Forum Grupy Miłośników Bearded Collie

Chciałabym spróbować jak działa Paw Plunger, wielu właścicieli Beardie jest zadowolonych. Ciekawe czy jest do dostania w Polsce? Może ktoś z Was coś słyszał? Wygląda obiecująco :)


http://www.petgadgets.com/product_details.cfm?product_id=240&content_id=15

No nie  :o, to juÂż jaja jak berety  :D

Nie spotkaÂłam tego w Polsce!

ale moze byc ciekawe... zastanawiam sie tylko czy dobrze suszy po myciu :-) i ile blotka  jest w stanie przyjac... moe po brudnym, polowym spacerku... 1 lapa = 1 wiaderko, no...ew. 1 wiaderko na 2 lapy...  :D

Lapy trzeba wytrzec po myciu i podobno nie jest skuteczne na baaardzo brudne lapy, ale mysle, ze w codziennej pielegnacji moze byc pomocne. Niestety wyglada na to, ze nie jest do dostania w Polsce. Ale mozna zamowic np. w Anglii.

Do bardzo brudnych Âłap polecam wiaderko z wodÂą i odrobinÂą odÂżywki np. botanical 1All system. WkÂładamy ÂłapĂŞ w wiaderko, energicznie niÂą mieszajÂąc wodĂŞ, po czym Âłape wyciskamy z wody, i... przydatna jest bardzo do osuszania Âściereczka Eukanuby, super chÂłonie wodĂŞ, tak, ze po osuszeniu woda z psa nie kapie i prawie ÂśladĂłw nie zostawia. ÂŚciereczka na tyle fajna, Âże... nie Âłapie wÂłosĂłw. To jakby gÂąbka. SposĂłb chyba taĂąszy :-) a na pewno skuteczny.
Ja dla uÂłatwienie sobie, stawiam psa na szmacie (przeÂścieradÂło), gdzie kapiÂąca woda i mokra Âłapa zostawia Âślady. Po myciu Âłap, Âścierka z podÂłogi siĂŞ suszy lub pierze, Âłapy czyste i podÂłoga w dobrym stanie.

Co zrobiĂŚ by pies polubil czesanie Âłap. MogĂŞ wyczesaĂŚ wszystkie inne czĂŞÂści ciaÂła, ale Âłapy i okolice palcĂłw noooo, to juÂż wyÂższa szkoÂła jazdy. MoÂże jest jakiÂś zÂłoty Âśrodek?

nie znam nic co przekona Beardie do polubienia tego procederu, ale akceptacji tak. Wymaga to jednak rygoru i codziennej, mozolnej pracy.

Po kaÂżdym spacerze pies ma myte/pÂłukane Âłapy. Dobrze do wody dodaĂŚ odÂżywkĂŞ, aby futerko miaÂło wiĂŞkszy "poÂślizg. Kiedy Âłapy wytrzemy, a potem obeschnÂą, prawie do koĂąca, po ok. 1-2h, przeczesujemy Âłapy grzebieniem, tak aby nie dopuÂściĂŚ do zrobienia siĂŞ jakiegokolwiek koÂłtuna na Âłapie, ani "sweterka", ktĂłry teÂż nie jest przyjemny dla psa podczas wyczesywania. Jak bĂŞdziesz to robiÂła bardzo regularnie, i nawet w ÂładnÂą pogodĂŞ przynajmniej przetrzesz Âłapy ÂścierkÂą, i po godzinie przeczeszesz - po jakimÂś czasie, pies bĂŞdzie wiedziaÂł, Âże to nie boli, a potem czeka go nagroda, pieszczoty lub smakoÂłyk. po miesiÂącach i latach  - nie bĂŞdzie juÂż koniecznoÂści aby robiĂŚ to codziennie, a tylko kiedy chcesz i jest potrzeba. NajwaÂżniejsze, to nauczyĂŚ psa, Âże to nie boli! ale to moÂżliwe tylko wtedy, gdy nie ma koÂłtunĂłw.
Im bardziej omijasz miejsca których nie lubi pies, tym czêœciej pilœni siê tam futerko, potem wyczesywanie sprawia przykroœÌ. Kó³ko siê zamyka. Ty nie czeszesz, bo on nie lubi, on nie lubi, bo rzadkie czesanie sprawia ból...

DziĂŞkujĂŞ, postaram siĂŞ wprowadziĂŚ to w Âżycie.

