spotkanie  :D

Jednak skoro szczeniĂŞta bĂŞdÂą tak blisko, pewnie uda Wam siĂŞ zobaczyĂŚ jakiegoÂś malucha, obserwowaĂŚ rozwĂłj na foteczkach/filmikach, bo niewÂątpliwie bĂŞdÂą w sporej iloÂści ;D (liczĂŞ na to)

Widzicie jak sie dobrze skÂłada :). Charakterystycznym punktem naszej forumowej grupy bĂŞdzie zapewne mĂłj biaÂły z czarnymi uszami dog niemiecki - trudno go raczej przeoczyĂŚ  ;D

A wiĂŞc "punkt" orientacyjny teÂż jest zapewniony  ;D Oby jeszcze tylko pogoda dopisaÂła ;)
Dagmaro, tak siĂŞ skÂłada, Âże Dogi Niemieckie sÂą mojÂą niespeÂłnionÂą miÂłoÂściÂą.

No proszĂŞ, znalazÂłam pokrewnÂą duszĂŞ - kocha dogi i marzy o beardie. Czajkowski chĂŞtnie pozna kolejnÂą wielbicielkĂŞ - uwielbia kobiety ;)

Bardzo siĂŞ cieszĂŞ na spotkanie z Czajkowskim (juÂż go oglÂądaÂłam na Twojej stronce ;))
A wiĂŞc do soboty  ;D

Na wszelki wypadek napisze i tutaj: mamy juz potwierdzona informacje, ze sedziowanie zaczyna sie o 10 - nie wiem, jak Wy, ale my juz nie mozemy doczekac sie spotkania ;)

OkazaÂło siĂŞ, Âże w sobotĂŞ moÂżemy mieĂŚ problem by siĂŞ wyrobiĂŚ w czasie  >:( M¹¿ o 13 najpóŸniej musi byĂŚ w domu, wiĂŞc caÂły wyjazd mielibyÂśmy ciut nerwowy z zegarkiem w rĂŞce i rozwaÂżamy jeszcze niedzielĂŞ.

Nie dziaÂła u mnie skrzynka PW, czy to normalne?

:( Byloby szkoda - moze w niedziele sie uda? Jesli chodzi o PW to sprobuj raz jeszcze, powinno byc juz OK.

Iwonko, w sobotĂŞ lub niedzielĂŞ siĂŞ pojawimy.
Dagmaro, czy wybieracie siĂŞ z Czajkowskim na niedzielnÂą wystawĂŞ?

P.S.
Skrzynka dziaÂła  ;D

Tak, Czajus bĂŞdzie wystawiany.

Dagmaro, Czajkowski jest CUDNY! ZakochaÂłam siĂŞ w nim  ;) WierzĂŞ, Âże bĂŞdzie wspaniaÂłym terapeutÂą!

PodjĂŞliÂśmy juÂż decyzjĂŞ i bĂŞdzie w naszym domy BC  ;D
Po rozmowach z hodowcami (i nie tylko) doszliœmy do wniosku, ¿e skoro nie myœlimy o wystawach i tym bardziej o hodowli, to skusimy siê tym razem na psiaka bez rodowodu (mam nadziejê, ¿e uda nam siê takiego znaleŸÌ...)
Bardzo dziĂŞkujĂŞ i POZDRAWIAM!

Dorota, skad bedziesz miala pewnosc, ze pies ktorego kupisz jest bearded collie? Brak rodowodu, to brak potwierdzenia pochodzenia psa, a nawet jesli rodzicami sa rzeczywiscie bearded collie, tylko bez uprawnien hodowlanych, to warto sie zastanowic dlaczego ich nie maja. Jaka bedziesz miala gwarancje, ze ze slodkiego szczeniaczka bez papierow wyrosnie radosny i przyjaznie nastawiony do swiata bearded collie?

Pies z rodowodem z dobrej hodowli (to warte podkreslenia, bo i hodowle sa rozne), gdzie hodowca starannie dobiera rodzicow i odchowuje szczenieta to jedyna gwarancja, ze dostaniesz to co chcesz, czyli bearded collie wraz ze wszystkim zaletami  rasy. Rasowy = rodowodowy, nie ma psow rasowych bez rodowodu, tak jak nie ma hodowcow sprzedajacych takie psy - to raczej pseudohodowcy.

Dodatkowo kupujac psa bez papierow wspierasz produkcje szczeniat, ktora czesto wyglada tak: http://pies.onet.pl/82,1,1,koszmar_w_pseudohodowli,galeria.html W internecie znajdziesz wiele "ciekawych" historii z psami bez rodowodu w roli glownej...

Bardzo mnie to rozczarowuje :(. Nie ma beardie bez rodowodu - bez niego jest to tylko wÂłochaty kundelek, oby zdrowy i oby bez "spapranej" psychiki.  Mam szczerÂą nadziejĂŞ, Âże nie uda Ci siĂŞ takiego znaleŸÌ - przykre by byÂło dla mnie, Âże beardie w Polsce spotyka taki los i Âże takÂże tĂŞ cudownÂą rasĂŞ - jak to juz siĂŞ staÂło z dogami - spotyka los dojnych krĂłw w rĂŞkach rozmnaÂżaczy :(.
I nie ma to nic wspólnego z wystawami czy hodowl¹, wiêkszoœÌ beardie z naszych hodowli jest przecie¿ "tylko" do kochania, ale s¹ owocem czyjejœ przemyœlanej pracy, staraù, mi³oœci do rasy. Tak¿e beardie, które mamy my hodowcy s¹ przede wszystkim dlatego z nami, wystawy czy hodowla to przecie¿ tylko epizody w ca³ym ich, najczêœciej d³ugim, ¿yciu. A na co dzieù to przede wszystkim ogromna przyjemnoœÌ w obcowaniu z "prawdziwym" beardie.

Co prawda nie uczestniczyÂłam czynnie w tym watku ale  z ciekawoÂściÂą ÂśledziÂłam go i muszĂŞ przyznac, ze ja rĂłwnieÂż poczuÂłam siĂŞ rozczarowana TwojÂą decyzjÂą. W³¹œciwie bardzo Âładnie skomentowaÂła to Dagmara ale ja musze dodac tu swoje 4 grosze. Jestem pewna, ze gdybym postawiÂła CI maleĂąkie szczeniĂŞta bobtaila, pona i beardeda  czy poprostu wÂłochatego kundelka w takim umaszczeniu nie byÂłabys wstanie powiedziec ktĂłry jest dla cIebie. WiĂŞc zastanĂłw siĂŞ jakÂą bĂŞdziesz miaÂła pewnoœÌ, Âże kupujÂąc szczeniĂŞ bez rodowodu (jeœ³i takie znajdziesz) to jest na pewno Bearded Collie.
PomyÂśl, skoro to takie bez znaczenia mieĂŚ papier czy nie to dlaczego my hodujemy psy rasowe a nie bez rodowodu?

Mam okazjĂŞ napatrzeĂŚ siĂŞ (prowadzac szkó³kĂŞ dla szczeniat)  co wyrasta z pseudo labradorĂłw, goldenĂłw czy owczarkĂłw niemeickich a ostatnio zwÂłaszcza yorkĂłw (wszystko oczywiÂście pisane w cudzysÂłowie), rĂŞce sie zaÂłamujÂą i dlatego mamy teraz yorki w 3 podrasach- totalna bzdura.

Doroto przemyÂśl to jeszcze raz !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A zastanawiaÂłyÂście siĂŞ co Dorota miaÂła na myÂśli piszÂąc "bez rodowodu"? moÂże nie chodziÂło jej o przypadkowego beardie z przypadkowej hodowli, tylko o fakt Âże nie bĂŞdzie wystawiaĂŚ swojego malucha ani nie planuje hodowli. Peanut przecieÂż teÂż nie ma rodowodu. Ma metrykĂŞ, ale rodowodu nie ma. A to nie znaczy, Âże mam go ze zÂłej, przypadkowej hodowli. WrĂŞcz przeciwnie! PamiĂŞtasz Anetko, jak rozmawiaÂłyÂśmy, Âże rodowĂłd nie jest mi niezbĂŞdny? Nie znam Doroty wiĂŞc nie wiem jakie sÂą jej intencje, ale wierzĂŞ Âże nie ma zÂłych.
Dorotko, mój s³odziak jest b³êdnie umaszczony [przez to jest jeszcze œliczniejszy :D]. Na wystawach pewnie nie mia³by szans, na psa hodowlanego siê nie nadaje. Ale mi to kompletnie nie przeszkadza, bo podobnie jak Ty nie planujê wystaw.
Chodzi mi o to, ¿eby nie zniechêcaÌ Doroty do posiadania beardie. Oczywiœcie sama wychodzê z za³o¿enia, ¿e jeœli chce siê mieÌ prawdziwego beardie [z oryginalnym charakterkiem, ³agodnym usposobieniem, dobrze zsocjalizowany itd] to warto rozejrzeÌ siê za dobr¹ hodowl¹. Dlatego nie kupi³am psa od N. z Lubonia. Ale nie ukrywam, ¿e gdy Ma³gosia napisa³a mi o szczeniakach Anetki, które urodzi³y siê b³êdnie umaszczone [czyli "ma³o ciekawe" dla hodowców i osób które kupuj¹ psa równie¿ po to ¿eby go wystawiaÌ] ucieszy³am siê [wi¹za³o siê to z mniejszym jednorazowym wydatkiem, co w tamtym okresie by³o dla mnie bardzo wa¿ne].