Oprocz tego, co radzi Gosia, ja sprobowalabym troche odwrazliwic lapy. Ta czesc ciala jest dosc newralgiczna dla psow i bardzo wiele z nich nie lubi czesania przednich lap. Moze sprobuj przy okazji jakis pieszczot, glaskania, dotykac przednie lapy (zaczelabym od gory w okolicy lokcia, a potem probowala coraz nizej) i nagradzaj kazde spokojne zachowanie np. smakolykiem. Powinnas dojsc do tego, ze Dizel bedzie pozwalal na glaskanie i dotykanie lap (chyba, ze nie ma z tym problemu?). Potem to samo ze szczotka. I jeszcze czesalabym lapy przed jakims przyjemnym wydarzeniem - posilkiem lub spacerem, zeby lepiej mu sie ta czynnosc kojarzyla. Daj znac jak Wam bedzie szlo :)

super rada,


ale nie pomijaÂłabym codziennej pielĂŞgnacji. przy zapomnieniu... nawet jeÂśli przekona siĂŞ do dotykania, jak zabierzesz siĂŞ do rozczesywania koÂłtunĂłw, wszytko pĂłjdzie na marne. 

Przyznam siê jak na spowiedzi: ³apy dobrze wyczesujê po myciu lub p³ukaniu po spacerze. Ale jeœli Dizel ma czyste ³apy , bo jest sucho to tylko przeczesujê szczotk¹, nie czeszê ich codziennie. Dizla czeszê raz w tygodniu bo wg mnie to wystarcza, ale z ³apami spróbujê tak jak radzicie. Myœlê ¿e bêdzie dobrze, bo wczoraj rozczesa³am dobrze jedn¹ ³apê ale trwa³o to godzinê, z czego wiêkszoœÌ to by³o g³askanie i mizianie po ³apce, no ale siê uda³o!!! ;D ;D ;D-muszê siê uzbroiÌ w cierpliwoœÌ ;)

Dlatego tez napisalam: "oprocz tego, co radzi Gosia" ;D

 :D

Teraz moje kochane to siê zacznie z tymi ko³tunkami na ³apkach, teraz deszczyk póŸniej œnieg. Idealne warunki do ¿ycia dla ko³tunów :D

pewnikiem tak  :D dobry czas na trening  ;D

WedÂług mnie Âświetna sprawa. SzczegĂłlnie jak ktoÂś ma jasnÂą tapicerkĂŞ w domu tak jak ja :-)

caÂłkiem dobrze nam idzie, dziekujĂŞ za wskazĂłwki ;D

Fanousek-mam jasnÂą tapicerkĂŞ, dziĂŞki bogu zmywalnÂą, bo Dizel polubiÂł oglÂądanie telewizji i bardzo spodobaÂłomu siĂŞ drzemanie na fotelu ;D ;D ;D

Niestety pies dla pedanta to nie najlepszy wybĂłr  ;D ani dÂługa ani krĂłtka sierœÌ i Âżaden pies (poza podwĂłrzowym) nie doceni super tapicerek  ;D ;D ;D ;D

psa wielu rzeczy moÂżna i naleÂży nauczyĂŚ, ale... to zawsze stworzenie Âżywe.

Mokre, trochê brudne ³apy po prostu wycieram rêcznikiem, który stacjonuje na pó³ce z butami w przedpokoju. Po powrocie ze spaceru jest pod rêk¹, to doœÌ wygodne. Kiedy Chanti wpadnie do b³ota, albo ubrudzi ³apy bardziej, to wk³adam j¹ do wanny i przemywam ³apy wod¹, wycieram rêcznikiem i tyle. W ca³ym mieszkaniu s¹ panele, nie ma dywanów. Nawet jak zostawi trochê wilgotnych œladów, to nic siê przecie¿ nie dzieje :)
Po ostatniej kÂąpieli doszÂłam do wniosku, Âże Âłapy bĂŞdĂŞ jej myĂŚ szamponem raz w tygodniu. Jednak na sierÂści Âłap zbiera siĂŞ duÂżo wiĂŞcej brudu, takÂże miejsca miĂŞdzy poduszkami sÂą naraÂżone na zbieranie siĂŞ nieczystoÂści. I aby domyĂŚ Âłapy idealnie naleÂżaÂłoby je szorowaĂŚ. Nie chcĂŞ jej mĂŞczyĂŚ, wiĂŞc zastosujĂŞ metodĂŞ czĂŞstszego czyszczenia.