JeÂśli Dorota miaÂła na myÂśli po prostu niehodowlanego beardie, czyli np. bÂłednie umaszczonego - to zmienia postac rzeczy. Po prostu jestesmy uczuleni na sforumlowanie "bez rodowodu" i co innego mamy na mysli, gdy go uzywamy. Stad nasza reakcja. Nie dowiemy sie jednak co miala na mysli Dorota, dopoki sama nam o tym nie napisze :)

dokÂładnie :) poczekajmy zatem z naszym rozczarowaniem do momentu, aÂż sama zainteresowana siĂŞ nie wypowie  ;)

Ale Peanut jest rodowodowym beardie, mimo Âże formalnie nie wystÂąpiliÂście o wystawienie dokumentu. W tym sensie moÂżna by powiedzieĂŚ, ze BliÂźniaki nie sÂą rodowodowe, bo nam Zwiazek jeszcze rodowodĂłw nie przesÂłaÂł ;). MoÂże nie komplikujmy pojĂŞĂŚ bo siĂŞ pogubimy... Szczeniaczek z metrykÂą jest "rodowodowy", zaÂś "nierodowodowy" jest pies z chowu kundelkĂłw w typie danej rasy.

No tak dziwnie wyszÂło  :-[
Wiêc mamy na oku dwie hodowle i czekamy na "b³êdnie" umaszczonego psiaka. Owszem, ¿yczymy by wszystkie psiaki by³y idealne i dobrze zapowiadaj¹ce siê na wystawach ale... czekamy na jednego - niewystawowego ;) Psiak wystawowy by³by u Nas "niewykorzystany" - wystawy to nie dla nas, hodowla tym bardziej nas nie interesuje (bez wzglêdu na p³eÌ planujemy kastracjê/sterylizacjê)!
Mam nadziejĂŞ, Âże niesmak min¹³  ;)
Pozdrawiam!

Czyli po prostu poszlo o terminologie, ciesze sie, ze nie przyszedl Wam do glowy pomysl kupna psa bez rodowodu i przepraszam, ze tak pomyslalam ::)

Wydaje mi sie, ze trudno bedzie Wam trafic na blednie umaszczone szczenie, ale musicie tez wiedziec, ze nie kazde szczenie z miotu, nawet z prawidlowym umaszczeniem, nadaje sie na wystawy czy do hodowli. Jesli wiec powiecie hodowcy, ze nie planujecie wystaw i rozmnazania to sprzeda Wam wlasnie szczeniaka, z ktorym nie wiaze wiekszych nadziei wystawowych (choc i tu czasami bywaja niespodzianki, bo z brzydkiego kaczatka moze wyrosnac piekny beardie ;)). A wtedy nikomu nie bedzie przykro, ze piesek lub dziewczynka nie sa nigdzie wystawiane. Pisze o tym na wypadek, gdyby na blednie umaszczone szczenieta przyszlo Wam czekac baardzo dlugo :)

Co prawda dopiero trafiÂłam na tĂŞ debatĂŞ, ale cieszĂŞ siĂŞ, Âże wszystko siĂŞ wyjaÂśniÂło :)
U mnie rĂłwnieÂż mieszka sunia z wadami w umaszczeniu, ale w niczym mi, a tym bardziej jej to nie przeszkadza. Kochani, propo papierkĂłw itd. oÂświeĂŚcie mnie jak to jest jakbym chciaÂła psiaka w zawodach sportowych pod patronatem zkwp wystawiĂŚ? MuszĂŞ byĂŚ czÂłonkiem prawda? Tylko jak sprawa z rodowodami i innymi dokumentami. Co jest potrzebe by psa zarejestrowaĂŚ?
PS. Wiem, Âże trochĂŞ nie na temat, ale wybaczcie :)

no i ja swoje 5 groszy, tak dla porzadku i informacji calego swiata.

Szczenieta w Polsce otrzymuja TYLKO METRYKE, wszystkie bez wyjatku, i WSZYSTKIE bez wyjatku moga zglosic sie do zkwp i otrzymac RODOWOD, niezaleznie od wady umaszczenia, bo ta tylko obniza ocene a nie dyskwalifikuje(!!!). O tym warto wiedziec. Tu Agata ma racje, nie bedzie on mial przyznanych praw hodowlanych, tylko tyle ( a i to w naszym kraju nie wykluczone ;D). Rodowod to tylko poswiadczenie pochodzenia, jak akt urodzenia Wasz czy moj. Metryczka mowi dokladnie to samo, ot, rodowod otrzymuja tylko czlonkowie zkwp, po prostu inny rodzaj dokumentu (np. tak jak dowod osobisty i paszport). Oba dokumenty wazne sa cale zycie psa.

Z tego co wiem, bywaly szczenieta Bearded Collie bez rodowodu... podobno... tyle ze ciezki byl ich los... zmienialy wlascicieli, niektore skonczyly bardzo zle bo... byly agresywne!!! ... co jednoczesnie wyklucza fakt bycie Beardie... Osobiscie, jak kto mi pokaze ladna kudlata kulka, nie stwierdze bez dokumentu, ze to napewno Bearded Collie... mimo, ze mam je od wielu lat...

Dorotko, zastanow sie, czy chodzi Ci tylko o cene czy o cos innego? Uwiez mi, najwazniejsze sa Twoje intencje, przekonanie, kontakt z hodowca, a nie pieniadze. Nie wszystkie szczenieta z miotu sa championami... i w wielu wypadkach widac to juz jak maja 5-6 tygodni.

Przelicz, na ile wystaw my zglaszamy psy w ich zyciu? a ile jest dni w ciagu ich 15 letniego srednio zycia? Daga napisala wielka prawda, wystawy to tylko epizod, troche wazny dla hodowcy, czasami dobra zabawa dla innych, tylko tyle.

Zauwazy³am jeszcze , ¿e ca³y czas osoby nie zwiazane z hodowl¹ pisz¹, ze nie potrezbujê rodowodu, bo nie bêdê wystawiac psa na wystawach. Ale to przeciez nie ma nic do rzeczy. Wszystkie szczeniêta po rodzicach hodowlanych otrzymuj¹ metryczki i s¹ szczeniêtami "rodowodowymi" niezaleznie czy maja jakies b³êdy czy nie i czy zapowiadaj¹ sie na super championy.
Bardzo czĂŞsto zdarza sie przecieÂż , ze rodzi siĂŞ miot i nikt z kupujÂących nie chce wystawiac przyszÂłego psa, czy to znaczy, ze mamy sprzedawac je jako nierasowe. NIE !!!!!! One nie zaleznie od swojej przyszÂłoÂści sÂą psami rodowodowymi i ich cena jest wÂłaÂściwie niezaleÂżna od chĂŞci kupujacego. PoniewaÂż dzisiaj chcemy to a za 2 lata moÂżemy chcieĂŚ zupeÂłnie cos innego.

NajwaÂżniejsze jest to aby zrozumiec, Âże kupujÂąc psa z tzw papierami mamy poÂświadczenie, Âże kupujemy na pewno przedstawiciela tej rasy i mamy najwiĂŞksze prawdopodobieĂąstwo, ze wyroÂśnie z niego to co chcielibysmy.

Dorota taki miot jaki urodzi³ siê w mojej hodowli (b³êdy w umaszczeniu) to niezmierna rzadkoœc i tak naprawde niuans, poniewa¿ za 2 lata pewnie nie bêdzie tego widaÌ. ;)
ProszĂŞ  :D NIE SZUKAJ OKAZJI tylko dobrej hodowli i cierpliwie czekaj na swoje przyszÂłe szczĂŞÂście, bo czesto pozorne oszczĂŞdnoÂści pakujÂą nas w bardzo duÂże koszty i rozczarowania.
Ja czekaÂłam na dzieci konkretnej suczki i wiem, Âże warto  ;) Dzisiaj zrobiÂłabym dokÂładnie to samo co 3 lata temu. ;D


Aha , my Agatko nie zniechĂŞcamy Doroty ;) tylko bardzo chcemy jÂą przekonaĂŚ do tej jedynej trafnej decyzji czyli kupno PRAWDZIWEGO Bearded Collie. ;D