---

Jeœli chodzi o czesanie, to w³aœciwie od samego pocz¹tku kiedy jest u nas czesa³am j¹ prawie codziennie. Na pocz¹tku wytrzymywa³a 3 do 5 minut regularnego czesania i ucieka³a. Potem robi³a sobie przerwy, ale mo¿na by³o wróciÌ do czesania. Kiedy mam do rozczesania jakieœ ko³tuny, jak to by³o kilka dni temu (zaniedba³am tylne ³apy), to przeznaczy³am na to 3 kolejne popo³udnia i czesa³am tylko tyle na ile wytrzymywa³a spokojnie le¿¹c i ¿uj¹c koœÌ. Muszê dodaÌ, ¿e Chanti jest ju¿ na tym etapie, ¿e czesanie uznaje za rodzaj pieszczoty. Do rytua³u czesania przyzwyczai³a siê do tego stopnia, ¿e po po³udniu/wieczorem zagl¹da na pó³kê, gdzie le¿y jej szczotka i grzebieù. Wtedy wiem, ¿e teraz trzeba poczesaÌ pieska ;) Czeszê j¹ kawa³kami, zwykle nie d³u¿ej ni¿ 10 minut. Nie ma potrzeby robiÌ tego d³u¿ej, bo nie ma ko³tunów. W³aœciwie j¹ przeczesujê. Dla mnie to wygoda, a dla niej przyjemnoœÌ :)
Mam nadziejĂŞ, Âże nie zostanĂŞ zbesztana, ale przyznam, Âże czeszĂŞ jÂą na sucho. I Iwona i Krysia polecaÂły mi uÂżywanie spryskiwacza i zwilÂżanie sierÂści przed czesaniem. Kiedy przez kilka pierwszych dni to robiÂłam, to Chanti mi zwiewaÂła z koca. MusiaÂłam jÂą ÂłapaĂŚ i sprowadzaĂŚ z powrotem. Nie podobaÂło jej siĂŞ. Nie wiem czemu, czy bardziej jÂą to szarpaÂło, czy moÂże dÂźwiĂŞk spryskiwacza jÂą niepokoiÂł, nie wiem. Dlatego zaczĂŞÂłam czesaĂŚ jÂą na sucho i jest ok. JednÂą rĂŞkÂą jadĂŞ grzebieniem lub szczotkÂą, a drugÂą gÂłaszczĂŞ wÂłaÂśnie przeczesany wÂłos eliminujÂąc ewentualne elektryzowanie siĂŞ. SzczotkĂŞ kupiÂłam normalnÂą dla ludzi, z plastikowymi igÂłami z kulkami na koĂącu, tyle, Âże antystatycznÂą. Na samym poczÂątku nie wiedziaÂłam jakÂą mam kupiĂŚ i kupiÂłam takÂą, ktĂłrÂą wybraÂłabym dla siebie, tymczasowo. Ale z czasem okazaÂło siĂŞ, Âże szczotka zdaje egzamin i na razie nie planujĂŞ wymiany. DokupiÂłam psi grzebieĂą, ktĂłry polecaÂła mi Krysia, z ruchomymi, rotujÂącymi zĂŞbami ze stali nierdzewnej. Te dwa narzĂŞdzie jak na razie mi wystarczajÂą.

---

Jeœli chodzi o brudzenie ³apami tapicerki, to ten problem nas nie dotyczy. Zarówno bêd¹c w hodowli jak i u nas, pies nie wchodzi na miejsca przeznaczone do siedzenia dla ludzi. Ca³¹ pod³ogê ma dla siebie, ale siedzenia powy¿ej poziomu pod³ogi s¹ zdecydowanie nasze!

No niestety bez zbesztania sie nie obejdzie ;) Mysle, ze to raczej dzwiek wydawany przez spryskiwacz ja wystraszyl - trzeba psa do niego przyzwyczaic, bo jest troche "dziwny". Jestem zdania, ze lepiej jednak troche nawilzac siersc przed szczotkowaniem, o ile przy szczeniecej nie narobi sie tak wielu szkod, to jak wlos podrosnie - bedzie sie bardziej elektryzowal i lamal.

OK. PrzyjĂŞÂłam do wiadomoÂści.
Z czasem wprowadzĂŞ zwilÂżanie sierÂści :)