CaÂły czas mam wraÂżenie, Âże caÂłe to zamieszanie wynika z faktu, iÂż po prostu inaczej rozumiemy pojĂŞcia. Tak jak pisaÂła Iwona. Dla laika pies bez rodowodu niekoniecznie musi oznaczac psa nierasowego, z pseudo hodowli. Dla mnie - laika racjonalisty - pies bez rodowodu oznacza psa FIZYCZNIE nie posiadajÂącego papieru zwanego Rodowodem [takim psem jest np. Peanut, ktĂłry jest rasowy, z metrykÂą, ale bez wyrobionego rodowodu]. Dla Was, doÂświadczonych beardeciarzy i hodowcĂłw, pies "bez rodowodu" automatycznie kojarzy siĂŞ z psem nierasowym. Oba podejÂścia sÂą sÂłuszne, zatem aby dotrzec do sedna trzeba poznac intencje osoby, ktĂłra uÂżyÂła sformuÂłowania "nierasowy" [generalizujĂŞ. Bo nie uwaÂżam Âżeby Dorota musiaÂła siĂŞ ponownie tÂłumaczyc].

JeÂśli chodzi o pieniÂądze [bo widzĂŞ, Âże z jakiegoÂś powodu zaczyna siĂŞ ten temat tutaj przewijac, chociaÂż Dorota o tym ani sÂłowem nie wspomniaÂła] to jest to indywidualna sprawa kaÂżdego z nas. JeÂśli ktoÂś nie ma ochoty/nie moÂże wydac "iluÂśtam" zÂłotych na "coÂśtam" i szuka oszczĂŞdnoÂści w jakikolwiek [aczkolwiek moralny, racjonalny i inteligentny sposĂłb] to nie ma w tym nic zÂłego.   

nikt nie oczekuje tÂłumaczenia  :) temat siĂŞ wywoÂłaÂł i dobrze, bo przynajmniej ludzkoœÌ siĂŞ dowie, Âże:
1) nie ma psĂłw rasowych nierodowodowych
2) zdementuje siĂŞ plotka, Âże z miotu tylko 5 czy 6 otrzymuje "papiery", bo otrzymuja je wszystkie psy, nawet jeÂśli w miocie bĂŞdzie ich 20  ;D
3) metryka dla szczeniêcia to 18 pln, max 20 + koszt przegl¹du miotu 25 z³ + dojazd (nasz lub osoby wykonuj¹cej przegl¹d) + tatuarz ok. 6 pln, czyli pozosta³e koszty odchowu szczeni¹t z i bez rodowodu zale¿¹ od cen rynkowych szczepionek, karmy, lek.wet itp - czyli tego na ile odpowiedzialny i dbaj¹cy jest hodowca/w³aœciciel suki.
3) Âże w Polsce jest na tyle maÂło Bearded Collie, Âże nikÂłe sÂą szanse na prawdziwe rodowodowe pochodzenie, choĂŚ bez rodowodu (czyli suka i pies rodowodowe, ale nie sÂą zarejestrowane w zkwp i nie byÂły wystawiane i stÂąd szczeniĂŞta nie majÂą metryk, tu dla wyjaÂśnienia, niezaleÂżnie od tego co mysli Agata, jej Penaut jest psem RODOWODOWYM w peÂłnym tego sÂłowa znaczeniu, bo ma wystawionÂą metrykĂŞ).

Ja rozumiem, Âże Dorocie zaleÂży na kudÂłatym sÂłodkim Beardie, takim jakiego spotkaÂła w Chorzowie. BĂŞdzie kilka miotĂłw od teraz, po koniec przyszÂłego roku - napewno coÂś znajdzie  :)
i skoro tak wiele pyta, szuka, dopomina siĂŞ, to osiÂągnie co chce.  :D

Dorota ma racjĂŞ, nie kaÂżdy laik wie o co w tym wszystkim chodzi, ale bĂŞdzie miaÂł okazjĂŞ siĂŞ dowiedzieĂŚ czytajÂąc np. to forum. Kto szuka ten znajdzie... i bĂŞdzie wiedziaÂł.

Cieszy mnie bardzo, ze wszystko siê pozytywnie wyjaœni³o, przy okazji na forum wyjaœniliœmy kilka podstawowych pojêÌ, co siê mo¿e przydac na przysz³oœÌ osobom zainteresowanym kupnem beardie.

Cieszê sie tym bardziej, ¿e to ja powiedzia³am na wystawie o tym, ¿e czasami zdarzaj¹ siê szczeniêta RODOWOWE, ale niewystawowe z ró¿nych wzglêdów. Zdarza³y siê ju¿ przecie¿ w naszych hodowlach szczeniaczki np. b³êdnie umaszczone, z problemem z j¹derkami - jest to przecie¿ nie do unikniêcia i siê po prostu zdarza. Co zupe³nie nie dyskredytuje ich jako ukochane beardusie. I dobrze przecie¿, ¿e i dla nich s¹ potencjalne dobre domy.